Ironia

Jak bardzo ironiczny jest fakt, że ciągle zawodzę samą siebie? Nie umiem sobie z niczym poradzić, jestem beztalenciem i zakupoholikiem wpadającym w długi. Nie czuje niczyjego wsparcia, mam ochotę zerwać z kolesiem, z którym związek (a raczej ciągłe zrywanie i powroty do niego) trwają już 4 lata, bo po jego wyjeździe do Holandii (jakieś 2 miesiące temu) zaczynam sobie uświadamiać, że to chyba jedynie przyzwyczajenie. Nie mam przyjaciół, bo zrezygnowałam z nich na rzecz obecnego chłopaka. Moja stara miłość, do frajera, z którym nigdy mi się nie układało powraca. Jak ja siebie nienawidzę. Jestem przeciwieństwem swoich myśli i zasad. Czego szukam? Odpowiedzi. Niestety na pytania, na które tylko ja mogę odpowiedzieć, a rozwiązania nie widać już od dawna. Szukam w ludziach wsparcia, którego nigdy nie otrzymam. Jestem naiwniaczką. Nigdy nie zaznałam ciepła rodzinnego i marzę o tym, by w końcu rodzice się rozwiedli, bo to będzie mniej bolało niż ich codzienne kłótnie. Pozdrawiam, Aga.

15
47

Komentarze do "Ironia"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Nigdy nie łam swoich zasad.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Zasady i rozum to jedno, ale serce i uczucia często silniejsze. To takie ludzkie. Nie masz nawet dobrego powodu, żeby siebie nienawidzić. Jeśli obecny chłopak to nie TEN, to lepiej to zakończyć.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Własne zasady są najważniejsze… Nikt nie jest wart tego by je dla niego zmieniać bądź łamać…

    0

    0
    Odpowiedz
  5. typowa kobieta. współczuje każdemu facetowi, który na Ciebie trafi.

    0

    0
    Odpowiedz
  6. kolejna Aga z podobnym problemem ;/

    0

    0
    Odpowiedz
  7. A więc tak nie rozumiem jak można zrezygnować z przyjaciół..to nie zabawki, że do kąta się ciepnie i po sprawie. Każdy ma swoje uczucia i oni także pewnie dziwnie się poczuli przez takie olanie. Ja nigdy bym nie zrezygnował ze znajomości na rzecz dziewczyny, wszystko można pogodzić. Twój wybór. A poza tym masz złe nastawienie, nie widzisz szans na poprawe. Change your lifestyle.

    0

    1
    Odpowiedz
  8. Jeśli myślisz, że czegoś nie możesz – to nie możesz. Jeśli myślisz, że możesz – to możesz. W obu przypadkach masz rację… Obudź się i zacznij zamieniać myśli w czyny, zaczynając od najdrobniejszych spraw, jak notowanie wydatków. Zerwij związek, w którym nie czujesz się szczęśliwa. To prostsze niż myślisz… Bądź przez chwilę egoistką,skoncentruj się na swoim szczęściu, zapisz się do jakieś organizacji, stowarzyszenia, kółka zainteresowań – gdy znajdziesz przyjaciół, będzie Ci łatwiej zakończyć związek. Powodzenia, podnieś wreszcie głowę i nie daj się!

    0

    0
    Odpowiedz