Czuję się oszukany przez kobiety. Latami wpaja się mężczyznom, że kobiety chcą być traktowane jak księżniczki i zabija się w nich każdy przejaw męskości. Bombarduje się zewsząd archetypem mężczyzny szanującego, dobrego, czułego i kochającego i po co? Żeby później móc go zgnoić, oczywiście uparcie twierdząc, że pragnie się księcia na białym rumaku. A prawda jest taka, że wszystkie chcą być traktowane jak suki, ich największą fantazją jest zostać zerżnięte jak dziwki, mieć dupę spraną do fioletowego, wyrwaną garść włosów, twarz czerwoną od policzkowania i najlepiej jeszcze dostać za to kasę. Jestem hetero i coraz gorzej mi z tym, coraz bardziej brzydzę się kobietami. Im więcej znam prawdy o świecie, tym trudniej mi wyobrazić sobie szczęśliwy związek. Jednocześnie, mimo wszystko, pragnę kontaktu z płcią przeciwną i odczuwam odrazę. Mówi się, że mężczyźni są prymitywni, ale to chyba największe kłamstwo świata. Chciałbym być aseksualny, żeby ta strefa życia w ogóle dla mnie nie istniała, ale na to nie mam wpływu, więc pozostaje mi żyć z fałszywą fantazją o kobiecie godnej szacunku
Oszukany
2014-01-11 12:3985
45
Ja z kolei miałam wmawiany obraz faceta świni, co to tylko jedno w głowie ma. Wiec efekt był taki, że w wieku do 30 stki byłam dziewicą a facetów kasowałam, zbywałam,,,,,,co za chujnia, faktycznie, to nieprawda , ze faceci tacy są. Lepiej wytrzepać z głowy stereotypy i to co nam wmawiają, otworzyć się i poznawać samemu.
o 3m ty mówisz
wcale nie
ja sie z tobą umowie skąd jestes
podaj numer telefonu
pojebało cie
Zacznij poznawać prawdę o świecie w oparciu o własne doświadczenia a nie to co oglądasz w hardcorowych pornolach przy waleniu gruchy.
Autor: ale ja właśnie mówię to na podstawie własnych doświadczeń, Może przesadziłem troszkę z tym opisem, ale się ostatnio wkurwiłem. Właśnie zawsze się brzydziłem hardcorowym porno, a teraz dowiaduję się, że to jest to co się podoba kobietom. Ostatnio poznałem fajną, miłą, zdawało się normalną dziewczynę, wszystko było dobrze, dopóki nie dowiedziałem się, że jestem niemęski bo nie jara mnie wiązanie jej, pranie dupy i ciąganie za włosy. Zresztą, tak czy inaczej w jednej chwili przestała mnie pociągać 😛
I to już kurwa nie pierwszy raz jak dowiaduję się, że dla kobiet szacunek i dobre traktowanie= brak męskości. Ale ja się nie zamierzam dla żadnej zmieniać mimo, że wszystkie na widok skurwiela na motorze mają Wodogrzmoty Mickiewicza w gaciach. Jak nie pasuje taki jaki jestem to CH wam w D
z jaką ty patologią się musisz zadawać, skoro masz takie opinie
No bracie, lepiej bym tego nie napisał.
