Nie bardzo wiem jak zacząć ale do rzeczy. Mam 22 lata i swoje wojaże po klubach w Polsce zakończyłem. Byłem w wielu miejscach( najgorzej wspominam te osiemnastkowe wixy). Za każdym razem wkurwiałem się niesamowicie, nie wytrzymywałem do końca imprezy. Wszystko przez to gówno, które leciało przez 90% czasu w klubie. Tylko nie piszcie, że „każdy lubi coś innego i powinienes to uszanowac KURWO” bo człowiek na poziomie potrafi odróżnić dobry kawałek od jakiegoś jebanego polskiego diskopolo. Czemu u nas przyjęte są pozostałości po zabawach w remizie i odtwarzanie takiego syfu. Nie rozumiem ileż można tańczyć do tych męskich falsetów przy akompaniamencie syntezatora z drylownicy do wiśni
71
64
Przejdź się kiedyś do dobrego miejskiego klubu, to zobaczysz, co to jest dobra muzyka…
Znam Twój ból, ja mam 24 lata i w klubie byłem raz po czym wyszedłem po godzinie. W dupie mam słuchanie tego co leci w radiu, albo chujowych remiksów tych że utworów. Na moim zadupiu ( podlasie ) nie ma porządnego klubu z dobrą muzyką houseową. Po jakiego chuja w tych klubach są DJ’e? Przecież to disco polo czy Hity z Eski to nawet małpa na winampie zagra. Nieraz oglądam na yt video z klubów europiejskich to aż żal dupę sciska, że jedynie czego moge sie spodziewac po naszych klubach. To „ona tu jest” albo kaka pokroju tsunami czy animals.
Rób doktorat
Masz rację, disco w polu to straszne gówno. Jak cichą słuchać niech robią to z dala od ludzi, bo to już się robi żenujące umcyk bumcyk i oklepane teksty rodem z przedszkola.
Człowiek na poziomie, nie chodzi do klubów.
ja nie tylko nie rozumiem jak można do tego tańczyć ale jak w ogóle można słuchać takiej, współczesnej muzyki. Ale co zrobisz nic nie zrobisz
Marne prowo
a czego oczekujesz od ludzi z dwucyfrowym iq?
Discopolo jest dla pedałów drum and base jest dla panów.
każdy lubi coś innego i powinienes to uszanowac KURWO
bez kitu, też lubię potańczyć i poimprezować, ale czasami po prostu się kurwa nie da do tego chłamu co leci
Testo, Klejnot Nilu, wielki Polak
Tylko Sfinks700 w Sopocie 🙂
A ja uważam, że ocenianie ludzi /i wyzywanie ich/ z powodu tego, że słuchają takiej a nie innej muzyki jest chore i świadczy tylko o tobie.
Jedyne legalne disco-polo to Bracia Figo Fagot, resztę gatunku i słuchaczy powinno się rozstrzelać.
„przy akompaniamencie syntezatora z drylownicy do wiśni” ale czad porównanie
@10, @14 – michuj z Misysa. Znowuż chlałeś i nie potrafisz napisać „bass”.
Kto mądry to po klubach nie chodzi, bo i po chuj tam chodzić? I jest git:)
Bracia figo fagot to gówno jak chuj dla pedałów.
Muzyka w klubie musi jebać po uszach. Wtedy lepiej się tańczy
Testoviron – prawdziwy dobroczynca , filantrop , obronca najbiedniejszych
Co kraj to obyczaj. W tym kraju zawsze będą puszczać jebane disco-polo i temu podobne badziewia.
Ja tam zdecydowanie wolę tańczyć do techno niż do discopolo
Dlatego ja pierdolę kluby i chodzę na rockowe koncerty!
A ja kurwo uważam, że przy disco polo można się dobrze bawić i jestem fanem tej muzyki. ZDYCHAJCIE PRZECIWNICY DISCO POLO. ZDYCHAJCIE FANI TECHNO. ZDYCHAJCIE KURWY. ŚMIERĆ PRZECIWNIKOM DISCO POLO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!