Swoją chujnię zgotowalam sobie sama. Czekałam z pójsciem do lekarza po recepte na klejnne tabletki do osttaniej chwili aż doszłam do dnia dzisiejszego, kiedy to skończyło się moje ubezpieczenie. A tabletki powinnam zazcząc brać dziś 😉 Nie mogę wyjść z podziwu dla własnego debilizmu. Ale zacznijmy od początku – wszystko miało by w porządku – wyjechałam na drugi koniec Polski z planem powrotu po tygodniu – tak, że zdążyłabym wszystko załatwić, oprócz ginekologa też rozmowę kwalifikacyjną na psychoterapię, która jest mi potrzebna;)A teraz nie mam ubezpieczenia, więc z psychologa też nici, bo znaim je załatwię prawdopodobnie moje skierowanie straci ważność, a na wizytę u lekarza w celu zodbycia drugiego musiałabym czekać co najmniej dwa miesiące. Doczekałam w ten sposób momentu, w którym zaz pwrót z drugiego końca Polski zapłacę za normalny bilet w pkp, dwa dni temu jeszcze miałam zniżki. To nie wszystko, ale nie chce mi się reszty opisywać. Chyba nawet na wakacjach nie powinno sie zapominać jednak o korzystaniu z tego, jak niektórzy to nazywają „daru od Boga”, jakim jest rozum.
Tylko dlaczego mnie takie sytuacje zdarzają sie tak często.. Niech ktoś mnie dobije.. Chujnia, chujnia, chujnia.
W bezrozumnym zapomnieniu
2011-07-08 23:4323
42
albowiem zadział na Ciebie nieoczekiwanie mistyczny śrut przechuj okazując chwilowo ułamek swojego ciemnego oblicza. skupiając na Tobie chujnie z zakresu przeciętnego niewielkiego miasteczka lub podmiejskiej wioski a efekty obserwujesz na sobie samej. pozdrawiam:) śrut
Bo to kurwa myśleć trzeba…dlaczego współczuł nie będę…
Na pocieszenie odniosę Ci się do kawałka o zniżkach pkp…ja też nie mam zniżek od 2 tygodni…jeździłem tak 3 miesiące(legitka przerabiana,ważność i tak miałaby tylko do września),w końcu na linii Tczew-Chojnice ktoś się zorientował i miałem do wyboru
-iść do kierownika pociągu(może i bym się wygadał ale byłem pijany jak chuj)
-podrzeć legitkę przy konduktorce
-zjeść legitkę
Kurwa…smaczna była