Dowód na to, że lepiej mieszkać samej

Nienawidzę, gdy któreś z moich współlokatorów (konkretnie jedna Osoba) dotyka moich rzeczy, które suszą się po praniu, bo potem je znajduję na swoim łóżku i przy próbie założenia okazują się kurewsko mokre! Jak chcesz zrobić pranie i nie masz go gdzie powiesić to tak, jakbyś zaczynał srać, a nie miał pod ręką papieru! Wara od moich dżinsów! Ja rozumiem, raz, wypadek przy pracy. Ale za każdym razem?! Poza tym kuchenny reżim: „nie krój pomidora na talerzyku, weź deskę do krojenia”, „czyje to kubki stoją już 10 minut w zlewie?”, „dlaczego nie myjesz garnka od razu po użyciu?” -Bo kurwa, nie mam zamiaru jeść zimnego obiadu tylko dlatego, że ktoś nie może znieść widoku brudnego garnka! Tak trudno wyjść z kuchni na te 15 minut, kiedy spożywam strawę powszednią?
Rozumiem, że jeśli mieszkam z kimś w jednym mieszkaniu, to powinnam brać pod uwagę zdanie innych. Ale dlaczego nikt nie bierze pod uwagę mojego? A gdy się dopominam o swoją odrobinę swobody, to wychodzę na złośliwą jędzę.
A gdy słyszę „O, widzę, że sobie odpuściłaś” -gdy piję piwo wieczorem przed kolokwium, to mam ochotę komuś zaingerować w plastykę twarzy ze szczególnym uwzględnieniem uzębienia. Tatusia to zostawiłam w swoim mieście, jak wyjechałam na studia!
Najgorsza jednak jest łazienka. Nie jestem typem baby spędzającej godziny przed lustrem, ale czekanie pół godziny na jednego szczoszka to chyba lekkie przegięcie, nie uważacie? Gdybym była facetem, wyskoczyłabym do ogródka. A tak, gdy kładę się spać o 2:00, to muszę pamiętać o siknięciu na zapas, żeby rano nie czuć, jak Pacyfik i Atlantyk przypuszczają zmasowany atak na moje nerki. Niedługo chyba fiut mi wyrośnie z tego przepracowania zwieraczy! Nie mówiąc już, że nie można się spokojnie wysrać, bo wszyscy będą słyszeć „plum”. Trzeba wymyślać jakieś ściemy z kasłaniem, odkręcaniem wody itd. I tak mnie to wkurwia, że mi się jarać chce, a miałam rzucać fajki! I pupa. Pozdrawiam

19
44

Komentarze do "Dowód na to, że lepiej mieszkać samej"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. W pełni się z Tobą zgadzam. Może pora zmienic współlokatorów. Kiedyś też wstydziłem się strzelic kupę przy innych,ale w końcu doszedłem do wniosku…piprzyc ich. Siadam na kibel i jak mam potrzebę to walę serenadę różnorodnych dźwięków. Dla mnie to nie jest problem nawet jak słyszę innych.

    1

    0
    Odpowiedz
  3. eh droga chujowiczko jest wiele zajebistych sposobów na tego typu dolegliwości spowodowane dzieleniem powierzchni mieszkalnych z mniej lub bardziej nieogarniętym ludzkim plemienim… Jeśli chodzi o pozostawione bezpańskie zużyte naczynia w kuchni rada moja jest następująca: brudne gary temu kto nie kwapi się do ich uprzątnięcia odstawić do pokoju, najlepiej umiejcowiając na klawiaturze tudzież na łóżku pomaga bardzo szybko tym bardziej że osobnik taki doświadczy w swoim mniemaniu niemniejszej chujni niż Ty w chwili przebijania się do zlewu przez stertę brudnych garów. A jeśli chodzi o tak zwane plumkanie to nie pierdolić w jakieś kasłania czy inne tego typu chujowe rzeczy tylko rozkoszować się szumem fal uważając jedynie aby nie pochlapać sobie za bardzo otworów wyjściowych xD a jeśli chodzi o zamknięte drzwi do toalety w godzinach porannych no to już niestety trzeba lekko opierdalać ociągających się, nie ma rady, chociaż nie wiem czy zdajesz sobie sprawę ale takie poranne tortury de fakto mają również bardzo istotną pozytywną zaletę, poczytaj sobie o ćwiczeniach mięśnia kegla 😀 pozdro i powodzenia w zmaganiach. Jakby co jeszcze parę rad by się znalazło…

    1

    0
    Odpowiedz
  4. ależ Ci współczuję… pal dalej,a co tam.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Trudno w szczegółach ustosunkować się do tej wypowiedzi, ale coś mi się zdaje, że wszyscy w tym mieszkaniu jesteście deczko jebnięci. Dajcie na luz i tyle.

    0

    1
    Odpowiedz
  6. PLUM! Ha ha ha ha! O kurde, to się kładzie papier na wodę i dopiero nadaje paczkę/robi depozyt. Poza tym jak się jakiś czas już z kimś mieszka, to jedno plum w tę czy we w tę nikogo nie zbawi. Przecież kupczenie to czynność w pełni naturalna, a że nie robią teraz kibli z tackami, tylko od razu jest Morskie Oko, to musi być PLUM! Smutne, ale prawdziwe.
    BTW mnie plum nie przeszkadza – gorsza jest zimna woda chłoszcząca wówczas po pupsku. 😀

    0

    0
    Odpowiedz
  7. jebnij radio do kibelka, nie dość, że przyjemniej, to i nie słychać plumkania 😀

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Ideał kobiety, zamieszkajmy razem 😀

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Współlokatorów za mordę należy trzymać.Nie pomoże zwykłe „odpierdolcie się”to lej w tubę.
    Co do srania-to tak jak twierdzi reszta.
    To jest twoje święte prawo
    by pierdolnąc kloca żwawo
    Z pierdem,pluskiem i bulgotem
    Tylko wodę spuścić potem

    1

    0
    Odpowiedz
  10. zmień mieszkanie – proste

    0

    0
    Odpowiedz