Chujnia na wsi

Witam Was chujowicze i chujowianki. Moja chujnia to wieś, w której mieszkam. Jest lato, w dzień +40*C, w nocy jakieś 30*C więc normalny człowiek otwiera sobie okno na noc, aby wpuścić troszkę tego wręcz zajebistego powietrza do pomieszczenia. Jednak w moim przypadku jest to niemożliwe. Pies sąsiada jest tak przyjebany, że szczeka 24h/7. Ten mały skurwysyn nakurwia festyn nawet jak sra i wpierdala karmę. Moje wkurwienie sięga zenitu. Dzień w dzień, noc w noc słyszę jeden dźwięk ( zajebane „hauu, hauu” Przysięgam, że to jebane stworzenie kiedyś zapierdolę śrutem. Szczeka na mgłę, spadające liście, na wiatr … no kurwa mać, na wszystko. Ostatnio ten jebaniec podczas swojego festynu miał skierowany łeb w niebo, więc zakładam że szczekał na UFO. Sąsiad ( właściciel psa ) chyba ma amputowane uszy. Nie wiem. Nawet przy zamkniętym oknie słychać tego pieprzonego szczekało-chuja. Przyniosłem z pracy stopery do uszu, no ale to już przesada, aby spać w antyhałasowych stoperach we własnym domu. Jestem wkurwiony na maxa. Myślałem kupić jakąś zajebiście wielką petardę i wpierdolić temu chujkowi do budy. Ale dopiero wtedy zacznie się koncert. Wszystkie psy we wsi zaczną szczekać. Jest chujnia, chujnia i jeszcze raz chujnia.

105
72

Komentarze do "Chujnia na wsi"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Odpowiednio doprawiona kiełbaska powinna „wyciszyć” twój problem.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Mieszkam w bloku, stopery są dla mnie jedyną możliwością przetrwania, więc i Ty lepiej je przeproś 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  4. CO się martwisz co się smucisz ze wsi jesteś na wieś wrócisz ;p

    0

    0
    Odpowiedz
  5. ale z ciebie pierdolony chuj. rozumiem mozna czegoś nie lubić ale zeby zaraz zapierdolic i to jeszcze niewinne stworzenie. pojebany jakis jestes chyba.

    0

    3
    Odpowiedz
  6. @1 sam sie „wycisz”, psychopato!

    0

    2
    Odpowiedz
  7. Stopery kurwa!!! A jak tu budzik do roboty usłyszeć?

    0

    1
    Odpowiedz
  8. Jesteś żywym przykładem że wieś/domek jednorodzinny na przedmieściach nie jest gwarancją spokoju, jak się powszechnie sądzi. Przykładów takich znam mnóstwo, patologia za płotem, ujadające psy, sąsiad meloman albo psychopata koszący trawę od 6 rano i to dzień w dzień. Zawsze to lepiej jak w bloku, ale i w domku czy na wichurze można dostać nerwicy z powodu rozmaitych hałasów.

    1

    0
    Odpowiedz
  9. Mieszkasz w Polsce, czyli w kraju, w którym nie ma paragrafu na skurwysynów a nikomu nie brużdżący człowiek może zostać skazany.

    2

    0
    Odpowiedz
  10. Tak kurwa, lepiej zabić psa -,-
    Zacznij się leczyć.
    Siebie zabij, a skoro tak Ci przeszkadza to po co mieszkasz na wsi?
    To jest oczyiste że psy szczekają, koguty pieją itd.
    Przeszkadza Ci?
    To sie wyprowadź.

    0

    3
    Odpowiedz
  11. Prosiliśmy nieraz, żebyście nie ładowali do internetu wiejskich chujni. Chłopie – dlaczego nie możesz tego wydrukować i powiesić w świetlicy u Sołtysa? Nie ma drukarki u Ciebie we wsi? Podaj adres domowy, wydrukuje Ci na własny koszt i wyśle pocztą. Mogę Ci nawet ryzę papieru wysłać. Ja Ci powiem, jaki jest główny powód – taki, że nikogo by ten wpis u Ciebie we wsi, na tej świetlicy nie interesował. Bo nawet ludzie ze wsi starają się teraz żyć bardziej po miejsku. Tym bardziej nikogo to nie zainteresuje w miejskim internecie. Zrozum wreszcie.

    0

    1
    Odpowiedz
  12. Prosimy o przeniesienie tego postu na portal „wiejska chujnia”.

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Ad 1 – potwierdzam, najprostszy i najszybszy sposób (Nie mów tylko nic nikomu i pozbądź się resztek trutki z domu, żeby nie było podejrzeń).

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Może porozmawiaj z sąsiadem o psie i tyle, może niech go zabiera do domu i tam nie będzie szczekał. U mnie na działce też jest taka sytuacja, w domu pies sąsiada nie szczeka. Powodzenia Lenard

    0

    1
    Odpowiedz
  15. Psy sie zwykle boją huku, pierdolnij pare razy petardą i będzie siedział cicho na 100%.
    1 pierdolniecie przed spaniem i cała noc spokojna.
    Ewentualnie dopraw kiełbase usypiaczem i jak zaśnie zaklej mu mordę taśmą klejącą ,niezapomnij wsadzić do ryja rurki żeby mógł wodę pić.AVE

    0

    0
    Odpowiedz
  16. a moze wez psa na spacer ? zmeczy sie psina,moze sie zaprzyjaznicie 🙂 moim zdaniem to efekt jego stresu.pan wziol i zapomnial 🙁

    0

    1
    Odpowiedz
  17. @10 – Człowieku, o czym Ty pierdolisz!? Takich farmazonów to od 1410 nie czytałem! Żyć bardziej „po miejsku”? No kurwa! Puknij się w tą pustą makówę… A z resztą, chuj z Tobą napinaczu, nie będę się dalej rozpisywać, bo dla takich jak Ty, to jak woda na młyn.

    0

    0
    Odpowiedz
  18. Znowu wiejska chujnia. Ja pierdolę. 10 i 11 mają rację. Ale po co słuchać innych, lepiej zatruwać ludziom życie.

    0

    0
    Odpowiedz
  19. NIe wiem jak u ciebie, ale u mnie, w mieście, zarówno Policja jak i Straż Miejska na takie hujostwo reaguje błyskawicznie – 300 PLN klienta kosztują nocne psie hałasy. Łatwy temat, łatwo zapunktować u komendanta. Ważne, żebyś im obiecał podziękowanie na piśmie.

    0

    0
    Odpowiedz
  20. ad10 Prosiliśmy, żeby takie ograniczone śmierdziele spierdalały z portalu do sklepu, udławić się chlebem, póki go żrą i po nim srają. Howgh

    0

    0
    Odpowiedz
  21. @16 – dobra – to fakt, że dziesiątka trochę przegina i może nawet trolluje, ale wyobraź sobie sytuację, że siedzisz w robocie, w skórzanym fotelu na 15 piętrze biurowca. Za oknem kołują startujące Airbusy, poniżej uliczny gwar, klaksony, samochody, wielkie billbordy z grafikami od najsłynniejszych projektantów, neony, flesze, reflektory. I nagle włączasz internet i trafiasz na wpis o skowyczącym psie na wsi koło budy. Uważasz, że wszystkie elementy tego obrazka pasują do siebie? A może jednak coś jest nie teges?

    0

    0
    Odpowiedz