Czołem chujanie. Przedstawię sprawę jasno i szybko bo od siedzenia pocę się już jak pedofil w Disneylandzie. Irytuje mnie upał i pielgrzymki Januszy nad jeziora przy temperaturze 39 stopni. Trzeba być popierdolonym żeby przy takiej temperaturze nad wodą spędzać po kilka godzin. Potem płacz, że skóra schodzi jak u trędowatego, ale co tam… solara musi być. I te swetry na plecach.. Jak można tak pokazywać się na plaży? I te wieloryby w kostiumach. Nie wiem co gorsze, słońce czy takie „widoki”. Spędzanie dużej ilości czasu bez kremu z filtrem to murowana droga do raka skóry. I jeszcze to namawianie: „A Ty siedzisz w domu jak taka ładna pogoda”… Nosz kurwa! Jak mam wysiedzieć na tej patelni wprost na słońcu przy takiej temperaturze? Aż mam ochotę wylać na ryj ciekły azot lub żreć lód. Pozdro dla tych którzy mają mózgi i przy największej aktywności promieni słonecznych w ciągu dnia siedzą w domu.
Upalne lato Januszy
2015-07-05 22:1190
66
Spierdalaj kretynie. Siedzisz w domu i pierdolisz bo nikt z tobą nie wyjdzie nigdzie, i słusznie jebać leszczy. Się nie podoba, po chuj chodzisz?
Ja też siedzę w chałupie i pierdole to jeżdżenie nad jakieś bajora,upał taki,że pot po dupsku spływa,ja dopiero na dwór po 21 wychodzę bo wcześniej nie da się wytrzymać.
Dotychczas miałem 17 tysi netto miesięcznie, ale ma stara sczyściła mi konto i żeby przeżyć, to ja, pan wasz Mesio, muszę dawać dupy za tależ zupy :'(
A żydo-szczekaczki w telewizorni jak przypadkiem zrobi się chłodniej albo nie daj boże zacznie padać deszcz po kilkunastodniowym piekle to zaczynają lamentować bo nie można się opalać bo to bo tamto a wraz z nimi tępy motłoch a potem te same lemingi zdychają podczas 34 stopniowego upału i wyglądają jak placek wyjęty z piekarnika ale jak chcieli to mają to czego chcieli tak jak usrael w 89.roku,co jest kolejnym dowodem na druzgocący triumf usraelskiej propagandy
Dziś byłem na działce. Zabrałem dzieci sąsiada nad wodę. Pojechaliśmy rowerami, dojechaliśmy do urwiska nad Bzurą po czym poszukaliśmy zejścia. Zeszliśmy, przepierdoliliśmy się przez nurt główny i za chwilę byliśmy na piaszczystej plaży bez żadnych Januszy, drechów i ich lachonów, pojebanych rodzinek z bachorami i z kundlami, grillowców smrodzących przypaliną padliną polewaną piwskiem z Biedry i wszelkiego innego śmiecia. Spędziliśmy miło czas, na wieczór obaliłem cztery browary z sąsiadem, wróciliśmy do domu i jest zajebiście. Proponuję szukać fajnych miejsc tam gdzie dostęp do plaży i wody jest utrudniony bo spasiony Janusz i jego locha nie da rady tam zejść.
Tzn. chcesz powiedzieć że masz ból dupy bo ktoś obcy pojechał nad jezioro? Gratuluje półgłówku…
A co ty myślałeś, że w Polszy lepsze widoki zobaczysz? Śmierdzący facet z mięśniem piwnym, włosami pod pachami i swetrem na plecach z piwem w ręku oraz mamuśka: spocony wieloryb z cycami rozlewającymi się na boki i piździskiem do kolan – typowy obraz polskiej cebuli wypoczywającej nad morzem. I jeszcze te małe wrzeszczące, niewychowane kurwy co się je rzekomo dziećmi nazywa…
Masz racje. Ja sobie idę nad jezioro popływać (jeziorko nyskie) tak po 17:00 albo 18:00 kiedy jest już nieco mniej bydła i słońce tak nie napierdala. Ale cebulandia wiecznie żywa. Polacy zachowują się jak niedorozwoje. W jednym zdaniu 5x „kurwa”, nachlani, drą te ryje. Wszędzie kiepy rzuca jeden z drugim, papierki, butelki puszki. I to żeby młodzi. Starzy, Janusze właśnie, też tak robią. Marzy mi się mieć chatę z basenem, takim choć 20×10 metrów. No ale z moim 1800 na rękę to mogę sobie właśnie tylko marzyć. Dobra chujnia.
A co jeśli ja zabieram ze sobą zawsze parasol przeciwsłoneczny ? I z pod niego wychodzę tylko do wody ? Też jestem jebnięty ?
Zajmij się sobą
Nie Twoja sprawa co kto robi.
Do numeru 6 – przeczytaj kretynie wpis kilka razy a może Twój mózg pojmie o co mi chodzi.
Pan z parasolem: tak, też
O kurde,myślałem już że ja jestem jakimś dziwadłem.Jak jest upał to siedzę w domu,przy wiatraku i jeśli nie muszę to nie wychodzę.Też nie rozumiem ludzi co jeżdżą gdzieś w taką temperaturę.Wogóle ludzie w upał dostają jakiegoś bzika.Wakacje kurwa,słoneczko i już podnieta.Co jest fajnego w byciu stale przepoconym jak wieprz i wykończonym.
Rób licencjat.
i rzezbe