Robota, normy nie do wyrobienia i tępa baba

Ta chujnia, będzie się tyczyć ogólnie mojego życia, które jest dość dobre bo praca to przywilej aczkolwiek zajebiście niestabilne. Co gorsza… Mojej drugiej połówce ewidentnie pierdoli się pod plerezą i myśli że jestem czymś w rodzaju supermena, robota… no kurwa androida… sam już nie wiem. A więc zaczynamy. Pracuje w pewnej firmie ochroniarskiej w której norma pracy to 200 – 250 godzin w miesiącu praca w weekendy w nocy w święta moje życie to po prostu jeden wielki napięty grafik, o tym że ludzi plują mi prosto w pysk i mają mnie za śmiecia nie wspominam gdyż jest to wliczone w romantyzm tego zawodu. Płacą mi… a właściwie powiem że „dają mi” (bo to wypłatą nie można nazwać) jałomużnę w wysokości ok 1100 zł. Ale lepsze to niż zdychać z głodu albo żebrać na ulicy, chociaż często zastanawiam się czy solidny zbieracz puszek przypadkiem nie zarobi przybliżonej kwoty. Moja profesja jest iście nudna jest to stanie na obiekcie po 12 – 15 godzin patrzenie się w sufit i prowadzenie długich dialogów wewnętrznych sam ze sobą tylko po to żeby nie zwariować. ostatnio wpadł mi w ręce długopis i zastanawiałem się czy ot tak dla checy nie wpierdolić go sobie w oko tylko po to by coś się działo i żeby zobaczyć reakcje społeczeństwa na taki wyczyn. Fajne były by nagłówki „Porażony nudą ochroniaż jebną sobie długopis w oko”. Kolejna kwestia, to wiecznie bolące opuchnięte i odparzone nogi, mimo eleganckiego wygodnego obuwia nogi napierdlają mnie tak iż sam już wiem że amputacja moich szkitów to nie możliwość a tylko kwestia czasu, gdyż producennici obuwia nie tworzą butów z myślą o tym że będą one noszone przez 15 godzin dziennie przez 7 dni w tygodniu. Nawet biedak na dworcu ściąga buty raz na 10 godzin a żeby dać odpocząć zaropiałym śierdzącym syrom, ja jestem niestety takiego przywileju pozbawiony. Gdy wracam do domu po 15 godzinnej zmianie i sciągam moje buty, widzę jak jezus na obrazku płacze… jak farba schodzi ze ściany. Mimo stosowania przeróżnych specyfików do stóp oraz chemikaliów do czyszczenia butów smród jest tak potężny że sam mam ochote się wychuśtać gdzieś na dzrewie. Lecz to wszystko dało by się znieść gdyby nie kobieta z którą mam dziecko bo to wlłaśnie dla nich tak się katuje. Stwierdziła że za mało wychodzimy, i jestem nudny ostatnio męczy mnie z jakąś dyskoteką. No cóż powiedziałem jej że trzba było myśleć o dyskotekach jak miała 20 lat a nie 30 i jak była na studiach. Ja za swoich czasów się wybawiłem na bogato teraz mi pozostało zapierdalać do usranej śmierci. Bo jest pewien fakt którego ni mogę pominąć a chodzi mi o to że w przerwach między pracą, REMONTUJE PIERDOLONE GÓWNOWARTE MIESZKANIE KTÓREGO TAK BARDZO CHCIAŁA! I raczej nie mam czasu żeby zapewnić jej rozrywkę w postaci dyskoteki. Dziecko puki co jest u teściów na wakacjach jednak nie mamy kiedy wyjść bo albo robota albo remont to do tego jeszcze te babskie pierdolenie. Jak to mawiał mój stary znajomy ” Ech… co poradzisz, hujem rzeki nie zawrucisz” Więc moje drogie panie doceńcie swoich ciężko tyrających wołów i nie strojcie fochów z byle powodów. A do pracodawców jeżeli się nie zmienicie to sami będziecie zapierdalać za 5-ciu gdyż czasy takiej harówy są policzone i w końcu będzie tak że nikt wam do roboty nie przyjdzie.

