No i się stało. Mimo przestrzegania wszystkich zasad higieny ucho zatkało mi się na amen. Kurwa, czy ja muszę mieć taką pier****ną anatomię że średnio co 2 miesiące mam 2 tygodnie z jednym uchem wyłączonym? Jebane kropelki nie pomagają, pozostaje laryngolog, znowu… chujnia…
31
49
weź człowieku nabierz wody w strzykawkę (taką większą), włóż do ucha i naciśnij tłok z całej siły. na serio – taki domowy sposób, ale bardzo dobry. mnie pomaga jak mi się czasem zdarzy (choć nie jest to raz na 2 miesiące więc nie wiem czy problem ten sam, ale warto spróbować – nie zaszkodzisz tym sobie :))
znam ten sposób, niestety mi nie pomaga… ale dzieki za chęci
chujnia
ale bym się wkurwiła, nie mogłabym dobrze muzy słuchać przez te ucho. tak samo jak ja mam katar to później zatykają mi się uszy i jakiś dźwięk mam kurwa przymulony. współczuje.
Płukaj sam. Powaga, tylko musisz zdobyć albo zrobić z kawałka miękkiej blaszki ta rurke co wsadzają do ucha. No i nabyć gruche do lewatywy bo używanej nie polecam :). Spokojnie przepłukasz ile zechcesz bez nerwów i chujnia minie.
siorka tak miała i brała chyba 12 zastrzyków i przeszło . a nic na jedno ucho nie słyszała .
z uchem już prawie ok, ale zaczęła się inna chujnia… Kuźwaaaaaa… czy wszyscy mają takie zjebane życie? A się cieszyłem że były ze 2 miesiące bez chujni to teraz będzie pół roku kombosów z chujnią totalną…
Może tak raczej z łaski swojej zacząłbyś się myć kurwa i czyscić ucho wacikiem to problemu by nie było:| uszy się myje a nie trzepie o wanne i lczy aż kurwa sam wyskoczy…..brudasy z Was i tyl,ja codziennie czyszcze uszy i ja jakos nie narzekałam nigdy na to,że cos mi się zatkało