Nagroda pocieszenia

Przez moją zajebaną babską ciekawość zniszczyłam sobie przyszłość. Trochę z nudów, a trochę z ciekawości wbiłam na naszą-klasę jego byłej. I co odkryłam? Że jesteśmy prawie jak sklonowane. Nie wiem, które z nich zerwało, ale co to za znaczenie ma, skoro najwyraźniej jestem jakąś pierdoloną nagrodą pocieszenia jego „D” tutaj na miejscu, bo ona mieszka 100km stąd. Nieważne jak bardzo on będzie się starał, czego nie zrobi i nie powie – ja i tak będę się czuła jak zastępstwo i zapchaj dziurą po niej. Ostrzegam was dziewczyny – lepiej nie wiedzieć niż wiedzieć. Straszna chujnia, kiedy nie wiesz, czy jesteś doceniana za to kim jesteś, czy za to do kogo jesteś podobna.

22
42

Komentarze do "Nagroda pocieszenia"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. hehe, a mnie to rybka 😀 wredne dupsko z ciebie pewnie jest.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. pustak z ciebie na pewno!

    0

    0
    Odpowiedz