Ciekawy przypadek

Jestem szczęśliwym posiadaczem VW Sharana – szczęśliwy to pojecie względne. Otóż niedawno zakupiłem ten samochód. Wszystko sprawdziłem, nawet następnego dnia pojechałem nim do mechanika aby zobaczył czy wszystko gra. Potrzebowałem samochodu rodzinnego oraz o dużej pace i ten trafił jak w dziesiątkę. Jechałem sobie ostatnio z żoną, ślisko jest także wiadomo – trzeba powoli jechać a że nie jestem kierowcą rajdowym i wolę spokojną jazdę z przepisami bo mój teść to typowy policjant i z nim często podróżuje także wyuczyłem się jeździć przepisowo. Ale kontynuujmy – jadę z żona do domu i nagle słyszę takie trzeszczenie. Mówię do swej lubej że nowy nabytek się spierdolił i aby zadzwoniła do kumpla mechanika – niech sprawdzi co tam się stało. Po 3 godzinach czekania widzimy jak podjeżdża swoim „sportowym Tico w gazie” (często się on śmieje) gdzie do nas miał 2 km i patrzy mi pod maską. Każe odpalić samochód i jechać powoli, polnymi odśnieżonymi drogami (ruskiem odśnieżał) do niego na warsztat. Jak tak powiedział to zrobiłem. Ale już prawdziwą chujnią było to że lewe przednie koło mi odpadło i wpierdoliłem się w zaspę. Ciekawe co? Teraz samochód jest w naprawie a ja do roboty jeżdżę 15km rowerem.

25
24

Komentarze do "Ciekawy przypadek"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Rower rodzinny z dużą paką? 😀 Rzeczywiście chujnia.

    1

    0
    Odpowiedz
  3. Wniosek – zrezygnuj z VAG. Kup skośnookiego i, choćbyś chciał, nawet koło nie odpadnie.

    6

    1
    Odpowiedz
    1. Cos w tym jest, mój koreaniec po wpadnieciu do paro metrowego rowu nadal działa, trzeba tylko blachy wymienić

      2

      0
      Odpowiedz
    2. koło może nie odpadnie ale podłoga już tak, od korozji

      1

      1
      Odpowiedz
  4. Kolos na glinianych nogach

    1

    1
    Odpowiedz
  5. Słabo się postarałeś bo mało kto ci uwierzy w ta hujnie.

    1

    2
    Odpowiedz
  6. Widzisz, patałachu? Gdybyś nie był patałachem, to byś jeździł mesiem (W212) i nie miałbyś takich problemów. Trzeba było, frajerze, kupić sobie jakiegoś Japończyka (Nissan Serena, Mitsubishi Space Wagon coś w ten deseń), to miałbyś czym jeździć. Ale nieee… Jak każdy zasrany cebulak, musiałeś się „pochwalić” podobnym tobie burakom, że masz wieśwagena, który (zwłaszcza używany), jak powszechnie wiadomo, jest gównem… No to masz wieśwagena i nie pierdol po internecie smętów, tylko won do spania, bo jutro zapierdalasz rowerkiem 15 km (Pan twój ma nadzieję, że w jedną stronę) do roboty, żeby zarobić na remont tego gówna.

    A gdybyś nie był głupim patałachem, to też byś nie miał takich problemów, bo zamiast remontować trupa, wziąłbyś trzy stówki w łapę, zameldował się pod bramą naszego Łódzkiego Wydziału Fabrycznego i miałbyś znacznie bliżej składakiem z przyzakładowych baraków na taśmę. /Mesio

    PS. A pozostając w tematach motoryzacyjnych…
    www. youtube. com/watch?v=GbHuaZn073w

    5

    4
    Odpowiedz
    1. Mesio wspaniały komentarz jak zwykle 🙂

      1

      1
      Odpowiedz
    2. Tylko 212? Słabo, ale czego wymagać od patałacha co nie zarabia nawet 20 tysi na rękę. A na tym filmie, Mesiu, to trzymasz fajka w złą stronę, nie pal filtrów bo to się źle skończy!