89
72

Komentarze do "Robota, normy nie do wyrobienia i tępa baba"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Może poszukaj lepszej pracy (szczerze mówiąc to pewnie w sieciowych restauracjach, pizzeriach zarobiłbyś więcej, a nawet jeśli nie, to pewnie nie musiałbyś aż tyle czasu spędzać w pracy). A gdy już ją znajdziesz to możesz wygospodarować czas na jakiś kurs i znów poszukać lepiej płatnej pracy. Ewentualnie, jeśli jesteś po odpowiednim kursie możesz zrobić licencję detektywa (niektóre szkoły ochroniarskie oferują taką możliwość). Najgorsze, co możesz zrobić, to właśnie nic nie robić i pozwolić by ta sytuacja się utrzymywała. Poza tym niektóre osoby, gdy za mało czasu spędzają z partnerem, czują się samotne, i… wiesz, o co chodzi. To tak a propos sytuacji z partnerką.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Co tu dużo pisać – przejebana robota, bo i zresztą cała branża jest chujowa. A konkretnie stawki. Stałem „na markecie” jedynie 4 miesiące i większość czasu z drugim „ochraniarzem” więc w sumie nie narzekałem, ale jakbym tak popracował dłużej, to by mnie w końcu coś trafiło. Zostałem w branży, jeżdżę w patrolu, robota w sumie dla mnie lux, ciężko mi sobie wyobrazić lepszą – służby po 24h, potem 48h przerwy. W czasie „pracy” 60% czasu lapek na kolanach, 30% sen, 10% wykonywania faktycznych obowiązków. No i olbrzymią zaletą systemu 24-godzinnych służb jest to, że wystarczy kilka zamianek z kumplami i można sobie zrobić 2 tygodnie wolnego bez brania urlopu… Tak więc polecam zrobić licencję i kurs na masówki. O ile w ogóle chcesz jeszcze siedzieć w tym zawodzie. Będzie czas dla kobiety i dla siebie, pieniądze też będą dużo lepsze, choć i tak żałosne prawdę mówiąc.
    PS – stawkę masz naprawdę fatalną – ile? 5zł/h? Za takie stawki to zwykle są przyjemne cieciówki, gdzie non stop siedzisz na tyłku i śpisz w nocy ile wlezie…

    0

    1
    Odpowiedz
  4. Mesiu od 17 tysi, nie opierdalaj się, parówczanie, ile mamy czekać na kolejny zajebisty wpis? Siad na dupie i pisać jak to trzeba się szanować!

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Kolego! Ja też zapierdalałem na ochronie, ale na obiekcie gospodarczym, a nie na sklepie. Nie wiem gdzie Ty robisz. W każdym razie nie było źle, paliłem sobie blunty, czytałem gazety, książki, czasem z kolegami na nockach ponapierdalaliśmy w PlayStation. Zliczyłem ze 4 panny pracujące w biurze, co było najlepszym bonusem roboty 🙂 Czasem coś się w szkiełku obejrzało na portierni. Pieniądze marne, ale robota nie męcząca i stres mały. Tylko coś mi nie teges że Ci kurwa płacą za 250 godzin 1100 złotych? To jakieś nieporozumienie. Za tyle godzin spokojnie powinieneś ze 2 tysie wytargać men. Jeżeli tak jest to wypierdalaj z tej firmy jak najdalej, bo to nie ma sensu. Lepiej sobie idź nawet myć kible, zarobisz tyle samo a robota po 8h i weekendy i świeta wolne! A Twoja kobiecina to tępa tabaza jak większość kobiet. Nie przejmuj się, to taka rasa.

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Rzuć ta robotę chłopie i wyucz się jakiegoś normalnego zawodu a jak cię nie stać to wyjedź na jakis a na studia lub jakas szkole na pewno odłożysz. To nie praca jesteś parobkiem jakiegoś chuja.pozdrawiam i powodzenia.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. nie wiem z kąd jesteś,ale za tyle godzin i 1100 do niczego nie dojdziesz-zjebiesz sobie zdrowie i zdechniesz za 500 na rencie jeżeli wogóle ją dostaniesz.W ten sposób wcale nie pomagasz ani sobie ani rodzinie,bo niby z czego beda żyć jak ty sie załatwisz? nie wspomninając o lekarstwach lekarzach będziesz dodatkowym obciążeniem a nie pomocą,lepiej sie zastanów puki masz czas.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Żuć w dupu tą robotę, bo zwariujesz… Zrób coś z tym, bo przecież nie możesz pracować w ten sposób do emerytury !!!! . Lepiej od razu palnąć sobie w łeb…

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Czołem panie OCHRONIAŻ! 🙂 Wnioskuję jednak, ze z waszego duetu to waćpan jesteś bardziej tępy. Strzała.

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Co do butów.. kup sobie kochany najzwyklejsze „józefy” monowskie (te starszego typu) skarpety wełniane grube jak na zimę (mimo, że nie mamy zimy aktualnie) zasypujesz je mąką (oszczędniej niż talkiem, a efekt taki sam) i masz spokój. Bez smrodu i odparzania.

