Studia – strata czasu

Niedawno obroniłam się, mam w końcu ten śmieszny tytuł mgr inż. i co mi po tym skoro ciężko z pracą? Podczas studiów pracowałam przez prawie rok ale w branży zupełnie niezwiązanej z moim kierunkiem. W wakacje również zawsze się gdzieś pracowało, miało się jakieś praktyki ale i tak nikt mnie nie chce nigdzie zatrudnić. Czasami mam dość i kiedy słyszę narzekania typu koniec świąt i cholera znów do tej pracy to zazdroszczę, bo sama tak bym chciała ponarzekać. Wiem, wiem, zaraz rzucą się na mnie wszyscy, że po co się szło na studia dzienne skoro można było iść do pracy, ale człowiek miał potencjał i chciał go wykorzystać. Teraz jakbym mogła cofnąć nigdy przenigdy bym nie poszła na studia dzienne, jak to mówią „Polak mądry po szkodzie” i moja sytuacja wyglądałaby zupełnie inaczej ale co zrobić jak to mówią co minutę rodzi się jeden. ech

16
42

Komentarze do "Studia – strata czasu"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Nie jesteś sama! Taka sama sytuacja, ceniona uczelnia, tytuł i kij z tego. Może za słabe umiejętności ?nie wiem, rzygać się chce.

    1

    0
    Odpowiedz
  3. W mojej opinii to jest tak, że w Polsce, jeśli Cię coś interesuje i chcesz to jakoś rozwijać, lub też myślisz, że masz potencjał i chcesz go jakoś wykorzystać – spierdolą Ci życie. A mianowicie studia, odbiorą Ci chęci i radość z zainteresowań. No i oczywiście kończąc studia nie znajdziesz roboty. Co za parszywy los.

    2

    0
    Odpowiedz
  4. A ja studiuje zaocznie i żałuje… Bo muszę pracować, żeby sobie studia opłacić i się jakoś utrzymać… Jaki z tego wniosek?? W związku z tym, iż jest kryzys nie mogę sobie pozwolić na zmianę pracy na inna… muszę się męczyć i męczyć w prywatnej pipidówie, której firmą nie da się nazwać i wysłuchiwać wszystkie stękania mojego grubego prezesa – chu.. ehh tak źle i tak nie dobrze. Dobra rada nie przyjmuj pracy, żeby tylko pracować …

    1

    0
    Odpowiedz
  5. pierdolisz jak potłuczona, droga chujowiczko. studia to bardzo przydatna sprawa w życiu młodego Polaka. bez tego jeszcze gorzej – po studiach powinnaś to wiedzieć..
    pozdrowienia od starszej koleżanki – pracującej trzydziestki.

    0

    1
    Odpowiedz
  6. jeśli możesz, to napisz w komentarzu do posta co studiowałaś, to pewnie by wiele wyjaśniło. napiszę Ci coś na swoim (z życia wziętym przykładzie). lat temu naście skończyłem jeden z wydziałów PW, dość elitarny, na który co prawda łatwo było się dostać, lecz kończyło go ca 10% rozpoczynających studia. studiowałem w systemie dziennym. po czwartym roku rozpocząłem szukanie sobie pracy. mogłem iść do nieistniejącego już Daewoo-FSO za niecałe tysiąc brutto i narzekać albo próbować coś z tym zrobić (po piątym roku pewnie też do Daewoo albo na bezrobotne). i zrobiłem, tj. przekwalifikowałem się i wyszedłem z PW z tytułem mgr inż., dodatkowo z drugim zawodem, który szczęśliwie do dzisiaj „uprawiam” i jestem z tego zadowolony. reasumując: zamiast zachowywać się jak typowy Polak (czyli lubiący narzekać) weź się w garść, spróbuj się rozejrzeć i do mgr inż. który posiadasz dołóż coś, co obecnie jest przydatne na rynku. najlepiej byłoby pewie coś podyplomowego, ale nie musisz od razu wydawać kupę kasy, wystarczy, że poczytasz trochę mądrych książek, netu itd. (ja tak zaczynałem, właśnie od książek, bo z netem było wtedy jeszcze krucho, tak żeby nauczyć się czegoś nowego, poszukiwanego) i ponownie zacznij szukać pracy. a narzekania w tym temacie na chujnia.pl zostaw innym „typowym” Polakom 🙂 – powodzenia

