Nosz kurwa! Im więcej wiem tym bardziej nie wiem co pisać, a co pominąć. Prawda jest taka, że żeby dobrze wyjaśnić zagadnienie trzeba napisać praktycznie większość tego co przeczytałam. Już mnie zaczyna to wkurwiać. Mam ponad 30 stron i cały czas nie mogę skończyć rozdziału teoretycznego. Zajebiście będzie wyglądać rozdział teoretyczny na 50 stron i meritum na 15 :/
20
58
Łączę się w bólu – pisanie magisterki to rzeczywiście chujnia. A najlepsze jest to, że męczymy się niepotrzebnie, bo nikt tego nie przeczyta..
Ja już napisałem 75 stronek – student PW którego srał w gacie mc temu bo ni chuja nic nie miał napisane 😀