Sylwester

Niby jedyna taka noc w roku, szaał, wszyscy się bawią… Oczywiście, oprócz mnie. Byłam zaproszona na jedną imprezę, ale jak tylko powiedziałam rodzicom… „Jesteś za młoda! Pewnie sie upijesz! I będziesz szwendac sie po mieście z tymi menelami, butelką w głowę zarobisz…” Odpuściłam. No i dobra, pomyślałam, trudno. Rodzice w domu pewnie będą oglądać jakieś filmy w tv, a ja sobie przynajmniej obejrzę te filmy, które leżakowały sobie na dysku. Jak postanowiłam, tak zrobiłam. Zasiadłam przed komputerem, odpalam film, próbuję dodać napisy… I dupa. Nie działa. W tym samym czasie słyszę odgłos zamykanych drzwi. Jak sie okazało, to moi rodzice jadą bawić sie do znajomych. Tak, wiem, oni są dorośli, nikt im nie zabroni. Chcę wrócić do komputera, zobaczyć co z tymi cholernymi napisami, gdy rozlega sie głos mojej babci – Zrób mi kolację!
Tata robił remont i niby babcia nie moze przejść, ale bez przesady, nawet ja, ciapa totalna, która potrafi wywalić się na równej powierzchni,a na wfie udaje, że nie istnieje, świetnie daję sobie radę! A co dopiero kobieta (stara, bo stara), która kiedyś w żartach złapała mnie za rękę gdy próbowałam „uciekać” i przewróciła mnie! (Pieprzone 72 kg żywej wagi).
Zrobiłam jej dwie kanapki i wspinam się po schodach, (kuchnia jest na dole, a ja i babcia mieszkamy na górze) z uśmiechem pokazuję zrobione kanapki – Tylko dwie? – pyta babcia.
Złażę na dół, dorabiam jeszcze dwie i włażę z powrotem. W końcu moge zasiąść do filmu, faajnie… Nie, stój. Musze pomajstrowac z napisami. 10 min. później gra gitara, oglądam sobie, żrąc przy okazji krakersy (ostre, że nie wiem). Zachciało mi się pić. Złażę na dół (- gdzie idziesz? – na dół. – po co? – muszę!) Nalewam sobie coli i włażę na górę. – Co masz dobrego…? – Colę. – Przynieś i mi!
Och Boże.
– Jak dużo?
– Troszkę, dwa łyki!
Wpadłam na genialny pomysł, przelałam jej trochę mojej. obejrzałam film, tak do połowy, gdy znów zachciało mi sie pić. Schodzę, wchodzę. 3/4 filmu. Ide do łazienki.
– Idziesz na dół? – Nie. – To idź i przynies mi coś słodkiego jak jest…
Schodzę, szukam, znajduję, wchodzę. W międzyczasie ściagałam trzeci film, Harry’ego Pottera 6, którego już zresztą widziałam, ale z dubbingiem. Teraz chciałam zobaczyć bez, z napisami. Patrzę, jest, sciagnął się. Harry Potter i Książę Półkrwi Dubbing PL… W tym momencie powiedziałam w końcu „O kurwa”. Zmarnowałam 500 mb transferu na chomikuj.pl by ściągnąć wersję dubbingowaną.
Hepi Nju Jer. Pff.

23
63

Komentarze do "Sylwester"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. ja pierdole kto dopuszcza takie pierdy do czytania….?droga chujno musisz coś zmienić bo z nowym rokiem taka sraka?!na dziś koniec chujni…
    🙁

    0

    0
    Odpowiedz
  3. spróbuj kiedyś spędzić Sylwestra samemu w domu to inaczej zaśpiewasz. Może to nie jest główny powód nieszczęścia tej dziewczyny, a może po prostu nie zdaje sobie jeszcze z tego sprawy.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. No jak dla mnie ten post jest żałosny…ja rozumiem co to znaczy spędzić sylwka w domu…ale jednak te kawałki o harrym potterze…no nic dziewczyno uznajmy że rozumiem…
    Na pocieszenie napiszę tylko tyle…dla tych co być może spędzili go w domu i boli ich to….ja w tym roku poszedłem na imprezę z niedawno poznaną…kurwą(bo inaczej jej się nie da teraz nazwać)cieszyłem się że spędzę miłego sylwka…powiem tylko tyle że gdybym wiedział to spędziłbym go z jedynką….pogryzłem się z jej znajomymi,z nią…zostałem przez nią skurwysyńsko wystawiony i olany…nie chcę wnikać w szczegóły ale bolało bardzo…rezultat taki że cały wczorajszy dzień nie mogłem dojść do siebie nie wiedziałem jak ktoś mi mógł taką świnię zrobić…na szczęście podczas drogi powrotnej poznałem laskę którą rzucił facet po 1,5 roku znajomości…więc moja sytuacja w porównaniu z nią nie była aż taka zła.Laska z Włocławka(jak to czytasz to pozdrawiam;)
    Konkluzja-czy masz imprezę czy jej nie masz to i tak jest chujowo…
    A wszelkim ludziom którzy czytają post i twój dziewczyno i mój komentarz i się śmieją z nas i cieszą że ich sylwek był udany….taki noworoczny murzyński chuj w dupę żebym wam rozjebało odbyt skurwysyny.
    Dziękuję

    0

    0
    Odpowiedz
  5. ej, ej! a ja ją rozumiem! biedna nie mogła się nigdzie pobawić to jeszcze w domu nie miała spokoju…. no tak, babci trzeba pomagać, ale mogła by się raz porządnie określić co chce, a nie co pięć minut zawracać jej dupę… tez bym się ZDENERWIŁA;]
    Kicikotolot 18

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Ja rozumiem, że starszych należy szanować i im pomagać, ale mając taką babcie w domu to bym chyba kurwicy dostał… Takiego wała, z głodu w godzine nie umrze…

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Niedługo Babcia kopnie w kalendarz, po jakimś czasie Rodzice i będziesz miała pierdolony spokój.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. ale się dajesz robić w konia. to żałosne.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. ta, wszyscy zawsze pierdolą, że starszych trzeba szanować, dobra, ale bez przesady :/ jak Ci trują wiecznie i powodują wkurwa to olać to ciepłym moczem i sikiem. Każdy ma swoje życie i swoje nogi do tego aby swoją dupę jebnąć do kuchni po żarcie. Staruchom którzy nas wkurwiają noworoczny murzyński chuj w dupę. Amen.

    0

    0
    Odpowiedz