Ludzie ale chujnia. Ukończyłem studia, kierunek politologia. Natomiast pracy nie mogę nigdzie znaleźć. Od roku siedzę już na bezrobociu bez prawa do zasiłku, melduję się tylko w Urzędzie Pracy. Niestety traktują mnie tam jak intruza i totalnego lenia. Ostatnio zaproponowali mi… pomoc w napisaniu CV. Myślałem, że z krzesła spadnę, żeby osobę z wyższym wykształceniem tak obcesowo potraktować. Użyłem nieparlamentarnego stwierdzenia cytuję: „Kurwa pierdolę taką pomoc!”. Wezwano ochronę, która mnie wyprowadziła i na tym się skończyły moje wizyty w „zacnym” PUPie. Dochodzę do wniosku, że wszystkie ciepłe i intratne posadki już zajęte po znajomościach. I ja się pytam jak w tym dzikim kraju normalnie żyć uczciwemu obywatelowi?? Chujnia i śrut.
Brak pracy
2013-05-30 19:5471
133
a taki politolog co umie konkretnie?
może trzeba było skończyć bardziej przydatny kierunek a nie teraz się żalić
To nie jest w porządku…
To po diabła wybierałeś taki kierunek??? Przecież wiadomo od zawsze, że po tym roboty nie ma. To może być co najwyżej drugi kierunek studiów, jak już ten pierwszy daje jakiś konkretny zawód.
Cóż, nowe studia to trochę dużo Ci zajmą (i kosztują). Może warto byłoby zapisać się do jakiejś dwuletniej szkoły, która dawałaby jakieś kwalifikacje zawodowe, po których jest szansa na pracę? Albo może jakaś podyplomówka w innym kierunku (albo tym samym ale coś co by dawało szansę na załapanie się na jakiejś uczelni)? Albo może szukaj jakiejś roboty w gazecie lub portalu internetowym? Albo zrób, jeśli masz fizyczne warunki do tego, jak moja znajoma: idź do wojska na kurs oficerski i za 15-20 lat masz emeryturę (o ile nie dasz się wysłać do jakiegoś Afganu). Ewentualnie może jakiś własny biznes, lub jeśli z tym krucho, to na zmywak na Zachód, a jak odłożysz kasę to własny biznes? Bo w Polszy, to czeka Cię albo wieczne bezrobocie albo najwyżej dorywcza praca na taśmie u tego gościa od mesia i 17 tysi, a nie o to przecież chodzi. Niestety, chłopie, ja rozumiem, że to ciekawy kierunek, ale roboty to po tym ni ma i powinieneś to wiedzieć już gdy go wybierałeś.
Aha, może zapisz się do jakiejś partii, to może Ci pomóc znaleźć robotę. Brzmi jak brzmi i sam nie jestem tego zwolennikiem, no ale, niestety, w tym kraju inaczej nie ujedziesz.
Dołączyłeś do zacnej grupy kilkunastu tysięcy politologów w Polsce. Jesteś ostatni w kolejce do pracy. Powodzenia!
Szkoda, że nie skończyłeś socjologi MC’drive już na Ciebie czeka. Skończyłeś chujowy i nieperspektywiczny kierunek to teraz masz co zasiałeś = )
Po siedmiu pierwszych słowach dałem 1 gwiazdkę. To było iść na inny kierunek, zarabiał byś 17 tysi/mc i jeździł mesiem jak ja.
Pojebany kraj! Dla inteligentnych ludzi jest praca śmieciowa albo wcale, a jełoby w ministerstwach biorą kurwa od pyty szmalu za rozpierdalanie kraju.
A czego sie mozna nauczyc na politologii?
A czego się spodziewałeś po politologii? Nie widziałeś, ile osób na to idzie? Ciężko było zauważyć, że liczba miejsc pracy po tym kierunku jest o wiele mniejsza niż liczba absolwentów tegoż?
To ty jeszcze nie wiesz ,że politologia jest jednym z kierunków w Polsce, po którym największe bezrobocie? Idź się szkolić dodatkowo, szybciej pracę jako spawacz dostaniesz.
Skontaktuj się z mesiem, pewnie cię weźmie na taśmę do roboty, może nawet cv nie będziesz musiał pisać. A tak na serio jak myślałeś że studia ci pomogą to jesteś debilem, wykorzystywać innych albo kraść albo pracować za 1200 można bez mgr ty idioto.
