Mam dość swoich studiów, a mianowicie stomatologii. Naprawdę od dawna chcę być stomatologiem, ale to przesada. Nauki od cholery, ciągle wszyscy straszą odsiewką (powtarzanie roku to koszt około 36 tysi), ludzie na roku najchętniej by się pozagryzali, a ci z medycyny i niektórzy wykładowcy traktują cię jak gówno, bo nie studiujesz medycyny, a przedmioty są identyczne jak na medycynie. Nie mam czasu wyjść z domu, a sesja to apogeum stresu. Do tego wszyscy są pokręceni, bo często są już po przejściach ze studiami medycznymi i troszeczkę zwichrowało im to umysł. Do tego nie ma z kim pogadać, bo jestem w nowym mieście, a nie ma czasu nikogo poznać. Swoje frustracje wyładowuję na wszystkich w koło, którzy i tak nie rozumieją mojej sytuacji. Do tego muszę mieszkać ze zgrają rozdartych nierobów, bo nie stać mnie na swoje mieszkanie (co jest rzadkością na tych studiach). Naprawdę odechciewa się być lekarzem.
Chore studia
2014-01-25 21:1664
61
stary ja mam zasadę na studiach zesraj się a nie daj się!
A później całe życie wdychania wyziewów z ludzkich jap. Mogło być gorzej bo mogłeś wybrać kierunek na bycie lekarzem od dupy, ale i tak współczuję.
Pomyśl ile siana będziesz miał w przyszłości!
bozia po studiach w pieniążkach wynagrodzi
Stary, ucz sie, zapierdalaj te kilka lat – uwierz mi WARTO. Po studiach odpoczniesz, hajsu Ci nie braknie, jeśli teraz nie zaciśniesz zębów(hehe;)) i rzucisz studia to będziesz sobie pluł w brodę. Trzymaj się!
Doprawdy nie rozumiem jak można być stomatologie.Ok, są potrzebni, to jest ważne, ale żeby grzebać ludziom w gębie, ohyda i patola.Nie ma w tym nic ciekawego i jak ktoś chce być stomatologiem, to ma jakieś schizy, chyba jeszcze z dzieciństwa.Grzebać komuś w gębie, ja pitole…
To są wyzwania, a nie jakiś koleś, co pierdoli o tym, jak trudno zostać kierowcą tira.
Autorze bądź autorko, gdybyś chciał/chciała pogadać/ponarzekać, to napisz na maila: chujniapeel@gmail.com
Pozdrawiam!
Wyjedź i tam studiuj…
Też jestem zwolennikiem redukcjonizmu i odsiewek, zwłaszcza że mogę zostać twoim potencjalnym pacjentem, u takiego frustrata strach siadać na fotel bo nie wiadomo co mu do łba strzeli i zamiast leczyć zacznie torturować klienta, więc lepiej zmień zawód, albo przynajmniej specjalizację na weterynarię.
Przetrzymaj. Potem będziesz robił niezłą kasę, a o studiach zapomnisz.
nie lekarzem a stomatologiem. roznica jest zakurewna
Ja pierdole te studia i maturę właśnie zrezygnowałem z matury i jakoś nie żałuję i jebie mnie to wszysko wole iść do roboty i coś zarobić niż wielce się uczyć jak się jest już za stary.
Skończysz studia to jedno, ale co ze znajomościami? Zawsze się gada, że tam potrzeba dobrych znajomości by coś z tego było. „co jest rzadkością na tych studiach” no bo pewnie rodzice im płacą.
Na jakiej jesteś uczelni? Gdzie?
Jak chcesz z kimś pogadać, to wal: trololandia@o2.pl
Ja też jestem na uczelni medycznej, trochę Cię rozumiem, ale studiuję coś innego niż lek, czy stoma, więc u nas jest trochę normalniej
No niestety Stary, tak jest na niektórych kierunkach. Najbardziej zbija, że jakieś głąby pójdą na studia humanistyczne i z palcem w dupie wszystko zdają, w sesje chleją a ludzie na medycynie, technicznych, prawie muszą zapierdalać dzień i noc. Moja rada, obczaj na ile możesz sobie pozwolić u danego wykładowcy, tam gdzie się da jebaj ściągi, cwaniakuj się jak możesz, oczywiście z umiarem, na to co trzeba się naucz ale wszystkiego raczej nie da się ogarnąć no chyba, że jesteś mózgiem ; d
Nie marudź tylko napierdalaj dalej stomatologię. Ja skończyłem 2 kierunki, historię – nie przydatne i prawo – wiesz ilu w P jest absolwentów prawa? A pracuję i tak w zupełnie innym zawodzie. A jako stomatolog będziesz czesał kasę równo i wtedy zaczniesz się martwić o życie towarzyskie, teraz to olej zdobądź zawód, który zapewni ci godziwe życie nie koniecznie w Polsce.
Tak ? ja wlasnie chcialam sie wybrac na ten kierunek ,jezeli jest az tak zle to moze daj jakies swoje namiary i pogadamy na ten temat bo ciekawi mnie to :p
Idź na filozofię. Dołącz do nas, przyszłych bezrobotnych.
też studiuję stomę (3 rok) i uwierz – z każdym rokiem będzie lepiej.. Oczywiście jest dokładnie tak jak piszesz- straszą, że wylecisz, poniżają, nie szanują, mają Cię w dupie.. Praktycznie każdego dnia słyszymy od wykładowców że jesteśmy nikim bo nie studiujemy lekarskiego. Raz po takim tekściku na wykładzie nasza starościna wstała i powiedziała: 'może nie studiujemy medycyny i nie będziemy LEKARZAMI, ale od razu po studiach będziemy zarabiać więcej niż szanowny pan doktor teraz.’ (mieliśmy medycynę katastrof z anastezjologiem).
Więc TRZYMAJ SIĘ I WAAAAALCZ!