Żal mi dzisiejszej młodzieży, której miarą zajebistości jest to ile wychlali wódy na imprezie i czy zaliczyli zgon, czy rzygali i po jakim czasie (albo ewentualną opcją jest też to ile lasek zaliczyli danego wieczora). Sama zaliczam się do młodzieży i w ogóle nie mogę tego pojąć. Jakby nie mogli przed kolegami zaszpanować czymś innym. Rzygam n takich ludzi. Po prostu to jest żenada!!! Tyle mogę powiedzieć na ten temat!
43
53
Mnie też to dziwi, że panuje przekonanie, że udana impreza to jest tylko wtedy gdy zaliczysz zgona. Nonsens. Dla mnie udana impreza to taka, na której się wybawiłem, pośmiałem, poznałem nowe osoby, a po za tym wiem co się na niej działo.
zgadzam sie z autorką posta. fakt, już jako przedstawiciel nie-młodzieży.
niestety, to żniwo polskiego podejścia do edukacji i norm etycznych. Bogaci po cichu dbają o swoje dzieci a motłoch jest uchachany gównianymi programami w tv i dumny z szamba w ktorym siedzi po szyję. I nie ma przeproś. Gówniana egzystencja i żywot kaczki co je i sra – to przyszłość tej młodzieży
Dzisiejsza młodzierz + media = dziury w mózgu. To jest wpływ obcych kultur. Dziecko obejrzy głupkowaty film typu american pie i juz ma ustawiony system wartosci ala dziecko z USA, no bo to przecierz fajne i na topie. Chwała, że jeszcze są ludzie którzy myśla normlanie.
cholerna racja, tak to jest niestety z nami. To znaczy większością z nas.. Nie lubię poniedziałków, bo szkole zaraz wszyscy się „chwalą” co oni nie robili w weekend.. ;/
Mlodzież jest ogólnie słaba, dlatego swoją siłę i wytrzymałość chce pokazywać we właśnie taki, jakże żałosny sposób.
nie powiem bo fajnie jest się upić, ale niektórzy to mocno przeginają
Zgadzam się z autorką posta. Ja sama mam trochę inne podejście do alkoholu, po prostu na imprezach raczej nie piję a jeśli już to bardzo mało. Po prostu nie uważam to za konieczne do dobrej zabawy. Jak dotąd na wszystkich takich ,,bezalkoholowych” imprezach świetnie się bawiłam i nie żałuję swojej decyzji, chociaż oczywiście zawsze znajdą się osoby, które mnie wyśmieją, ale staram się nie zwracać na nie uwagi, bo przecież przez bandę kretynów nie będę zmieniać swojego zdania…
„To jest wpływ obcych kultur”
Sam dr Joseph Goebbels by tego lepiej nie ujął ( podpowiedź: brzmi bardzo szowinistycznie). Akurat dozgonne picie wódy nie wzięło się w Polsce z USA. Chlańsko to typowy sport Polaków.
Media lansują modę, a moda ma nakręcać sprzedaż kondomów, alkoholu, trendy ubrań etc. coraz młodszym ludziom. Jak się pozwala dziecku oglądać mądre programy na MTV to nic dziwnego, że sieka w głowie i tylko się kurwić i upodlić.
Taka będzie Reczpospolita jaka jej młodzieży chowanie…a ja bym tę młodzież pochował 10 metrów pod ziemią…
Nie ukrywam używki lubię…ale jakiś cel w życiu też mieć trzeba…