Wkurwił mnie sen

Ja jestem niestety ten zdiagnozowany.
Gdyby nie to to by mi było, kurwa, lżej.
Nawet byłem w czymś takim jak szpital psychiatryczny, raz; i to bardziej z powodu kogoś innego niż mnie.
Otóż śniło mi się, że spotkałem pewnego kolegę z klasy.
Powiedziałem mu mniej więcej co sądzę o psychiatrach, np. że etykietują i dręczą innych (oczywiście bardziej wulgarnie i dopowiadając swoje), na co ten odparł:
„Normalni ludzie idą do domu, nienormalni do psychiatryka.”
Ja mu tylko zdążyłem powiedzieć: „Lecz się, chuju!”
A ten odszedł.
Chyba się nawet mnie przestraszył, bo byle gnypkiem to ja nie jestem (no… przynajmniej nie takim jak on).
Dobrze, że chociaż tyle mu powiedziałem.

5
5

Komentarze do "Wkurwił mnie sen"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Gnypku odrób matmę zamiast wymyślać fake-prowokacje.
    Potem pani w kasie oszuka cię na 1 grosz a ty tchórzoFeRdku nie odezwiesz się, bo „co to jest jeden grosz”.
    1 grosz to równowartość twojej historii o nieistniejącej histerii.

    3

    0
    Odpowiedz
  3. Lecz się chuju,
    bo choć idealnie skopiowałeś moje znaki interpunkcyjne to jednak jesteś jebanym nieudacznikiem; niczym więcej!

    1

    1
    Odpowiedz
    1. Lepiej już być nieudacznikiem niż nie napiszę jakim lekarzem.

      0

      1
      Odpowiedz
    2. Tak to jest jak ma się w rodzinie takich lekarzy.
      Prawda boli, co? 😉

      0

      1
      Odpowiedz
      1. Nie, bo tu są same kłamstwa kurwa!

        0

        0
        Odpowiedz
    3. Bierz przykład ze mnie: ja się lecze piwem. Mam nawet oczy piwne. Ale to nie od picia,czy chlania, bo od smarowania oczu. Moja dziewczyna myje włosy piwem.

      0

      0
      Odpowiedz
  4. Ojej, dzidzia miała zły sen. Ale mu pojechałeś, ale szczerze mówiąc, to jesteś jebnięty.

    Co to w ogóle ma być, że jesteś z siebie dumne że coś komuś we śnie powiedziałeś? Rozumiesz że to tylko sen i to do siebie mówiłeś?

    Jesteś chory psychicznie i powinieneś iść się leczyć, bo jest z tobą bardzo źle. Nie dość że nie rozróżniasz snu i jawy, to jeszcze walisz suchary i myślisz o sobie znacznie więcej niż możesz.

    Gościu, jesteś chuchrem którego wiatr pokona, nie mówiąc o Twoim koledze, on może i jest słaby, ale jak by Ci jebnął to byś się przykrył sznurówkami.

    I nie, w szpitalu jesteś ze swojej winy, nie kogoś innego. Mówili ci to tam tyle razy, masz brać odpowiedzialność za swoje czyny, a ty ledwo co wylazłeś i już pierdoliś swoje farmazony jakoby jesteś pierdolnięty przez kogoś.

    LECZ SIĘ !!!!

    2

    3
    Odpowiedz
    1. Polecam się pomodlić tak jak ja, wtedy też tam trafisz.

      ~~ autor wpisu na chujni

      0

      0
      Odpowiedz
      1. Czyli jak się pomodlić?!

        0

        0
        Odpowiedz
        1. Tej tajemnicy nie zdradzę.
          I dobrze by było gdyby nikt na to nie wpadł (a tak już dokładniej na treść tej „modlitwy”).
          Tak o, dla świata, bo jeszcze się komuś coś ubzdura i będzie więcej ludzi zniewolonych.
          Zamykać tymczasowo w różnych tam ośrodkach to nie rozwiązanie.
          Tu by trzeba egzorcystów, księży itd.

          0

          0
          Odpowiedz
          1. Fakt, że trochę paranoicznie to brzmi, ale nie wiadomo co by z tego wynikło.
            Poza tym za dużo w swoim krótkim życiu przeszedłem żeby zmieniać religie jaką jest katolicyzm 😉

            0

            0
            Odpowiedz
    2. btw. odezwał się ten co etykietuje.
      Bez komentarza.

      1

      0
      Odpowiedz
    3. Nie ignoruj psycholi, bo nawet słabeusz jak się wkurwi przez schizę może być jak czołg.

      1

      1
      Odpowiedz
      1. Taki jeden w pasach (fajny gość swoją drogą) chciał się ze mną przywitać, ale jak mi ścisnął rękę to musiałem sobie drugą ręką pomagać 😉
        Oczywiście „jak tak nie miał” to ja miałem silniejszy uścisk.

        0

        0
        Odpowiedz
      2. Ech… Nie ważne od kogo, ważne, że należny wpierdol by dostał.
        Akurat jemu nie ma kto wymierzyć sprawiedliwości.

        1

        0
        Odpowiedz
    4. Zdziwiłbyś się.
      Jestem taki sam jak inni, tylko że zdiagnozowany.
      Nigdy nie stwarzałem zagrożenia dla nikogo (może aby dla siebie, w sumie dość niedawno).
      Dawno temu byłem na pierwszej wizycie, a lekarz zamiast depresję to mi wjebał jakąś schizofrenię.
      Widać, że słabo się znasz na temacie.
      Naoglądałeś się za dużo telewizji.
      Bez pozdrowień.

      1

      1
      Odpowiedz
  5. Dzwonię po kaftan niech cię zabierają zjebie

    2

    1
    Odpowiedz
  6. Panie kapitanie, ale mu pan powiedział.

    3

    1
    Odpowiedz
    1. Ja to jestem Kapitan, hehehe.

      0

      0
      Odpowiedz
  7. Dziękuję wszystkim za odpowiedzi.
    Przydadzą się do rozwijania moich nietypowych zainteresowań 😉

    1

    1
    Odpowiedz
    1. PS żartowałem.
      Nie obchodzi mnie wasze zdanie.
      Ktoś tam w internecie wspomniał o jakimś człowieku który przemawiał do tłumu i powiedział:
      – Wy wszyscy jesteście jacyś pojebani!
      – Chyba ty! – odpowiada tłum.

      Cóż. Jeśli ładnych kilku ludzi tak powie no to może być coś na rzeczy 😛
      Ale żeby aż potrzebować brać leki to… baaaardzo mało jest takich pacjentów u tych lekarzy (oczywiście procentowo).
      Gównodiagnozę (na „chorobę”), pewnie jeszcze w dodatku mocno naciąganą zazwyczaj dostaje się od razu, czy jest się chorym czy nie – takie jest moje zdanie.
      Dla mnie to najmniej wiarygodni lekarze…
      A z resztą już pisałem coś o tym.

      1

      0
      Odpowiedz