Dobry zwyczaj nie pożyczaj

W połowie 2009 roku pożyczyłem rodzinie kupę forsy. Później zaciągnąłem na siebie kredyt w banku aby ponownie pomóc. Cienko ostatnio z pieniędzmi i w dodatku ponownie pożyczyłem im kasę. Do dziś jestem bez grosza i nie oddano mi nawet złotówki, a kiedy się upominam to otrzymuję odpowiedź w stylu „teraz nie mamy, są ważniejsze sprawy na głowie”. 🙁 co za chujnia…

29
49

Komentarze do "Dobry zwyczaj nie pożyczaj"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. U moich rodziców jest jeszcze gorzej… Kuzynostwo ojca w ogóle się nie odzywa po pożyczeniu im pewnej sumy już dobrych kilka lat temu 😉 O koleżance mamy też słuch zaginął odkąd dołożyła sobie do wesela za pożyczone od mamy pieniądze… Nie jest łatwo odmówić pożyczenia komuś potrzebującemu, ale niestety, sporo ludzi to wykorzystuje. Widocznie trzeba być częściej nieczułym głazem 😉

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Z rodziną podobno dobrze wychodzi się tylko na zdjęciach…

    0

    0
    Odpowiedz
  4. A ja pożyczyłem w 2003 roku kumplowi na jeden dzień kasę na samochód no i na zwrot czekam do dziś… to dopiero chujnia…

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Postaw sprawę jasno. W końcu pożyczyłeś skurwysynom ale nie na wieczne nieoddanie! ZAPIERDOL!

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Niestety… Jak to mówi przysłowie: „Chcesz mieć wroga, pożycz mu pieniądze”. Moja matka pożyczyła swej rodzonej siostrze jakies 2 lata temu dosyć sporą kwotę, a ów siostra do tej pory nie raczy sie nawet odzywać, nie mówiąc już o oddawaniu kasy… Niestety takie społeczeństwo :/ Honor sprawa drugorzędna jak widać..

    0

    0
    Odpowiedz
  7. jest takie powiedzenie, jak masz miękkie serce, to twardą dupę :]
    pasuje jak ulał
    (ja się zaliczam do tych z miękkim :/ eh….)

    0

    0
    Odpowiedz
  8. A ja nie pożyczam-niech spierdalają.

    0

    0
    Odpowiedz