Dzisiaj byłem na grillu z kumplami. Typowa męska impreza. Po wszystkim jak cała ekipa się rozeszła zacząłem gadać z moim kumplem na temat dziewczyn, jak to często bywa po wypiciu paru browarów. Dowiedziałem się, od niego rzeczy jakie by mi nie przyszły nigdy do głowy. Mianowicie moja najlepsza przyjaciółka, którą kocham całym sercem, szanuję jak nikogo innego i jest dla mnie połową całego jebanego świata okazała się zwykłą puszczalską i niewyżytą szprychą. Otóż jak się dowiedziałem mój kumpel na pierwszym spotkaniu z nią (po zapoznaniu za pomocą internetu i nie wiedząc, że się przyjaźnimy) rozebrał ją, zmacał i kto wie czy nie doszło między nimi coś więcej. Strasznie mnie to ruszyło i szykuje się kolejny okres w moim życiu pełen bezsensownych przemyśleń i powrót do regularnego picia. Uważałem ją za porządnego człowieka, gdyż sama zawsze krytykuje płytkie osoby, puszczalskie i tym podobne. Chujnia z waflem moi drodzy. Dzięki za wysłuchanie.
Dołek po piciu z kumplami
2012-07-20 18:0854
56
Zostaw komputer i wracaj lepiej do picia.
eh skoro to Twoja przyjaciółka to dziwne, że tak o niej piszesz. Skąd wiesz, że ten gość mówił prawde a nie coś podkolorował? A nawet jeśli, to widzę, że bardzo łatwo Ci osądzać ludzi, ciekawe czy sam jesteś taki idealny
Skoro Cię to zabolało to pomyśl czy to tylko przyjaźń. Ja już nie wierze w przyjaźń między chłopakiem a dziewczyną, jak będę miał kiedykolwiek wybór przyjaciel albo zerwanie kontaktu to wybiorę bramkę numer 2
No kurwa stary…to samo miałem i dalej mam! ;/ teraz pozostał stan przemyśleń, rozważań i wkurwiania się. Niby się kocha tę osobę, ale z drugiej strony na samą myśl o tym czego się człowiek dowiedział zaczyna się wkurwienie. Trzymaj się chłopie.
3 dobrze mówi. Jeszcze nigdy niczym dobrym nie skończyła się dla mnie przyjaźń z kobietą. Albo partnerka, albo jakaś tam znajoma, nigdy przyjaciółka. Powaga!
Od razu puszczalska…męskie myślenie mnie rozpierdala w XXI wieku. Totalna masakra. Pierdole takich kolesi.
Popieram Pana z numerem @3 zapraszam na wódkę.
Taa, już to słyszałem. Jeśli dziewczyna rucha dużo, to puszczalska. Jeśli chłopak, to ogier. Wasza hipokryzja jest tu prawdziwą chujnią.
Jak koleżanka(przyjaciółka) to co ? Jej już nie wolno brać z życia tego co najlepsze? Ty będziesz się zastawiał, a inny skorzysta…..Kobieta to kobieta. Jak mawiał mój dziadek : „Baby Chujem Nie wystrasys…”
A nie smucie cię że twój przyjaciel jest puszczalską szmatą bo zabawia się z ledwo poznanymi laskami? Faceci to jebani hipokryci!
Nie jesteś wkurwiony bo się puściła ale jesteś wkurwiony że nie z tobą, ot przyjaciel
Miałem podobną sytuacje.
wiem jak chujowy jest stan przemyśleń kiedy bliska osobą się rozczarowywujesz, ale u Ciebie jest to problem innej gestii..