    0

    0
    Odpowiedz
  11. W jakim miescie pracujesz?

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Każdy powinien znać swoją wartość, zarówno w pracy jak i w domu. A co do Twojej kobiety to ja na Twoim miejscu wysłałabym ją do jakiejś roboty, bo widocznie ma za dużo czasu na przemyślenia i jej głupie pomysły do głowy przychodzą. Pójdzie do pracy, chociażby do jakiegoś sklepu na 1/4 etatu i zobaczy ile trzeba się nazapieprzać żeby zarobić tyle co Ty. Do tego jeszcze po powrocie z pracy będzie musiała zająć się domem i dzieckiem, tak jak Ty zajmujesz się remontem. Myślę, że bardziej Cię doceni kiedy zda sobie sprawę z tego ile trzeba mieć siły żeby utrzymywać rodzinę.

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Co to polskie robactwo… Nie dla psa normalne życie.

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Przyjdzie do roboty, przyjdzie. Bezrobocie rośnie, jeszcze będziecie zapierdalać 2x ciężej za 2x mniejsze pieniądze, a na przerwach opierdalać gałę pracodawcy, bo coś jeść trzeba. Gdybyś zarabiał 17 tysi netto i jeździł mesiem tak, jak ja, to znałbyś mechanizmy wolnego rynku i byłbyś po tej lepszej stronie barykady.

    0

    0
    Odpowiedz
  15. ehhh. jak dobrze, że chociaż maturę zrobiłem…

    0

    0
    Odpowiedz
  16. Prawdziwy facet znalazł by czas na wszystko a nie labiedzi jak stara baba na chujni. Dziewczyna pana z mesiem.

    0

    0
    Odpowiedz
  17. Ad.2 Ja planuję właśnie zrobić licencje? Gdy mam licencje to łatwo dostać robote na patrolach? I to taką 24/48?

    0

    0
    Odpowiedz
  18. $2 – jakbyś zarabiał 17 tysi netto i jeździł mesiem tak, jak ja, to by ci się nie opłacało na ulicy schylić po 5 zeta. Ty poważnie tyrasz za piątkę za godzine? Nie wiedziałem, że w ogóle funkcjonują takie stawki. Dzięki tobie nauczyłem się czegoś nowego. W mojej firmie są oczywiście ochroniarze, ale nie mam powodu z nimi rozmawiać; od organizacji ochrony są odpowiednie piony, ja mam ważniejsze sprawy na głowie. A za czwórkę być też tyrał? Napisz szczerze. Może spróbuję przeforsować dodatkowe oszczędności w mojej firmie, skoro już dowiedziałem się, jak to wygląda.

    0

    0
    Odpowiedz
  19. nawet nie umiesz poprawnie ortograficznie zapisać nazwy swej profesji, debilny ochroniaŻu. kretynie, ciesz się, że znalazłeś jakąkolwiek pracę.

    0

    0
    Odpowiedz
  20. Zależy jakie miasto, ale generalnie w ciągu kilku miesięcy powinieneś się gdzieś na patrol załapać. Ale system 24/48 to nie wszędzie, bo patrząc obiektywnie jest to system mało efektywny – albo pracownik cały czas czuwa i pod koniec służby do niczego się nie nadaje, albo śpi w nocy i potem jak dostanie sygnał, to potrzebuje chwili, żeby dojść do siebie i się rozbudzić – a czas dojazdu w nocy na terenie miasta w mojej firmie to 5min… Tak więc większość firm obecnie pracuje w systemie 12/24h.

    0

    0
    Odpowiedz
  21. Komentarz nr 19 jest oczywiście skierowany do numeru 16.

    A do chłopaka od mesia i 17 tysi. Ja wiem, że bogaty nie musi być inteligentny, ale kurde, jak nie umiesz przeczytać ze zrozumieniem prostego tekstu, to pewnie nie umiesz włączyć radia w swoim mesiu, bo nie ogarnąłeś instrukcji obsługi, co? 🙂 W którym miejscu napisałem, że zarabiam 5zł/h? Pisałem, że taka stawka wychodzi u autora YAFUDa.
    Walnij lepiej baranka w drzwi swojego mesia 🙂

    A jak chcesz znaleźć oszczędności, to podpowiem Ci, że najniższa stawka o jakiej słyszałem w ochronie, to 2,50zł netto. I choć brzmi to jak mało śmieszny żart, to podobno tyle dostaje starszy pan za cieciówkę w pewnym olsztyńskim przedszkolu…

    0

    0
    Odpowiedz
  22. Od $17 do $20. Zapytaj mi tego starego ciecia, czy w razie czego cieciowałby za 2zl/h. I tak pewnie innej roboty by nie dostal, a coś jeść trzeba. Dostałby u mnie w firmie ekstra 0,25zl/h gdyby w czasie cieciowania sprzątał. Dobre to dla rąk i czas szybko zlatuje. Czyli stawka prawie ta sama, warunki lepsze i porządna prestiżowa firma produkcyjna a nie jakaś gówniana wiejska szkółka. Jak będą konkrety, to napiszę na priva co za firma, itp.

    0

    0
    Odpowiedz