Chuj z moim kierunkiem studiów

Witam was drodzy chujowicze. Piszę żeby poskarżyć się na kierunek moich studiów (a właściwie jego organizację na moim zacnym wydziale). Wiem, że nikt nie obiecywał, że będzie łatwo ale chuj mnie strzela jak 2 dni w tygodniu od rana do nocy spędzam na uczelni, a pozostałe 5 siedząc w domu i ucząc się po 12-13 godzin- a i tak nigdy nie nauczę się wszystkiego. Dodatkowo Pan dziekan rzekomo dla dobra studentów wydał zakaz organizowania tzw „zerówek”. Wszystko fajnie i ładnie gdyby nie fakt, że do tej pory nasz wydział był chyba jedynym w Polsce, który oceny z zerówek traktował jak z pierwszego terminu- nie zdałeś to poprawka i nie ma że boli. W dodatku wkurwiają mnie ludzie z mojego wydziału którzy mówią, że się nie uczą a i tak wszyscy wiedzą że ryją po nocach bo inaczej by nie zaliczali. Wkurwia mnie, że studenci innych kierunków nie muszą tyle napierdalać na miesiąc przed sesją i mają czas na życie studenckie- a nie kurwa jebana młodość w bibliotekach.

23
44

Komentarze do "Chuj z moim kierunkiem studiów"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Ja zapierdalam 6 dni w tygodniu od rana do nocy 🙂 pozdrawiam nawigacja AM Gdynia. Przejebane na maksa

    0

    0
    Odpowiedz
  3. a co to za kierunek?

    0

    0
    Odpowiedz
  4. No tak nie jest łatwo. Szkoda, że nie nie napisaleś/łaś jaki to kierunek. Ale z doświadczenia powim Ci na otuchę, ze im więcej pracy na studiach tym łatwiej w pracy. Przyzwyczaisz się do organizowania sobie czasu, będziesz potrafił się szybko uczyć, później w pracy zawodowej lepiej sobie poradzisz.Najgorzej przez 5 lat udawać, że się studiuje, a potem iść do firmy prywatnej (bo na państwowym to się raczej nie dorobisz) i od razu dostać plombę od pracodawcy bo tak cię zarzuci robotą że nie wyrabiasz. Ucz się i trzymaj – kiedyś zbierzesz profity. Powodzenia.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. ziomek to na jakim ty jesteś kierunku ? . Nie chce popełnić tego samego błędu .

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Hmm, to podobnie jak u mnie:/ Tylko, że jak poszedlem do roboty (pod koniec studiów, praktycznie zero doświadczenia- w wakacje się pracować nie chciało, w roku akedemickim nie było czasu) to dostałem fajną sumkę na początek jak dla świeżego:) I wcale nie w Ww:)

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Chuj ogólnie ze studiami-po co wam te jebane papierki,myśleć trzeba,własny biznesik rozkręcić.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Prawo (niestety)

    0

    0
    Odpowiedz