Zimno jak sam skurwysyn. Palę non stop w moim chujowym piecu, dżwiczki tak się nagrzały, że o mało co palców sobie nie usmażyłem. Pranie schnie już czwarty dzień w chałupie- na piec nie położę bo spalę. Łysy jedzie po mnie w pracy jak z furą gnoju, dalej sobie laski nie znalazłem, coraz słabszy jestem na siłce, jedną książkę czytam już piąty miesiąc. Brat mnie w chuja robi z pracą na wiosnę, spać mi się chce non stop, współlokator mnie wkurwia… itd. chujnia i ŚRUT!!!
26
40
hmm…Czyżby opolskie klimaty???
masz swoją cisze i spokój o której marzyłeś z maciasem… Chuj Ci do dupy u nas ciepło na chacie :*
Chociaż tyle na plus że masz rano co jeść po smażeniu mielonych przez współlokatora o 4 nad ranem … szukaj pozytywów
życzliwy kolega MM
pozdrowienia z ciepłej chatki
Promotorzy MM
pozdrawiam, u mnie też ciepło
Zbyszek P.
Potwierdzam u mnie też ciepło, mogę sobie nawet pozwolić na wietrzenie pokoju co 5 minut, nie tracąc ciepła. Pozdrawiam Edward K.
a u mnie zimno, bo oszczędzam. Kasia L.