Nie dawno zamówiliśmy nową kanapę, wczoraj nareszcie przyszła. Przyszedł jakiś mały, chudy, szczerbaty facet z kanapą, jak akurat mój ojciec był na kiblu, więc moja mama musiała odebrać to cholerstwo. Lało jak chuj i było ciemno. Ojciec wyszedł i razem z matką musieli spróbować wcisnąć to gówno przez drzwi. Pchali w tą i w tamtą przez jakieś 20 minut. Potem mój ojciec raz silnie popchnął i… drzwi się rozjebały! Ale kanapa przeszła. Była biała, a teraz jest czarna. Ojciec przeklina, matka się drze, a ja tak się ryję jak nie wiem. Dzisiaj rano schodzę na dół, a tu zimno jak na Syberii…
41
55
hahaha, ale z Ciebie podły gówniarz! xD a najlepsza to ta ostatnia linijka jest, co ona ma do rzeczy w ogóle?
to jeden z tych kretynów, półmózgich idiotów któremu trzeba pogryźć chleb przed połknięciem. Stał pewnie z rozdziawioną japą bo żeby pomóc to mu do łba nie przyszło. Powinni go wyjebać z chaty przy pierwszej okazji albo zamienić na wakacjach w Tunezjii na paczkę fajek…
Nie ma drzwi, to i zimno w domu =D
jak to co? przecież drzwi się rozjebały, jak o tym wspomniał wyżej autor! 🙂
a co ty wtedy robiłeś? oO
patrzyłeś jak leje w chuj i jak drzwi się wyjebują? -,-’
zastanów się gówniarzu
Jesteś głupi gnój i nic więcej!!! Młody idiota który cieszy się z tego że starzy kupili wyro żebyś nie siedział na kartonie przy ścianie i przez przypadek rozjebali drzwi a ty się cieszysz baranie!!! Żebyś jeża na kamieniu wysrał za to chamstwo i brak rozumu!!!