Jestem złym człowiekiem

Kilka miesięcy temu rzuciła mnie dziewczyna, którą wciąż niesamowicie mocno kocham. Od tamtej pory zmieniłem się i stałem się podłym, złym, zgorzkniałym człowiekiem. Alienuję się od ludzi, olewam przyjaciół, jestem okropny dla rodziny oraz chamski dla obcych ludzi. Nie zależy mi na niczym, nie mam żadnego celu w życiu, ani motywacji by być lepszym. Wszystko mam w dupie. Liczę się tylko ja i mój żal za nią. Nie chcę taki być, ale kurwa nie umiem się już zmienić. Tzn. zmieniłbym się, ale tylko dla niej. A tak – dalej będę egoistycznym skurwielem, aż zrażę do siebie wszystkich znajomych i całą rodzinę. Śrut…

71
48

Komentarze do "Jestem złym człowiekiem"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Może powinieneś się wypłakać.
    Jeśli nadal taki będziesz to już nikt Cię nie pokocha… źle robisz trując atmosferę swoim żalem, ale trzymam kciuki za Ciebie. Obyś szybko wyszedł z dołka. Peace.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Skończysz 16 lat to ci minie, zobaczysz

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Miałem napisać to samo, tyle że ja nie mam dziewczyny. Masz przesrane. Witaj w klubie.

    1

    0
    Odpowiedz
  5. Ja też stałem się zimnym nie ma we mnie uczuć ludzkich wszystkich nie na widzę najbardziej miłości dziewczyn i wszystkiego co ludzkie.

    1

    0
    Odpowiedz
  6. Też tak miałem jak mnie jedna suka rzuciła, potem mi przeszło ale dalej nie ufam babom

    0

    0
    Odpowiedz
  7. jesteś pewien, że ona nic już do Ciebie nie czuje? może jest szansa, żebyście do siebie wrócili. Ja też kilka miesięcy temu rzuciłam chłopaka(najgłupsza i najbardziej pochopna decyzja w moim życiu), którego do tej pory bardzo mocno kocham, a on jest właśnie takim skurwielem i zgorzkniałym człowiekiem, dlatego boje sie mu pokazać, że chce do niego wrócić, bo boje się odrzucenia.. to jest moja chujnia. pozdro 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Oj, Chłopaku! Współczuję Ci strasznie;d Mnie rzucił tak z dnia na dzień chłopak 2 tygodnie temu. Wydawało mi się, że to coś poważnego, ale widocznie nie z jego strony. Czuję się oszukana i nieszczęśliwa. Mimo to staram się od tego nieszczęścia odciąć i skupić na tym, co mi zostało. Świat nie kończy się na jednym chłopaku. Na pewno przez jakiś czas będę odczuwała żal i pustkę, ale jeśli będę się tylko na tym koncentrowała, to ten żal przeciągnie się do kilku miesięcy, jak u Ciebie. Studiuję, mogę korzystać z życia. Ty też! Głowa do góry. Na świecie są gorsze rzeczy od złamanych serc. Znajdź hobby, idź na imprezę, spotkaj się ze starymi kumplami, idź na siłkę, uśmiechaj się do innych i bądź miły. Pewnie jeśli masz 16 lat, to wydaje Ci się, że gadam pierdoły, bo twoje życie bez niej nie ma sensu. Pierwszy raz miałam złamane serce, więc pewnie też czuję się jak szalona nastolatka. Nic miłego, ale nie ma co się nad sobą rozczulać;p Zacznij robić to, co zawsze odkładałeś na później;)Teraz masz na to czas!;d Jasne, fajnie jest mieć kogoś bliskiego, ale tego kwiatu to pół światu! Za kolejne pół roku będziesz się z tego śmiał;d

    0

    0
    Odpowiedz
  9. ja tez kochalem jedna dziewczyne za czasow szkoly tylko nigdy jej o tym niepowiedzialem bo bylem za malo odwazny,nie smialy. I teraz po paru latach odkiedy skonczylismy gimnazjum ona potrafi przechodzic obok mnie i nawet niespojrzeć ale mimo wszystko czuje ze nadal cos do niej czuje nie wiem moze to tylko zauroczenie ktore trwa tyle lat, nadal mam jej zdjecie zza czasow gimnazjum wygladala wtedy tak dojrzale z tym swoim skromnym usmiechem…

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Przemek? to juz koniec uwierz w to

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Pewnie jesteś w okolicach dwóch dekad. Ja miałem podobnie. Kochałem się w niej od zawsze. W liceum, gdy byłem na wakacjach za granicą ona wysłała mi życzenia urodzinowe. Oprócz niej zadzwonił wtedy mój dobry kumpel. Ale tak to się zaczęło. Sms za sms itp. Potem w szkole wygniła koleżankę zebym dosiadł się do niej w ławce. Potem wypady w różne atrakcyjne miejsca na kalacje. Raz pojechaliśmy ponad 160km do Karpacza.
    Co się okazało? W tym czasie była z tym kolegą który wcześniej dzwonił z życzeniami. On o niczym nie wiedział tak samo jak ja. Ich związek miał być tajemnicą przed szkołą. Ale zerwała z nim dla mnie.
    Potem studia, wszystko fajnie. A ona nage, zrywam. Akurat w sylwestra. Zapłaciłem kurwa 600zł za mnie i za nią. Po pół godziny jarania szlugów wracam do znajomych i spotykam ją. Liże się z typem którego zna mniej niż pół godziny. Potem chiała go wprowadzić na nasz vip room, na szceście przyjaciele zaaragowali i wyprowadzili go szybciej niż wszedł.
    I tak od dwóch lat jestem sam, czasami myślę o niej, bo kocham ją bezwarunkowo. Ale analizując zachowania dziewczyn moich znajomych, wydaje mi się że to wszystko są kurwiszcze na kasę, chcące tylko cię ruchać na dobrobyt.
    (Spotkałem jedną która miała „staroświeckie” poglądy kobety matki, najinteligentniejsza z jakich poznałem, ocena 9/10, tylko że tłum przy niej taki jakby dawali coś za darmo w biedronce)

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Zwieksz mase…

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Kochanie, Ty cała drżysz!