Wnioskuję, że tobie się marzy ciepła, intratna posadka urzędnicza. Trzeba było iść na prawdziwe studia lub do zawodowki to byś pewnie znalazł pracę, a jak się nic nie umie to zostaje praca w urzędzie ale to już tylko po znajomości.
nie no politologia bardzo zacny i potrzebny kierunek wręcz niezbędny dla gospodarki nie to co medycyna ,czy jakieś bzdety na polibudzie,proponuje startuj w wyborach,w końcu cos związanego z kierunkiem…
Było się zabrać za córunie Tuska to by się wtedy dyplom z politologi przydał. Byś może robił we złocie z Marcinem. P. Byś był ustawiony na całe życie, a tak to pozostało Ci już tylko zrzędzić. Leż! I nawet nie myśl się podnieść! A tak na poważnie to co myślałeś, że osiągniesz po tych studiach?
Zły kraj i zły rząd, że nie przygotował dość miejsc pracy dla politologów! Tak nie można żyć. Kurwa, pierdol ten kraj. Na pewno Zachód potrzebuje i doceni kulturalnych politologów.
Rozbawiła mnie ta chujnia, hehe. Uważasz się za lepszego od innych, bo przecież masz to WYŻSZE chuja warte wykształcenie i sam chciałbyś zajmować ciepłą posadkę. Całe szczęście życie szybko werifykuje takich typów z postawą roszczeniową.
Wiedziałem, że cię zjebią za kierunek, który cię interesował. W ich mniemaniu miałeś iść na informatykę, którą masz w dupie lub nie masz do niej predyspozycji i miałbyś robote. To jest właśnie ograniczony sposób myślenia
uuuuu haha, już czuję pojazd w komentarzach, lecę po popcorn
Zgadzam sie ze to popieprzony kraj. 10 lat temu zrobilam doktorat z chemii i tak samo jak ty pracy nie moglam znalezc. Teraz robie pieczatki u wujka w firmie. I to na czarno i za marne grosze. Ale coz – musze utrzymac corke wiec nie moge narzekac. Jesli znalabym dobrze angielski to dawno spieprzylabym z tego kraju, wiec czemu ty tego nie zrobisz? Moze tam czeka na ciebie lepsze zycie?
Najwidoczniej jesteś z pod znaku ryby , musisz pamietać że w twojej osobowosci uczuciowac i silne emocjie wszelkie rosterki nad swojim zyciem to normalnosc , jako ryba masz skłonosci do alkoholu i narkotyków , musisz zaczać szukać optymistycznych stron zycia . Wyjechac gdzies gdzie przypomni ci sie lepsze bezstroskie lata dziecinstwa, zbliż sie do natury , troche czasu wolnego aby móc wszystko przemyslec i pokuładać.Odaj sie zamysleniu lub poszukaj ukojenia w modlitwie. Postaraj sie zaakceptowac zycie jakie jest , bo masz tylko jedno , a masz jeszcze go sporo przed sobą.
Co ty pierdolisz o jakims wyzszym wyksztalceniu jak byle ciec z zawodowki ma wieksze szanse na prace
Gdzie ten stary dobry Mesiu ? T_T
Po pierwsze: twoje studia i to co z nich wyniosłeś są chuja warte więc się nie dziw bo wszyscy o tym wiedzą. Zatrudnij się na budowie i zacznij się przyzwyczajać że tak do końca życia.
Po drugie: człowiek z wyższym wykształceniem nie odzywa się tak do ludzi muszących pracować z innymi chujkami takimi jak Ty.
Po trzecie: patrz punkt 1.
haha politologia, a co można po tym robić ? Może jako spawacz nie byłoby lekko ale 4000+ na łapę dostaniesz w PL a za granicą 4-6 razy tyle. I przede wszystkim nie straciłbyś 5 lat życia na to.
Coś słabe to prowo. Zalatuje amatorszczyzną.
Myślę, że chyba faktycznie jesteś leniem. ja po rówinie lipnej co politologia pedagogice. Znalazłam pracę w niecały miesiąc i to w zawodzie. Popracowałam miesiąc i dostałam kolejną propozycję. Sory ale mało sie starasz, rozejrzyj się za robotą w innym zawodzie. dzisj młodzi nie potrafią sie dobrze sprzedać. Ja też jestem nieśmiała ale byłam wszędzie gdzie tylko mogłam dostać godną pracę, a przecież pedagogów jest mnóstwo i mogłoby sie wydawać, że z robotą lipa.
Jebana cebulandia, tusk złodziej, dziurawe drogi, zus, urzędnicy, biurokracja, bezrobocie. Trzeba spierdalać na zachód.