      3

      0
      Odpowiedz
  7. rozwiń wątek żony i jej kumpla mechanika może zrobi się ciekawiej

    13

    0
    Odpowiedz
  8. Twoj Mechanik jest wielki , tylko go nie polecaj innym

    3

    0
    Odpowiedz
  9. Dobra chujnia. Rowerem w zimę, śnieg, mróz, współczuje sam wiem bo jeździłem do szkoły na rowerze pare kilometrów. Niezle pizdzi w twarz.

    3

    1
    Odpowiedz
  10. Następny kurwa nieuk. Skąd wy to macie? Napisałeś tak:”ślisko jest także wiadomo – trzeba powoli jechać „.Posłuchaj gamoniu :słowo „także ” oznacza „też”,”również”,a ty chciałeś napisać ” ślisko jest tak,że wiadomo -trzeba powoli jechać” .Kumasz różnicę,czy to dla was ,absolwentów uczelni zwanych gimnazjami,za trudne?Zwracam uwagę ostatni raz i jeśli się to będzie powtarzać,to opuszczam to towarzystwo,bo serce mi pęka…

    16

    2
    Odpowiedz
    1. Ja również nieraz zwracam uwagę na pisownię – szczególnie tych co się okrutnie wymądrzają, ale Ty człowieku to chyba przychodzisz tu wyłącznie po to, żeby czepiać się pisowni. Jak by nie obchodziło Cię kompletnie co ludzie piszą, a tylko i wyłącznie w jaki sposób. Ważna jest pisownia. Szkoda, że tak wielu Polaków nie zna dobrze swojego języka, ale nie przesadzaj z tymi naukami. A będzie coraz gorzej. Jest coraz więcej tych, dla których przeczytanie tekstu powyżej 3 zdań to zadanie nie do pokonania. Jeszcze parę lat i nie będziesz miał kogo pouczać bo będziemy posługiwać się wyłącznie skrótami i obrazkami.
      Uwaga na drogę: spacje robimy PO znakach interpunkcyjnych NIE PRZED, np. zdanie: „Kumasz różnicę,czy to dla was ,absolwentów uczelni zwanych gimnazjami,za trudne?”, powinno wyglądać tak: „Kumasz różnicę, czy to dla was, absolwentów uczelni zwanych gimnazjami, za trudne?” Nie wiem na jakiej uczelni Ty pisałeś prace, ale w mojej to by nie przeszło. Chociaż wcale nie taka znów doskonała. Człowiek uczy się całe życie. Spróbuj zwracać uwagę nie tylko na formę, ale i treść. Powodzenia. Dbaj o serce.

      2

      4
      Odpowiedz
    2. ale że po przecinku nie stawiamy spacji to Ty wiedz

      1

      2
      Odpowiedz
      1. Interpunkcja
        Strona główna » Writer » Pisanie » Interpunkcja

        W tej lekcji kilka prostych wskazówek dotyczących używania kropek, przecinków i im podobnego ustrojstwa. Nie będę się rozpisywać, bo sam jestem wielkim reformatorem mowy polskiej i mógłbym w błąd wprowadzić.

        Spacje po znakach
        Przed przecinkiem, kropką, dwukropkiem i średnikiem nie powinno być odstępu. Za to po nich odstęp musi być. Czyli:

        Ania kupiła psa , a Ala ma kota. – źle, bo jest spacja przed przecinkiem
        Ania kupiła psa,a Ala ma kota. – źle, bo nie ma spacji po przecinku
        Ania kupiła psa, a Ala ma kota. – dobrze
        Kurs dla opornych
        LibreOffice, komputery, kursy

        2

        0
        Odpowiedz
    3. nie posraj się także

      0

      0
      Odpowiedz
  11. Tak to jest jak się kupuje używane graty, zamiast nówki. Każdy chce jeździć BMW albo Mercedesem, bo uważa, że Opel Corsa za 40k to obciach. Dlatego pełno na drogach 20-letnich gratów, którymi jarają się wsiowe biedaki. Patologia.