    0

    0
    Odpowiedz
  14. ad 11- tak, Przemek. a kto pyta ?

    0

    0
    Odpowiedz
  15. mam prawie 23 lata, wiec błagam, nie piszcie mi ze jak skoncze 16 to mi przejdzie. kazdy uczucia odczuwa na swoj sposob, ja się mszczę na świecie. a to że kocham to takie żalosne ? nie sadze.

    0

    0
    Odpowiedz
  16. Jakbyś zarabiał 17 tysi netto i jeździł mesiem tak, jak ja, to nie pierdoliłbyś patałaszych bzdur o niespełnionej miłości, ale korzystałbyś z życia i pukałbyś codziennie nowe dupcie w swojej luksusowej rezydencji. Gdybyś mógł mieć każdą, to nie spuszczałbyś się nad jakąś jedną suczą. A tak, gdy hajsu brak, a taśma zapierdala coraz szybiej, to i patałachy coraz bardziej gorzknieją.

    0

    0
    Odpowiedz
  17. Też tak miałem. Mi przeszło po około roku. Na pocieszenie ( albo i nie ) dodam, że po takim kopniaku człowiek bardzo się umacnia psychicznie. Z drugiej strony już nigdy więcej nikogo tak mocno nie pokochasz jak ją, ale to dobrze. Nastały bowiem czasy skurwysyństwa i lepiej mieć ludzi w dupie niż w sercu.
    Rada odemnie: Kup worek zioła, piwko, zjaraj troche, wypij browarka przy jakimś fajnym serialu i koniecznie sam. Przemyslisz sobie to i owo no i zrelaksujesz się.

    1

    1
    Odpowiedz
  18. Jak byś miał mesia to byś jej przyszpanował tak jak ja, tyle, że ostatnio odpadło mi takie coś od spodu podłużne i metalowe chyba próg więc ci nie pomogę

    0

    0
    Odpowiedz
  19. @13 współczuję. Ja też przeżyłem perfidną zdradę, laskę szantażował dużo starszy koleś chcąc z nią chodzić, w dodatku przeżyła próbę gwałtu i wprost powiedziała że gdyby nie ja, ona by się zabiła. Później poszła do szkoły średniej i puściła się z kolesiem którego znała jakieś dwa tygodnie, więc pół roku starań przyjazdów po ponad 10km rowerem w lato na nic. W dodatku straciłem na nią w sensie 'daj mi na kartę’ kilkaset zł, ale zagroziłem że opowiem trochę o jej przeszłości (miała 15/16 lat gdy się poznaliśmy a byłem jej siódmym czy ósmym facetem) i oddała w doładowaniach gdyż nie chciałem jej widzieć. Jeśli chodzi o prezenty i jakieś jedzenie czy picie to już nie wolałem, bo z własnej woli kupowałem. Jeśli laska nie przedstawia Cię szerszemu gronu znajomych, miała wielu przed Tobą i związki trwały krótko, bądź zerwała z innym dla nowo poznanego kolesia np Ciebie to wiedzcie że to ścierwo i nie pakujcie się w coś takiego, no chyba że chcecie potegować. Po tym wszystkim co ze mną zrobiła, w ciągu dwóch lat olałem 4 fajne laski, 3 nie zaufałem jednej za bardzo pocisnąłem jakby w odwecie za tamto.

    0

    0
    Odpowiedz
  20. Trzymaj się przeżyłem podobną historię… przelej swoje uczucie na inną…

    0

    0
    Odpowiedz
  21. @14 Cmokaj wacka…

    0

    0
    Odpowiedz
  22. Aleś ty głupi.Przez jakąś cipę?Pęta się tego tyle…Tak, wiem,ta była wyjątkowa.Pierdolnij się w łeb.

    0

    0
    Odpowiedz
  23. ilekolwiek nie miałbyś lat, ziomeczku, przybijmy sobie 5, bo czytając ten tekst, czułam się, jakbym to ja była jego autorem. taka chujnia, to chujnia bez wyjścia, nie będę Ci czarować, że będzie kolorowo i pięknie, bo nie będzie. wiedz jedno, że można nauczyć się z tym żyć. można nauczyć się śmiać na nowo z gównianych rzeczy i udawać, że chce
    Ci się ze wszystkimi w koło rozmawiać. nie jest to lada wyzwanie, lecz wyuczenie się ponownie podstawowych gówno wartych rzeczy jest jedynie kwestią czasu. wtedy osiągniesz swego rodzaju spokój, naprawdę. przykre, że do wszystkiego można się przyzwyczaić. jedynym pocieszeniem jest to, że jest nas wiele, właśnie takich ludzi, więc dlaczego by nie przebywać w gronie osób, które cię zrozumieją?

    0

    0
    Odpowiedz
  24. Skad jestes Przemek ? odp Ci wtedy kim jestem 😉

    0

    0
    Odpowiedz
  25. Daj jej w ryj z liścia i się uśmiechnij, a chujnia Twa odejdzie…

    0

    1
    Odpowiedz