Oczytany niski grubasek z bródką szuka ciepłej posadki do picia kawki i pierdzenia w skórzany fotelik.
Mylicie się. W naszym łódzkim wydziale fabrycznym nie potrzebujemy leniwych pierdzistołków, gryzipiórków. Autorze – jeśli chcesz, to możesz zostawić CV, wpłacić trzy stówy wpisowego i spierdalaj gdzieś indziej. Potrzebujemy silnych, wytrzymałych i wydajnych.
jak chcesz to cie zatrudnie u siebie, mozesz przynosic mi kawe i napoje jak jest goraco, czasami pozamiatasz, a jak bede mial dobry humor to pozwole ci nawet isc na przerwe, jest duzo zajec dla takich nieudacznikow jak, glowne wykonywane przez ciebie stanowisko które ci proponuje to otwieracz listów i zamykacz listów wraz ze ślinieniem, mam wyksztalcenie średnie ale co poradzisz takie czasy kapitalizm, 1200 ci dam nie zbiednieje a i bliźniemu w potrzebie pomoge, jak bedziesz grzeczny to pozwole ci zaparkować czasami moje audi, i wypucować lampy, jak jesteś chętny zostaw komentarz z kontaktem, oddzwonie
hahahaha, czy twoja chujnia to jakiś żart?
ale jesteś zabawny!
ale skurwiele wyżej ujadają. ulala:)
MEDYCYNA SPECJALIZACYJNA, INŻYNIERIA GÓRNICZA I WYDOBYWCZA, INFORMATYKA ZAWANSOWANNA, lub TECHINK MECHANIK, ELEKTRYK, MECHATRONIK i tak dalej. A tak to sobie wygłaszaj swoją politologie którą wszyscy w duszy mają.
nasza polska chujnia, niedopasowanie wykszałceń do rynku pracy, po politologii możesz też próbować zostać dziennikarzem, napisz coś z cyklu inne spojrzenie na kwestie polityczne i porozsyłaj po radiach, gazetach, a nóż widelec, a jak nie – kierunek zagranica, np. taka Australia tam długo bez pracy nie będziesz, a kto wie może także w swoim zawodzie:)
Autorze wypowiedz się proszę bo np ja jestem autentycznie ciekawy jakiej to pracy się po politologii spodziewałeś. I to w kraju w którym polityka jest układana pod stołem.
Przeciętna prowokacja, 5/10
Do 26: ten tekst to chyba everest wieśniactwa, bardzo typowe dla osobników tak ogranicznonych jak autor chujni. Możecie sobie podać rączkę.
Dojebaliscie mu wszyscy ze chujowy kierunek trzeba bylo to i tamto ble ble ble a sami jesteście lekarzami i inżynierami? Może i faktycznie do dupy kierunek ale za tekst w urzędzie szacunek sie należy;)
Jesteś typowym przykładem człowieka, któremu edukacja zrobiła gówno z tej części mózgu, która odpowiada za inicjatywę i kreatywne myślenie. Niemal wszyscy tak mają, bo szkoła uczy dzisiaj wbijania do łba jedynych słusznych prawd, a nie krytycyzmu, własnych inicjatyw i poszukiwania. Niewiele potrafisz wymyślić, poza sprzedawaniem swoich wbitych do łba książkowych „faktów” i dowodów na ich posiadanie (dyplom). A tego kupić nikt raczej nie chce, bo to gówno warte. Przekonaj się zakładając działalność, też gówno zdziałasz. Trzeba wyzwolić się z tego tygla odtwórczej edukacji i zacząć myśleć.
Ad 20. Skonczylem Chemie na Akademi rolniczej w Lublinie, pracuje w Anglii w laboratorium. Czysto, milo, kawka, herbatka, ciasteczka, pogawedki. Oczywiscie pracowac trzeba a czasem nawet ostro a pomylka moze byc baaardzo kosztowna dla firmy. Potrzebna jest rzetelnosc i konsekwencja, jestem osoba o raczej przecietnej zdolnosci kreatywnego myslenia i o przecietnej inteligencji. Na tle Anglikow blyszcze jak diament! szybki sukces podwyzki i awanse, dyrekcja wraz z wlascicielem traktuje mnie jak jajko zebym tylko nie odszedl! zarobki na jakie moze liczyc Chemik z dobrym angielskim: Podstawa 19-21k za proste rzeczy i brak odpowiedzialnosci. Zaawansowane testy (chromatografia gazowa + UV wraz z pisaniem wlasnych metod, testy wedlug pharmacopoeia) 25-30K, Research Lab od 30 do … Uczyc sie Angielskiego i wyjezdzac!!! Na poczatku Maja kupilem narzeczonej 2 letnia toyote prius na urodziny, W Polsce to bym kwiaty na targu dla niej kupil. Nie wspominam o takich sprawach jak wlasny 2pokoje dom I to wszystko w 6 lat! ( prosze wybaczyc brak znakow Pl)
Do @40 od @26 który tekst? Mój wpis czy tekst w urzędzie?
