Kumulacja

No to się skumulowało wszystko na koniec tygodnia i można powiedzieć że jest totalna chujnia z grzybnią! Dzwonię wczoraj to przychodni zarejestrować się do gienia, oczywiście z nfz bo teraz mam deficyt w portfelu i prywatnie mnie nie stać – termin w przyszłym tygodniu – szok że tak szybko, ale o 9 rano. Nosz kurwa mać, jak o 9 przecież zawsze był lekarz popołudniu. Pierdzielę go, nie będę brać specjalnie dnia wolnego bo baranowi się godziny pracy odwidziały. Ostatnio w ogóle jak byłam u niego to mówię co mi dolega a on mi wyskakuje z pytaniem: „a zbadać panią?” no chuj mnie strzelił, to kto mnie niby ma zbadać?! przecież jakbym wiedziała co mi jest to bym do niego nie przyszła. Ale to nic. Wracam wczoraj do domu po pracy, ukochany dalej ma focha (już od 2 dni) nie wiem o co, więc Go pytam, jak długo to będzie trwało i o co mu chodzi. A on mi że kurwa o wszystko, że mógł dalej za granicą być w robocie i takie tam. Myślę sobie to zależy Ci na rodzinie jak chuj. No tak mnie wkurwił że palpitacji serca dostałam! Żeby tego było mój zajebisty szef zalega mi z wypłatą wynagrodzenia. I jak tu spokojnie żyć kiedy z każdej strony wieje chujem? No po prostu strzelić sobie w łeb i śrut!

75
78

Komentarze do "Kumulacja"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Chujem to chyba nie wieje jak twój mąż ma na ciebie focha.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Okres sam przejdzie, nie trzeba iść do lekarza.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Kobiety mu się chce a Ty taka zabiegana ostatnio. Przeleć go porządnie, łatwiej będzie Wam pogadać.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. 1. dobre 🙂 już wiesz jak ma cie zbadać

    Jak jest kumulacja to trzeba było zagrać w totka.

    0

    0
    Odpowiedz