@9. „z jaką ty patologią się musisz zadawać, skoro masz takie opinie” Smutne jest właśnie to, że to w powszechnej opinii społeczeństwa wcale nie musi być patologia. To dziś wszędobylska norma. I to jest chujowe. Autor ma niestety całkowitą rację. Gdzie się nie obejrzysz, to coś takiego widać, wystarczy trochę uważniej poobserwować ludzi i wyłazi to na wierzch. I nie mówicie, że to uogólnienie, bo za długo się pałętam po tym świecie i wiem, że niestety nim nie jest. Poznałem w ciągu ostatnich 20 lat dorosłego życia całą paletę „gatunków” kobiet. Od puszczalskich, wytapetowanych, tępych dzid, na które splunąć nawet nie warto, po te ciche, spokojne, inteligentne i z tzw. dobrego domu. 99,9 % jest w gruncie rzeczy taka sama w relacjach damsko-męskich. To chyba atawizm z dawnych czasów. Cywilizacyjnie poszliśmy do przodu, a babom została biologia, która, w połączeniu z europejskimi normami kulturowymi, robi im z mózgu sieczkę. Laski mają popieprzone w głowie nie przez hormony czy tam PMS (to jest tylko chwilowe i mało znaczące, za to świetnie im służy jako usprawiedliwienie wszystkiego), tylko przez połączenie hormonów z powszechnymi normami społecznymi, którymi od dziecka w tym chujowym społeczeństwie nasiąkają. Potem podchodzi się do takiej jak do człowieka, traktuje jak człowieka, i dostaje się etykietkę mniejszego lub większego pizdusia, choć nie ma to nic wspólnego z rzeczywistością, bo całą „winą” faceta -który wcale przez to nie musi, i najczęściej wcale nie jest, pizdowaty- było cywilizowane traktowanie takiej, zamiast walnięcie raz czy dwa w pysk i zawleczenie do jaskini w wiadomym celu. Ba, naukowcy twierdzą, że jak kobietę się wydyma, to ona się faceta zaczyna trzymać (lub też bardziej trzymać), bo zerżnięcie jej uwalnia jakieś gówno do mózgu odpowiedzialne za przywiązanie. I wynikałoby z tego, że facet, chcąc mieć jakąś babę na stałe i być jej w miarę pewny, powinien ją, zaraz po poznaniu, wziąć bez skrupułów i pytania się o zgodę, bo żadne inne zachowanie nie przyniesie porównywalnego skutku. No ale, kurwa, jesteśmy cywilizowani, nie? Po to do jasnej cholery wyewoluowaliśmy, przede wszystkim kulturowo, by ten syf zostawić za sobą. Więc tego typu zachowania nie tylko odrzuciliśmy, ale wręcz w ogóle już ich nie znamy i nie traktujemy jak naturalne, bo od dziecka wpaja się nam (facetom) co innego. I bardzo dobrze. A raczej byłoby to bardzo dobrze, gdyby nie to, że wychowanie dziewczynek jest całkowicie inne i jest w zachodnich społeczeństwach nienormalne a przez co szkodliwe. Wychowuje się wyrachowaną księżniczkę, która ma dalej mentalność kobiety pierwotnej i prawa nie tylko takie same jak facet, ale nawet i większe przez skrajnie głupie lewackie wymysły na temat równouprawnienia, które nie ma nic wspólnego z prawdziwym równouprawnieniem, ale za to daje masę przywilejów i żadnych obowiązków wynikłych z równouporawnienia. Efektem jest kobieta o poronionej mentalności i psychice. Pamiętacie film „Tato”? No to właśnie takie kobiety jak żona i teściowa głównego bohatera stanowią w zachodnich społeczeństwach normę społeczną. I jak z kimś takim się wiązać i zakładać rodzinę??? Mowy nie ma. Szkoda zdrowia i życia na użeranie się z idiotkami. Chujowe jest tylko to, że rodzinę, taką z prawdziwego