@20. Ten doktorat to chyba w czipsach znalazłaś. Przecież ktoś kto ma zdolności intelektualne, żeby zrobić doktorat nie powinien miec problemów z nauką angielskiego.
Do Pana nr 11. Myślisz, że pracę spawacza można od tak dostać i byle chłam może spawać? Otóż byłem na półrocznym kursie, za który zapłaciłem grube pieniądze, zrobiłem sobie najwyższy poziom uprawnień i teraz do rączki dostaję w NAJGORSZYM przypadku 4500 pln za niezbyt ciężką pracę. Śmiem wątpić, że człowiek wybierający politologię jako kierunek życiowy sprawdziłby się w pracy jako spawacz, oczywiście w żaden sposób mu nie uwłaczając.Pozdrawiam
masz zbyt roszczeniowy stosunek do zycia.wez sie ogarnij i dorosnij troche.co ty kurwa myslales o tej politologii?ze niby jak?zostaniesz jednym z tych rzadowych darmozjadow?i nagle wszystkie partie beda sie o ciebie bily?ze niby nagle moze zajecia bedziesz na uczelni prowadzil?
ciota z ciebie i cienias jak nie dajesz rady!owszem nie jest latwo ale jakbys nie byl ciota to jakiekolwiek zajecie w tym kraju znajdziesz,a troche samozaparcia moze pozoliloby tobie skonczyc nastepny ale tym razem bardziej przydatny kierunek studiow.od roku siedzisz na bezrobociu?!!!szok!co za burak darmozjad z ciebie.komuch i socjalista!co ty sobie kurwa wyobrazasz ze z ciebie taki as i wszyscy beda sie o ciebie bili?
nie badz smieszny chlopie.takich jak ty jest tysiace.twoja powtarzalnosc sprawia,ze masz konkurencje w liczbach kilkunastocyfrowych(wiem ze przesadzilem ale oddaje tylko wyraz miernosci).w kazdym razie nigdy nie jest tak zle aby nie zaczac cos ze swoim zyciem robic-ogarnij sie ,przeprowazd moze,usamodzielnij,nie licz na prace zgodna z ta miernota jaka jest politologia,a wtedy zobaczysz ze dasz rade na luzie pociagnac swoj wóz.troche wiary chlopie i samo zaczyna sie ukladac zaraz jak tylko zaczniesz dzialac:)
Coś tak w moczu czuję, że będzie rekordowa liczba komentarzy przy tym poście, oj będzie!!
Praca praca, a wy tutaj zastanowcie sie nad sensem zycia, to lepiej zrobicie. Sensem życia jest dla mnie postępowanie z miłością w stosunku do Boga, samego siebie i drugiego człowieka. Wierzę że po śmierci czeka na nas miejsce wolne od wszelkich cierpień, i pełne nieskończonego szczęścia. Wierzę że to czy dostaniemy się tam zależy od tego jak bardzo nauczyliśmy się kochać tu na Ziemi. W skrócie: sensem życia jest Miłość.
Ale jak wyższe wykształcenie ?
Politologia , pedagogika , resocjalizacja , europeistyka , gender studies , socjologia w 99% , zarządzanie w 99% to studia które są gorsze od zasadniczej szkoły zawodowej z latach 70. Serio to nie jaja , bo liceum z lat 70 kształciło dużo dużo lepiej.
Ludzie po tych kierunkach są gorszymi pracownikami od żuli spod sklepu. Jestem za totalnym wycofaniem zasiłków niech sobie każdy bimba na pseudo studiach ,ale potem nie ma do nikogo pretensji.
A tak po za tym kolega o polityce pojęcia nie ma też ! nawet żeby coś o tym wiedział o systemach politycznych , o tym o co naprawdę chodzi w polityce szczególnie geopolityce.
ziomek spod #17 piona! nawet nie zaczalem studiów inżynieryjnych wczesniej 2lata doswiadczenia pare certyfikatów za moje pieniądze i mam prace za 3.6tys brutto
Do 20. Z doktoratem z chemii nie masz pracy?
