Zbliżający się sylwester

Wkurwia mnie to, że już za tydzień będę musiał słyszeć o Sylwestrze. Oczywiście banda niedojebanych dzieciaków i młodzieży zacznie od samego rana napierdalać petardami gdzie popadnie, psy będą piszczeć ze strachu, w powietrzu będzie pełno dymu, na drugi dzień będziemy słyszeć o „pourywanych rączkach”. KUUUUURWAAAA!
Jebani rodzice kupują dzieciakom petardy a sami idą uchlać mordę i mają w dupie bezpieczeństwo. Potem płacz i gwarantuję wam, że będą pourywane rączki bo co roku tak jest.
Ale bardzo się z tego powodu cieszę.
Selekcja naturalna, niech głupi wybiją się sami tymi zasranymi ładunkami wybuchowymi. Zamiast ostrzegać ludzi w mediach jak bardzo to jest niebezpieczne dla dzieci, jak odpalać i gdzie, jak zabezpieczyć miejsce odpalania, to po chuj? Lepiej sprzeda się nagłówek w gazecie czy na necie „14 latka dostała petardą. NIE ŻYJE”. Śrut.

84
102

Komentarze do "Zbliżający się sylwester"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Ale tym razem tych pourywanych rączek będzie mniej bo ludzie w naszym kraju są coraz bardziej biedni. To widać po ilości sztucznych ogni na niebie co roku.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. nie zgadzam się! Nie powinieneś się cieszyć, ponieważ jednostki chore kosztują społeczeństwo, tak samo jednostki w więzieniu. pozdro.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. To ze mlodzi beda sie bawic i strzelac petardami to juz sa niedojebani?co cie to interesuje komu lapy odpadna ciesz sie ze masz swoje jestes jebanym samolubem i dupa cie szczypie ze bedziesz siedzial w oknie w sylwestra;]

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Odrobina szaleństwa jest wskazana żeby dodać trochę kolorytu do szarej rzeczywistości, a że czasami są ofiary, no cóż, każda aktywność niesie pewne ryzyko, jazda samochodem, samolotem, rowerem, na nartach, wspinaczka górska, skoki spadochronowe, można by tak wymieniać w nieskończoność, człowiek który nie podejmuje ryzyka być może jest w stanie uniknąć pewnych rozczarowań i niepowodzeń, ale tak naprawdę nic nie czuje, niczym się nie pasjonuje, niczego nie kocha i NIE ŻYJE.

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Jeb sie chujasie. Co cie to kurwa obchodzi? Spierdalaj ośla pało.

    1

    0
    Odpowiedz
  7. Świeta racja łeb hujom urwać i do karku nasrać a szczegulnie rodzicom tych pokurwieńców

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Polać autorowi! 5/5! Tez mnie to wkurwia jak lokalna patologia i gimbusiarnia nakupuje petard i rzuca tym gównem gdzie popadnie.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Petardy to najlepszy wynalazek ludzkosci kurwa!

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Picie i strzelanie i jebanie to nasze zadanie.

    0

    0
    Odpowiedz
  11. nie pierdol. większość ofiar ładunków pirotechnicznych to osoby pełnoletnie tylko że były nietrzeźwe. Cieć odpalił petardę, wyrzucił, czeka 5 sekund, 10 sekund… cisza. No to podszedł i ją zabrał co by ponownie odpalić (no bo może lont zgasł) i wtedy bum. Jeszcze pół biedy jak jest to picolak albo inny mini pstryczek.

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Oj bez przesady już napierdalają petardami , kiedyś im przejdzie jeśli zmądrzeją .

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Żal ci dupę ściska? Nie twój problem…

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Jeb się. Żeby ci tak chujasa urwało.

    0

    0
    Odpowiedz
  15. Zonk to nie jest słyszeć o sylwestrze, zonk to jest nie wiedzieć co ze sobą zrobić na niego. zonk

    0

    0
    Odpowiedz
  16. Synek weź sobie zwal gruszkę i nie pierdol

    0

    0
    Odpowiedz
  17. Niestety tak to mamy w tym pojebanym narodzie w którym liczy się łysa pała i dres.

    0

    0
    Odpowiedz
  18. wpadaj do mnie , wypijemy cuś i dostaniesz wpier* w peesa P

    0

    0
    Odpowiedz
  19. Coś w tym jest – do początku 2014 roku zostało jeszcze trochę czasu, a w telewizji już materiały o tym, gdzie, z kim, jak i po co spędzać całego tego bzdurnego Sylwestra. Znowu będą denne „telewizyjne Sylwestry” z Rodowicz, Krawczykiem i kim tam jeszcze chcecie, prowadzone przez Ibisza i Młynarską albo inne androidy. Ja osobiście nie pojmuję w ogóle „świętowania” nadejścia nowego roku – z czego te zachlane masy się cieszą? Że przeżyli ten rok? Że nie osiągnęli w nim nic szczególnego, mimo postanowień i składanych samym sobie obietnic, że tym razem będzie inaczej? Że kolejny rok będzie taki sam? Że są starsi? Czy może chodzi po prostu o to, że jest to kolejna okazja do tego, aby bezkarnie zachlać mordy, tak jakbyśmy jeszcze za mało mieli powodów ku temu w tym rozpijaczonym jak Rosjanie narodzie (narodziny dziecka – chlanie; chrzest – chlanie; komunia – chlanie; urodziny, imieniny – chlanie; ślub – chlanie; rozwód – chlanie; Sylwester – chlanie).

    0

    0
    Odpowiedz
  20. U mnie już od wczoraj „młodzi” się bawią petardami,to naprawdę wkurwia a żeby im ręce urwało 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  21. @19 z całym szacunkiem, ale to że Ty miałeś chujowo, nie znaczy że inni też mieli. To był, jest mój najlepszy rok w moim 20letnim życiu. Zakończenie długiego i burzliwego związku, nowa dziewczyna, wyjazd za granicę i kilkanaście tysięcy na koncie po powrocie, dwa motocykle kupione, jednym dziś nawet byłem w trasie. Więcej życia, man.

    0

    1
    Odpowiedz