    3

    2
    Odpowiedz
  12. Dobra chujnia, zapraszam i polecam.

    1

    0
    Odpowiedz
  13. Rowerem zdrowiej

    2

    0
    Odpowiedz
    1. Jeśli masz zimowe opony i ciepłą czapkę 😛

      1

      0
      Odpowiedz
  14. Koncowka kierownicza albo sworzen wahacza. Ale zeby sprawdzali i nie zlukali le ze luzy m£al? A ty na kierownicy nie czules nadmiernego luzu przy skrecaniu?

    1

    0
    Odpowiedz
  15. Normalka łączniki, ew. jakiś wyhuśtany sworzeń na wahaczu. Mało kto to sprawdza po zakupie. Wszyscy rozrząd i oleje, a zawias żyje dalej własnym życiem. Ciesz się, że jechałeś wolno 🙂

    1

    0
    Odpowiedz
  16. To nie Sharan tylko Szmiran…He he

    0

    0
    Odpowiedz
  17. Tak Ci powiem z doświadczenia z marką VW, że to dopiero początek Twojej przygody. Zobaczymy co napiszesz jak Ci silniczek TSI nawali …. a tak nawiasem mówiąc to jaki litraż ?… tylko nie pisz że 1.4 😀

    0

    0
    Odpowiedz
  18. Jak kupiłeś furmankę w komisie to moźesz sądzić się z właścicielem o zwrot kasy.Masz wygraną w 99%.

    0

    0
    Odpowiedz
  19. Życzę dużo sukcesów, wytrwałości w dążeniu do celu, masz pomysł zrealizuj go i będzie to tylko twoja zasługa, to że ludzie odradzaja hamują i nie widzą sensu jest całkiem normalne w naszym społeczeństwie, dlatego słuchaj tylko siebie resztę olej, sukcesów. Pozdro

    0

    0
    Odpowiedz
50 poprzednich wpisów: Czemu nic się w polsce nie opłaca | Kobiety wieloryby | Poglądy ludzi | Lepiej posłuchać się przyjaciół... | Ona nic do mnie nie czuje | Błędy językowe | Powracanie do przeszłości | Jestem sobą i chuj | Żygam moją pracą | Kobiece zagrywki | Wielkie cyce: pokłosie | Już nie mam siły | Pierdolony Werter | Dietetyk- zawód przyszłości, niestety nie, rzeczywistość okazała się inna | Zdebilenie społeczeństwa | Chujowy Wiek Strachu | Pierwsza robota | Domofon i przekleństwo ostatniego numeru | Jak się pierdoli to wszystko i to na raz | Religia, wiara, religijność | "Lecznicza" marichuana | Mały biust, duży problem cz. 3 i ostatnia | Mieszkanie w bloku | Komin | Zakochałem się w koleżance z pracy! | W odniesieniu do "Mały biust, duży problem" + ujęcie chujni w skali makro. | Dlaczego ludzie wypowiadają się na tematy na które nie mają zielonego pojęcia ? | Aseksualny chłopak? | Jebane lenistwo | Ku przestrodze | Imprezy rodzinne | Pasażerowie MPK to śmierdzące bydło | Polak to, Polak tamto | Kradzież pomysłu | Przekomarzanki, czepialstwo | Mały biust, duży problem cz. 2 | Wpływ na innych przez WOŚP | Prace grupowe na studiach | Śmieć udający przyjaciela przez kilka lat... | Awizo w skrzynce | Pseudowykładowcy | Zazdrosna chujnia | Oferty pracy w Polsce | społeczeństwo przez małe s | Mały biust, duży problem | Wolę walić | Nietypowa chujnia | Czerwienienie się | !!!! UWAGA ! Da się coś w tym kierunku zrobić?