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Pracująca trzydziestko jak kończyłaś studia to wtedy sytuacja związana z pracą wyglądała zupełnie inaczej niż dzisiaj łatwiej było studentom znaleźć pracę niż obecnym absolwentom…

    1

    0
    Odpowiedz
  8. Studenci jacy wy tępi jesteście…może inaczej powiem-„studenci”.
    Po pierwsze-kraj nasz jest popierdolony(ja nie narzekam ja fakt stwierdzam)i jednak najłatwiej prace znaleźć poprzez koneksje,znajomości,włazidupstwo a nie posiadane zdolności(oczywiście wyjątki są ale jak widzę jacy ludzie obsadzają intratne stanowiska no to po prostu kurew mnie zalewa)
    Po drugie-pierdolona wszechobecna moda na studiowanie…kiedyś jeden szedł do technikum,drugi do zawodówki,trzeci od razu do roboty,czwarty chlać a piąty na studia.A teraz tych pięciu to tylko klapki na oczach pod hasłem STUDIA…nieważne że się nie nadaje,nieważne że idzie tylko dla papierka który tak naprawdę i tak chuja warty jest,nieważne że nie chce(i potem taki kutas jeden z drugą pizdą narzekają że kolokwia,że zaliczenia.To są kurwa studia a nie szkoła podstawowa i jednak coś powinno się wymagać).O żenującym poziomie polskiego szkolnictwa wyższego i o tym że studia zamiast być jakimś prestiżem to zrobiły się pierdolonym biznesem-wykładowcy przepuszczają jebane tipsiary czy mułów co to ani be ani me w podstawówce bo mają z tego zarobek.
    Trochę nieskładnie to napisałem ale to z nerwów.Moje zdanie jest takie że na studia powinni iść ludzie którzy po prostu chcą…i niech nie oczekują że po studiach im manna z nieba zleci-studentów jest jak psów i w większości wasz poziom jest dużo niższy niż licealistów sprzed paru lat.Kiedyś byliście elitą,teraz jesteście kurwa w co drugiej kinder niespodziance.A jak ktoś chce pracę to nie powinien ślepo polować na mgra czy inżeta tylko kształcić się w takiej dziedzinie która jest dobrze opłacana i w której pracownicy są potrzebni.
    PS-Jeśli kogoś niesłusznie uraziłem to przepraszam bo wiem że jednak czasem trafiają się jednostki które studiują bo chcą i robią to z pasją…i takich ludzi podziwiam…a wszelkimi wyrobnikami którzy idą tylko i wyłącznie po papier to sobie mogę dupę podetrzeć.
    Jakub dumny niemagister

    2

    0
    Odpowiedz
  9. Co do ostatniego komentarza to nawet nie musiałeś się podpisywac Panie Jakubie większość osób i tak od razu na pewno wiedziała, że to Ty. Fakt racji masz sporo w tym co piszesz ale zawsze trzeba pamiętać, że jest jednak jeszcze paru wartościowych ludzi – jednak stanowią zdecydowaną mniejszość a reszta jest strasznie zepsuta. Pozdrawiam

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Lachociąg biust czwórka, po studiach. Zabacz, takie ogłoszenie juz jakoś brzmi!

    2

    0
    Odpowiedz
  11. Jakub mówi prawde. Co Wy se, kurwa myślicie nieuki jebane, że będziecie szefom w firmie na łeb kosze zakładać jak w szkołach? Syf w podstawówkach, banda śmierdzących niedomytych debili analfabetów w gimnazjach, licea co przyjmują byle gówno na dopach (kto to kurwa wymyślił?) żeby ich nie zamknęli, matura że śmiech na sali, potem studia za pieniądze, najlepiej marketing i zarządzanie i chcecie prace normalną dostać? Tu jest właśnie koniec Waszych chujowych zagrań droga młodzieży. Jak się waliło w chuja przez 15 lat to rowy kopać albo wyp… do Niemiec na ogórki. Kto się uczył a nie walił konia prace znajdzie. Pora Was kochani troche przystrzyc i to przy samej dupie i pokazać na czym prawdziwe życie polega. Proponuje do psychologa, niech wyda zaświadczenie o dyspracjii, że nie jesteście w stanie pracować w firmie, szef zrozumie…

    0

    0
    Odpowiedz