To ja Cię zatrudnie. Bedziesz pichcic fete u mnie w piwnicy za gruba kase =)
Zapraszam do mnie, bo też mam potężną frustrację na podstawie niemocy i bezprawia w tym jebanym państwie. 662013 .blogspot .com
nie tylko w kraju zagranica to samo
Szanowny Autorze powyzszej chujni! Sytuacja o ktorej piszesz, jest mi znana. Problemy tego rodzaju maja mlodzi, ale rowniez nieco starsi ludzie rowniez w tych krajach Europy, do ktorych jakze wielu na tym portalu wzdycha, i juz jutro, czy pojutrze chcialoby sie tam znalezc. Czym jest emigracja, pomijajac garsc przypadkow, ze naszym Rodakow jednak cos tam naprawde wyszlo, bo odrobina szczescia, bo we wlasciwym czasie na wlasciwym miejscu, wyjatkowo pozytywny zbieg okolicznosci, akurat posiadanie tych bardzo poszukiwanych przez pracodawcow w tamtych panstwach kwalifikacje (lacznie Z DOBRA ZNAJOMOSCIA JEZYKA), itd., itp. Swiat sie zmienil przez minione 30-40 lat ogromnie. Poza tym jest ogromna nadwyzka ludzi jako tako wyksztalconych w takim czy innym zakresie prawie w kazdym panstwie Zachodu, mowiac ogolnie na calym swiecie, z Polska wlacznie. Demografia demografia, ale np. w takim kraju jak Niemcy rzekomo brakuje rak do pracy, a w niektorych landach niemieckich, np. w Bawarii panuje podobno pelne zatrudnienie, rzekomo nie ma bezrobotnych. No swietnie, sytuacja zblizona do komunistycznego idealu w panstwie kapitalistycznym, gdzie na dzien dzisiejszy cudow sie nie zarabia, nawet jak tu (w Niemczech) sie mieszka od lat i ma sie status osoby zasiedzialej, wciagnietej w teren, znajacej jezyk tego kraju w mowie i w pismie, i ze tak powiem, niemalze idealnie zintegrowanej. Praca tu owszem moze i jest, ale sa to najczesciej prace marne platne, nieciekawe, ktorymi ludzie miejscowi w ogole nie sa zainteresowani. Dlaczego ? Bo nikt mimo wszystko za grosze nie chce pracowac w kraju, w ktorym jeszcze przed ok. 2o lat byl wysoki standard i taki mlody czlowiek czesto bez zadnego wyksztalcenia, albo tylko jako tako przyuczony do zawodu byl w stanie zarobic tyle, ze mogl utrzymac rodzine, np. zone, czesto nie pracujaca i dwoje dzieci, pozwalajac sobie nawet na 2 dluzsze urlopy roczne. To jest ale przeszlosc. Oczywiscie, wielu pracodawcow jest zainteresowanych pracownikami ze Wschodu,z Polski, ale zatrudniajac ich chca zrobic na tych ludziach maksymalna kase, placac im marne wynagrodzenie. To wszystko to tak w duzym skrocie. Wielka Brytania gospodarczo lezy. To nie jest tylko klamstwo i dezinformacja polskiej prasy. Poczytaj gazety na poziomie, nie tylko polskie, a przekonasz sie, jak to naprawde wyglada. Moja rada dla Ciebie: znam zycie, Zachod, kapitalizm i obecna rzeczywistosc w Polsce. Sprobuj narazie w Polsce, jak chodzi o szukanie pracy. Jest ciezko bez znajomosci, ukladow,dobrze sytuowanych rodzicow, a jesli masz zone/przyjaciolke, kogos z jej klanu rodzinnego, ktory bylby Ci w stanie pomoc. Ci ktorzy mieli taka dobra sytuacje, gdzies juz sie napewno zaczepili, i ich oczywiscie na tym portalu nie znajdziesz. Tak jest wszedzie, n a calym swiecie; co do tego chyba nie masz zludzen. Ale wszystko jedno, czy skonczyles politologie, filologie czy tez inne nietechniczne kierunki, lacznie z medycyna w szerokim pojeciu. Szukaj pracy zblizonej w jakis sposob do swego kierunku, albo zajecia, ktore mimo wszystko wchodziloby w rachube. Szukaj na poczatku w duzych miastach polskich, bo w Twojej sytuacji musisz byc mobilny. Wiem, ze to nie jest rzecz kazdego, ale powinienes to zaakceptowac. PIsz