Po przeczytaniu komentarzy postanowiliśmy dokończyć naszą historię. Na nasze szczęście o szybę opierał się jakiś pechowiec, po czym cała wina spadła na niego! Synek o mało nie zesrał się ze strachu. Dosłownie w tym samym momencie Łysa Pała wybiegła zza baru i wpadła w furię! Najpierw zjebał nas, że mamy spierdalać, a zaraz potem skoczył biedakowi do gardła! Chcielibyśmy serdecznie przeprosić wcześniej wspomnianego synka za ten incydent! PROSIMY O LICZNE KOMENTARZE!
15
53
hahaha xDD upiekło się, farciarze ;P
mało efektowne zakończenie – to chuj, ode mnie komentarzy nie dostaniecie! ;D
tą chujnie powinien opisać łysa pała,bo na jego miejscu też bym was wywalił z lokalu-hahaha!
ale z was sieroty … ja pierdolę 😀