Zgubiony portfel

wyszedłem z roboty z portfelem, w domu już go nie miałem. Chujnia niemiłosierna. Miałem w nim wszystkie dokumenty, karty itp. Znowu będę musiał zapłacić tym urzędowym nierobom stówę za wyrobienie nowych, co dla mnie, studenta to majątek! :-/ KURWA ! śrut w chuj! Chodź liczę, że w tym świecie – pełnym zła, znajdzie się dobry człowiek i odda portfel na policję. Kasę niech sobie zatrzyma, tak majątku nie znalazł.

19
41

Komentarze do "Zgubiony portfel"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Współczuję, przerabiałem to samo. Śrut.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Witaj chujowiczu. Byłem w podobnej sytuacji. Czekałem weekend, aż znajdzie się dobra istota i przyniesie bądź wyśle dokumenty. W portfelu miałem prezerwatywę i podejrzewam, że jakaś katolicka łajza go znalazła, co wiąże się z ukaraniem grzesznego młodego człowieka. Dokumenty wyrabiałem przez 1,5 miecha. Śrut w chuj i życzę pozytywnego zakończenia tej historii.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Nie licz raczej na odnalezienie… chociaż, kto wie ;] ja jakimś cudem nie zgubiłem jeszcze niczego! Ale jakiś miesiac temu znalazłem z kumplami portfel na takim masowym spędzie w małej miejscowości, cos al’a festyn. Kumple, nie wiem czemu nie chcieli się go tknąc, więc wziąlem portfel do kieszeni, stwierdzilem, ze zaraz zaniose na psy – akurat jechał patrol, ale nie chcieli wziasc kazali zapierdalac na posterunek. W portfelu bylo jakies 70 dych i dokumenty, zdziwicie się, ale jakos nawet mnie nie ruszyło, żeby zajebać. Poszedlem z kolegami po kilka win, bo stwierdziłem, że nie wejde na komisariat trzeźwy, – historia zakonczyla sie w ten sposób, że podczas picia wina, kręcił się jakis kolo i jakby czegoś szukał – zapytalismy się, czy czegoś nie zgubił, okazało się, że portfel :D. Wyjąłem dowód, przepytalem go z nazwiska, imienia ojca i matki, miejsca zamieszkania – zgadzało sie, morda też ta sama. Oddałem portfel, drechu (tak, to był drecho – którzy zazwyczaj mi chca najebać za dłuższe włosy :D) w ramach wdzięczności odpalił 20 zeta na poł litra. Symboliczną flaszke na trzech mielismy za free. Bo trzeba być człowiekiem a nie chujem – jak widać nawet dres sie takim nie okazał i odpalił za znaleźne. Tak powinno być zawsze. Życze szczęśliwego finału sprawy.

    0

    0
    Odpowiedz