i wysylaj inicjatywne podania o prace nie tylko na drodze pocztowej, ale rowniez mailem, faksem, czy tez skladajac osobiscie swoje podanie we wchodzacym przynajmniej z grubsza w rachube urzedzie, instytucji, firmie, wydawnictwie, redakcji gazet, osrodkach/centrach administracyjnych itd. Wiesz lepiej ode mnie, gdzie moglbys jeszcze uderzyc. Powinienes masowo wysylac swoje podania o prace, ewtl. flyers (to czesto skutkuje, znam osoby, ktore dzieki tej formie znalazly zadowalajace zajecie), i jesli mowie masowo, to prosze Cie wez to doslownie. Mysle oczywiscie o szukaniu przyzwoitego zajecia na terenie calej Polski. Jesli bedzie to Wroclaw, to dobrze, jesli Gdansk, to sie na to miasto zdecydujesz, jesli Poznan, Krakow, Katowice, itp. to tez to zaakceptujesz. Jesli wyslesz np. 1500 podan o prace w roznej formie (jak to juz wyzej wspomnialem) i nic nie znajdziesz, znaczyloby to, ze sytuacja jest powazna i trzeba rozwazyc alternatywy. Spedzilem rowniez wiele lat we Wroclawiu i w Krakowie. Moge powiedziec, ze przynajmniej w garsci przypadkow, stosujac powyzsza, moze dosc tradycyjna strategie, te mlode i nieco starsze osoby znalazly przynajmniej na poczatek przyzwoita prace (2 z nich skontaktowaly sie w ciagu roku stosujac rozne strategie poszukiwania pracy prawie z 1000 potencjalnych pracodawcow!!!), napewno nie taka jak te od tego mesia z lodzkiej fabryki. Naturalnie ten gosc kpi sobie z ludzi bedacych w trudnej sytuacji i niewatpliwie sprawia mu przyjemnosc wypowiadanie tych cynicznych, niemoralnych i podlych propozycji. Autorze, potraktuj szukanie pracy jako calodzienne zajecie, tak, jakbys spedzal ten czas poswiecony szukaniu pracy w jakiejs firmie czy tez urzedzie. To znaczy iles godzin dziennie przez caly tydzien angazujesz sie tylko w tym zakresie. Zycze Ci powodzenia i trzymam kciuki. Zajrze tutaj za miesiac. Moze poinformujesz mnie i innych czytelnikow, jak Twoja sytuacja wyglada np. pod koniec lipca 2013. Pozdrowienia. Glowa do gory. Feliks.
Autorze. Pracowac w swoim zawodzie też nie musisz. Rozejrzyj się trochę za pracą, złóż okolo 300-400 cv i zobaczysz, praca będzie. Ale wez sie do tego od zaraz i z duza aktywnoscia.
Tez skonczylam politologie przed 3 laty (pochodze z Lublina) i obecnie – b. intensywnie szukajac cos odpowiedniego – pracuje w Poznaniu w duzym wydawnictwie. Szukanie pracy zajelo mi 1 rok czasu. Trzymaj sie. Adela z Poznania.
Moge jedynie powiedziec, a wiem to od dobrych znajomych po studiach, rowniez szukajacych pracy, ze PUP wychodzi z zalozenia, ze osoba po studiach powinna, musi znalezc sobie sama praca, szczegolnie jesli chodzi o absolwenta wyzszej uczelni. Pracownicy powyzszego urzedu we Wroclawiu czy Gdansku takie mieli do tego stanowisko, twierdzac ponadto, ze pomoc moga tylko osobom o niskich kwalifikacjach i po zawodowkach, ktorzy czesto nie potrafia nawet napisac prostego podania o prace, juz nie mowiac o samodzielnym napisaniu swego CV. Takich wlasnie petentow ucza oni rowniez innych pozytecznych rzeczy, np. umiejetnosci podjecia kontaktu z odpowiednia firma czy instytucja na drodze telefonicznej oraz udzielaja wskazowek odnosnie prowadzenia rozmowy z odnosnym pracodawca. Dlatego tez, jak twierdzili ci urzednicy, ludzie po studiach nawet do nich nie powinni w ogole przychodzic. To tyle. Skorzystaj z rad komentatorow. Przeczytalam je wszystkie i dochodze do wniosku, ze wiele osob pragnie Tobie autentycznie pomoc, dajac Ci cenne wskazowki. Zycze Ci Sukcesu. Ariadna, Gdansk.