zdarzenia, przydałoby się każdemu mieć. A samemu się jej przecież nie stworzy, już choćby z czysto biologicznych przyczyn -bo nikt z nas nie rozmnaża się przez pączkowanie, a do tego nawet schizofrenia nie da tego czym jest fizyczna bliskość drugiej osoby na co dzień (i nie mówię tu o samym seksie). Kobieta ma o tyle luksusu nad facetem, że może mieć dzieci, więc jakaś tam namiastka rodziny jest w ten sposób stworzona. Facet nie ma tyle szczęścia. A najczęściej natrafia na mniej lub bardziej popierdoloną babę (plus przynajmniej jeden dodatkowy garb w postaci teściowej, bo przecież ktoś idiotkę musiał w ten sposób wychować, nie? Dlatego stara prawda mówi o tym, że trzeba się przyjrzeć matce dziewczyny, bo potem na ogół to samo ma się w domu). I choć jestem za równym traktowaniem płci, to za każdym razem jak o tym wszystkim myślę, to dochodzę niezmiennie do wniosku, że Arabowie i ogólnie islam są pod względem miejsca kobiety i faceta w społeczeństwie znacznie lepiej dopasowani do rzeczywistości. Odpierdala im (zwłaszcza fanatykom) pod innymi względami, zgoda. Równouprawnienie, prawdziwe równouprawnienie to też fajna rzecz, zgoda. Ale relacje między facetami a kobietami tam są zdrowsze właśnie dlatego, że tam kobiety znają swoje miejsce w społeczeństwie (i nie oznacza to poniewierania czy znęcania się nad nimi) i dzięki temu nie ma takich cyrków jak u nas. Kobietom w zachodnich społeczeństwach poprzewracało się we łbach, przez co unieszczęśliwiają i innych i siebie. Dlatego nie zakładaj, że Autor chujni zadaje się z patologią, bo on prawdopodobnie tego, co rozumiesz pod tym określeniem, nawet nie widział.
I masz rację. Odkąd pamiętam w bajkach, książkach, filmach i muzyce zawsze jesteśmy bombardowani miłością i tym że kobiety to zawsze ciepłe stworzenia, które zostają oszukane przez złych mężczyzn. I absolutnie zawsze to kobieta jest ukazana jako ta która jest bardziej uczuciowa i mocniej kocha… chuja prawda. Jak się popatrzy na świat dookoła to widać jakie to dwulicowe stworzenia. Ostatnie związki moich znajomych to praktycznie takie same schematy- starający się goście i panny które odpierdalają im krzywe numery. Przykład z dzisiaj- panna puściła kantem mojego znajomka, który praktycznie od 2 miesięcy świata poza nią nie widział. Przez 2 miechy go urabiała, czułe słówka, zapewnienia, a dziś wystawiła go do wiatru.
Debilu wszystko zależy od sytuacji, jak księżniczkę kobietę traktuje się przy innych ludziach żeby ją szanowali, wiadomo że w czasie ruchańska kobietę traktuje się jak sukę. Taka kobieca natura że potrzebują na codzień opieki, ochrony i szacunku ale podnieca je władza i dominacja mężczyzny w czasie seksu. Ty jak widze jesteś na pierwszym etapie pedalstwa więc niedługo bedziesz miał tak samo i zrozumiesz o co kobietom chodzi kiedy jakiś Biedroń będzie ci się spuszczał na mordę a później bił cię po niej chujem.
Są normalne kobiety. I chociaż kiedyś myślałem podobnie do ciebie, to znalazłem swoją i jestem z nią szczęśliwy. Wbrew pozorom ludzie są bardzo różni. A jeśli chcesz dobrej kobiety to poszukaj w tych, które się nie eksponują. Może są troszkę mniej atrakcyjne seksualnie i raczej się chowają w domu, zamiast łazić po imprezach. Ale w takiej grupie często można trafić na prawdziwy skarb.
