Zamówiłem swój wymarzony motocykl, ale chujnia niebywała. Nie jest tak, że płacę i mam. W salonie płacę, a czekania ponad dwa miesiące, bo mają tylko maszyny z wszystkimi opcjami, a część z nich mi zwyczajnie niepotrzebna. Dwa miesiące sezonu w plecy Gdybym wiedział zadziałałbym wcześniej. A tak chujnia niemocy wielkiej…
20
90
Faktycznie dramat. I jak ty z tym żyjesz?
A ja myślałem,że listonosz na urlopie.
Co ? kolejny ciula na motorze ? lepiej w okolicach mojej działki porozwieszam drut kolczasty !
Nie pierdol ze opcje niepotrzebne przyznaj się jestes jebany dziad i wziales zwyklaka na specjalne zamowienie ktorego beda musieli produkowac chinole w najubozszym rejonie zeby zamknac się w twoim marnym budzecie, jak jest siano to się nie czeka proste leszczu
Ciekawe jakie komentarze będą
Ludzie Cie tu „zjedzą” po chuj pisałeś? Ja tam nie pisałem, że ludzie robią sobie zdjecia z moim samochodem
(bo wiem jakie komentarze by były) a jest to trochę uciążliwe. Servus
Oj głupi dzieciaku…. A ty myślałeś że to jak kiełbasa w mięsnym… Lezy i czeka. TIP: jak trochę podrośniesz i bedziesz chciał kupić auto to pamiętaj że te,ż trzeba wcześniej zamówić!
Kolejny dawca narządów… 1/5
No rzeczywiście chujnia po chuju, ludzie czekają na przeszczep organów, a dawca sobie siedzi bezczynnie dwa miesiące!
Dobrze ci tak
W twoim przypadku proponuje zastosowac lewatywe. dziekuje za uwage
prawdziwy problem! nie ma co.
Gdybyś zarabiał 17 tysi netto i bujał się po mieście mesiem, tak, jak ja byłbyś znanym i szanowanym klientem nie tylko burdeli ale również salonów motocyklowych. I choć po ciężkiej pracy ostatnią rzeczą na jaką mam ochotę jest siedzenie na siodełku to w mojej stajni błyszcza, ociekając od chromu, najnowsze modele Harleya, których używam po regeneracji tylnej części ciała a zaprzyjaźniony dealer sam dzwoni do mnie proponując nowości ze świata nieprzyzwoicie bogatych motocyklistów – Jureczku, pozdrawiam serdecznie, pamiętaj o sobotniej potańcówce i wieczornym spacerze, obiecałeś łobuziaku
rób doktorat
Wiosna przyszła – będą warzywa.
Moja loszka nigdy nie choruje, bo ma codziennie wartościową śmietankę z mojego kija, zawsze mi za nią dziękuje.
Spierdalaj na rolki
znam ten ból ….