Leniwy lokator cz. 2

Mój leniwy lokator mieszkał sobie jeszcze jakiś czas, a we mnie kipiała wściekłość. Nie byłam w stanie dać mu terminu na wyprowadzkę. Wkurwiał mnie, a jednocześnie było mi żal biednego chłopca. W końcu czarę goryczy przelał fakt, że nie podziękował mi za załatwienie pracy, za którą jęczał od kilku miesięcy. Mieszkając za darmo u mnie odłożył również na nowszy samochód, miał też czas na fuchy i pomaganie na budowie kumplowi. Mój remont stał w miejscu. Zdecydowałam się więc dać mu termin, ale nadal miałam wyrzuty sumienia, bo przecież dałam słowo. I wtedy stał się cud!!! Głupek źle podłączył kran i zalał mi dom od strychu po piwnicę. Woda lała się dwie godziny. Dopiero wtedy poprosiłam Panicza o wyprowadzkę. Nie pomógł oczywiście przy usuwaniu skutków powodzi, obraził się. Jutro zabiera resztę rzeczy. Czuję się kurwa cudownie! Wynocha leniu! 🙂

52
72

Komentarze do "Leniwy lokator cz. 2"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. współlokator wszarz?

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Widzę, niezła patologia w głowie. Ktoś mieszka z Tobą za darmo?

    1

    0
    Odpowiedz
  4. ale jesteś głupia, szkoda ze nie nasrał Ci na ten pusty łeb, miałabyś lepszy powód żeby go wyjebać

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Jesteś głupia jak but, że nie zrobiłaś tego wcześniej

    1

    0
    Odpowiedz
  6. Lokator wszarz?

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Jebał cie pies cwaniaro jebana przez psa!

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Rób doktorat

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Ale o ki chuj ci chodzi? Ty się chwalisz, czy żalisz?

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Kurna, nie wiesz, jak ugryść temat… Zapraszasz ludzi, robisz imprę, doprowadzasz do sytuacji że frajer kogoś podkurwi, dostaje jebaniutki od biesiadników wpierdol, następnie go obwiniasz go o zjebanie imprezy i pod wpływem alkoholu i przypływie odwagi karzesz mu wypierdalać. Zrozumiałaś?

    0

    1
    Odpowiedz
  11. to na pewno jest współlokator wszarz

    0

    0
    Odpowiedz