Doktorat czyli trzeci stopień

Jako rzecze jeden troll na chujni: rób doktorat. We wtorek się broniłem, mam wyższe wykształcenie, od 3 roku studiów pracuje w zawodzie, nigdy nie powtarzałem żadnego semestru, ale tak się złożyło, że studiowałem na paru uczelniach. Dzisiaj, dwa dni po obronie, dowiedziałem się że na mojej obecnej – ostatniej uczelni, otwierają studia doktoranckie w moim kierunku. Przecież to jest kurwa kpina… studiowałem w paru miejscach, w dwóch krajach, i na tym uniwersytecie na którym póki co zakończyłem swoją karierę naukową, zajebiście brakowało kadry, żeby drugi stopień miał przysłowiowe ręce i nogi. A oni zamiast się dokształcić, zgromadzić albo ściągnąć z innych ośrodków kadrę, otwierają stopień trzeci… W pracy jak to usłyszałem, opadły mi ręce. Jak rok temu jechałem na Erasmusa i szukaliśmy kogoś na moje miejsce w biurze, to przyszły dwa CV, które notabene w ogóle nam nie pasowały. Ja pierdole, ludzie, ja wiem że w Polsce chujowo, nie ma pracy etc., ale kurwa z moich doświadczeń wynika, że ludzie albo nie wiedzą co studiują, albo nic im się nie chce, no chyba że 12 zł/h to zbyt niskie progi dla studenta 3,4 albo 5 roku? Moje ziomki ze studiów z jednego z największych polskich miast, gdzie wszyscy zaczynaliśmy, każdy z nich siedzi w zawodzie a nikt nie miał znajomości. Apel do zjebów narzekających że w Polsce jest chujowo a studiujących w dużych miastach za ciężkie pieniądze rodziców, oddajcie honor i przyznajcie się że do niczego się nie nadajecie, a nie ustawiajcie sobie statusy na fejsie jacy to jesteście wykształceni a nie ma dla was pracy, gardzę wami

22
69

Komentarze do "Doktorat czyli trzeci stopień"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Cały twój wpis to popis ignorancji i skrajnego zarozumialstwa. Skończyłeś jakieś studia, chuj wie jakie bo oczywiście się nie pochwaliłeś kierunkiem, ale można podejrzewać że prywatne, bo „właśnie otwierają trzeci stopień”. Państwowe uczelnie (a przynajmniej te w dużych miastach) mają kadrę naukową i już ten trzeci stopień mają od lat. Więc albo prywatne „studia” (w mojej ocenie nic nie warte) albo państwowa uczelnia w mieścinie z niskim rankingiem. I do tego ten Erasmus, czyli prawie wakacje, i przykro mi ale nie jest to żaden atut, poza tym że można sobie pobyć za granicą i pozwiedzać. Ot, ciekawostka taka. Jesteś też jak piszesz „w zawodzie”, w którym ktoś kto ma cię zastąpić nie zarobi nawet 2 tysia /mc przy pracy 8h dziennie (nie wiadomo czy w ogóle mowa o umowie o pracę na zastępstwo w sensie prawa pracy, bo też zagadka i może być umowa o dzieło albo inne badziewie). Także haj lajf. Nie zaimponowałeś – niestety.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Popieram. Sam żyję w Polsce i bez problemu daję rade. różnica tylko taka, że nie zmieniam co chwila telefonów, nie tracę masy kasy na alkohol czy papierosy, co się zepsuje to staram się naprawić i potrafię sobie znaleźć rozrywkę nie wymagającą bezmyślnej konsumpcji. I żyję całkiem dobrze pomimo przychodu, który wielu ludzi uznałoby za malutki. Ba, nawet mi zostaje i od czasu do czasu dobie jakąś grę kupię i pogram ze 2-3 godzinki dziennie.

    1

    1
    Odpowiedz
  4. To znów ty pedale jebany trujesz dupe. W Polsce jest zajebiście……..komuś na pewno. Nielicznym szczęściarzom i naszej jaśniepanującym władcom Republiki Parafialnej Bolandy, klice wzajemnych adoracji towarzysko-byznesowo-mafijno-politycznej do której nikt spoza układu nie ma wstępu, klechom, rodzinom, pociotkom.

    1

    1
    Odpowiedz
  5. Opowiem wam bajkę o głuchym Maciusiu, który tak mocno żuł gumę, że aż oślepł……… Koniec

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Rób doktorat

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Rób habilitacje

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Rób profesora

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Zacytuj przysłowie o rękach i nogach:)Wykształcony bałwan!

    0

    0
    Odpowiedz
  10. POLSKA ENTELIGĘCJA buahahahahah …

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Po pierwsze – zwiększ masę, po drugie – nie zajmuj się głupotami, i najważniejsze po trzecie – czcij Djabła!

    0

    0
    Odpowiedz
  12. A co do uczelni wyższych, to miała matka dwuch synów. Jeden ukończył Wyższą Szkołę Oficerską Wojsk Zmechanizowanych, a ten drugi też nie miał żadnego wykształcenia. Fajne?

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Pierdolenie. Studenci to niedojebane gnoje bez poczucia jakiegokolwiek człowieczeństwa. Wiem, bo sam studiowałem (w tym roku kończę) i spierdalam z uczelni po 3 latach, bo tego nie da się opisać. Chwała ludziom pracy, zaś studentów trzeba albo wywieźć na plantacje albo do łopaty zagonić, by się życia kurwy nauczyły. Tyle.

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Trochę Cię Kolego może zaskoczę, ale uważam, że nie tyle w tym kraju co na tym posranym świecie nie ma osób inteligentnych z wyższym wykształceniem. Mówię to z doświadczenia. Dzisiaj co drugi Debil ma dyplom magistra, ale jak ma trochę pomyśleć to obwody mu się grzeją. Firmy rekrutują ludzi według papieru, a nie patrzą, że Ci ludzie nic nie umieją. Do wszystkich wykształconych. Możecie sobie tymi dyplomami dupy wytrzeć bo do niczego innego one się nie nadają, a już na pewno nie dodają wam inteligencji.

    0

    0
    Odpowiedz
  15. dr maja jankowska ma corke zarobaczona ohydna owsica

    0

    0
    Odpowiedz