W bezrozumnym zapomnieniu

Swoją chujnię zgotowalam sobie sama. Czekałam z pójsciem do lekarza po recepte na klejnne tabletki do osttaniej chwili aż doszłam do dnia dzisiejszego, kiedy to skończyło się moje ubezpieczenie. A tabletki powinnam zazcząc brać dziś 😉 Nie mogę wyjść z podziwu dla własnego debilizmu. Ale zacznijmy od początku – wszystko miało by w porządku – wyjechałam na drugi koniec Polski z planem powrotu po tygodniu – tak, że zdążyłabym wszystko załatwić, oprócz ginekologa też rozmowę kwalifikacyjną na psychoterapię, która jest mi potrzebna;)A teraz nie mam ubezpieczenia, więc z psychologa też nici, bo znaim je załatwię prawdopodobnie moje skierowanie straci ważność, a na wizytę u lekarza w celu zodbycia drugiego musiałabym czekać co najmniej dwa miesiące. Doczekałam w ten sposób momentu, w którym zaz pwrót z drugiego końca Polski zapłacę za normalny bilet w pkp, dwa dni temu jeszcze miałam zniżki. To nie wszystko, ale nie chce mi się reszty opisywać. Chyba nawet na wakacjach nie powinno sie zapominać jednak o korzystaniu z tego, jak niektórzy to nazywają „daru od Boga”, jakim jest rozum.
Tylko dlaczego mnie takie sytuacje zdarzają sie tak często.. Niech ktoś mnie dobije.. Chujnia, chujnia, chujnia.

23
42

Komentarze do "W bezrozumnym zapomnieniu"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. albowiem zadział na Ciebie nieoczekiwanie mistyczny śrut przechuj okazując chwilowo ułamek swojego ciemnego oblicza. skupiając na Tobie chujnie z zakresu przeciętnego niewielkiego miasteczka lub podmiejskiej wioski a efekty obserwujesz na sobie samej. pozdrawiam:) śrut

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Bo to kurwa myśleć trzeba…dlaczego współczuł nie będę…
    Na pocieszenie odniosę Ci się do kawałka o zniżkach pkp…ja też nie mam zniżek od 2 tygodni…jeździłem tak 3 miesiące(legitka przerabiana,ważność i tak miałaby tylko do września),w końcu na linii Tczew-Chojnice ktoś się zorientował i miałem do wyboru
    -iść do kierownika pociągu(może i bym się wygadał ale byłem pijany jak chuj)
    -podrzeć legitkę przy konduktorce
    -zjeść legitkę

    Kurwa…smaczna była

    0

    0
    Odpowiedz