Autor:
@11 mądrego to i miło posłuchać, zwłaszcza jeśli mądrość pochodzi z doświadczenia
@13 Pozwolę sobie nie komentować Twojej wypowiedzi, gdyż uważam, że poniżej pewnego poziomu po prostu nie warto prowadzić dyskusji
Stary, daj sobie spokój ze współczesnymi kobietami. Toż to same galerianki, lelum polelum, fejsbookowe samojebki, które polują na frajera. Potrzebują łosia, który będzie na nie zarabiał, woził autem, kupował prezenty, zabierał do kina i pieprzył w łóżku. A co w zamian ? Pokaż mi dzisiaj taką, co potrafi ugotować obiad, posprzątać, wyprać, która nie odejdzie od ciebie, gdy coś zacznie się chrzanić. Dla nich wszystkich znaczysz tyle samo, co nowy smartfon, który koniecznie chcą mieć. Po pewnym czasie przestajesz być trendy, opatrzysz się albo zepsujesz i wymienią cię na nowszy model. Stary, przestań się łudzić, że jakaś cię pokocha. One nawet nie wiedzą co to znaczy.
Gówno wiesz, czemu niektóre dziewczyny szukają patologicznych skurwieli?.Bo w dzieciństwie miały problemy w domu,były bite przez ojców,ojczymów,wujków itp.To się często zdarza,wszystko tkwi w podświadomości.Podświadomie szukają podobnego w zachowaniu faceta do swojego prześladowcy.Brutalna prawda.A tak w ogóle to kłamiesz mówiąc że wszystkie dziewczyny tak chcą,chyba że mieszkasz w brudnej zaszczanej kamienicy i nie wystawiasz z niej nosa to nie dziwne że tak widzisz świat.
Autor:
Gówno, to wiedzą wszyscy domorośli psycholodzy, których tutaj na pęczki. Nigdy nie obracałem się w żadnym patologicznym towarzystwie, praktycznie nie uczęszczam na żadne dyskoteki, do klubów itp, a więc nie zawieram tam też żadnych znajomości z tapeciarami. Wszystkie moje doświadczenia zdobyłem w ramach kontaktów ze, zdawałoby się, normalnym, zwykłymi dziewczynami, z zupełnie przeciętnych, a czasami nawet tzw. „dobrych domów”. Po prostu kobiety mają chyba zapisane w instynkcie, że męski facet traktuje kobietę, w zależności od sytuacji, albo jak worek na spermę, albo jak gówno.
Raaaany, ale skamlenia tutaj. Skamlenie samców którym nie wychodzi. Looser talking 🙂 Pozdro.
Spróbowałby ktoś potraktować kobietę w opisany przez Autora sposób, a z miejsca zostałby uznany za ostatniego buca i damskiego boksera. Taka prawda.
chyba coś ci się w tej głupiej główce pogorszyło że piszesz takie farmazony, że też ziemia nosi takich idiotów
Zupełnie jakbym o sobie czytał. Obecnie w dupie mam kobiety, a jak przychodzi potrzeba to pucuję torpedę. Wychodzi o wiele taniej i bez nerwów…
18,pierdolisz.Pewnie nie znasz dobrze życia tych dziewczyn o których piszesz.Albo każda jaką spotałeś była chora psychicznie.Ja znam 2 takie dziewczyny które współżyją z chłopakami którzy je biją.Obydwie były bite przez ojców
Hmm fajny pomysł z bycia aseksualnym
Mozesz mi Autorze uwierzyc, ze tzw. szczesliwy zwiazek miedzy mezczyzna i kobieta na dluzsza mete jest czyms bardzo rzadkim. ja tez znam troche zycie, mam 45 lat, z kobietami przezylem wszystko i bylo to pomim wszystko przyjemne, pozytywne doswiadczenie. Nadal tak uwazam, kobiety mi sie nie znudzily, dobrze ze sa jako przeciwwaga do naszej plci. Podejdz do tych sprawa z wiekszym spokojem ducha, bez tych wszystkich niepotrzebnych emocji. Swiat byl zawsze wlasnie taki jak piszesz. Zaakceptuj te rzeczywistosc. Albowiem niczego nie zmienisz. Eryk
Powiem wam jedno. Idealne połączenie to inteligentny facet z mało inteligentną kobietą lub odwrotnie. Kombinacje dwojga bardzo inteligentnych i dwojga mało inteligentnych są skazane na porażkę.