Niezdecydowany facet

A mnie wkurwiają faceci. Nie chcę generalizować ale ostatnio trafiam chyba na samych debili. Szczególnie jeden. Spotykamy się od ponad roku. Niezobowiązująco, w 'cichym związku’. Oficjalnie parą nie jesteśmy, bo „po co ludzie mają gadać i psuć wszystko”. Ja rozumiem, że jemu odpowiada taki układ, ale… No właśnie. Raz gada, że jestem wyjątkowa, potem twierdzi, że 'nic między nami nie ma’. Nie odzywa się tydzień, a potem z wyrzutem mówi 'tęskniłem’. Mówi, że ma mnie dość, żeby w środku nocy zadzwonić (albo przyjść) do mnie bo 'chciałem usłyszeć twój głos’. Wiem, że powinnam go zostawić w cholerę i rozejrzeć się za kimś innym, lepszym, ale po 1. zazwyczaj dobrze się rozumiemy (oczywiście pod warunkiem, że on nie przeżywa akurat jednego ze swoich zawirowań, kiedy to chuj wie o co mu chodzi), 2. pociąga mnie nie tylko fizycznie, ale i osobowością, inteligencją (j/w.) 3. porządny facet jest towarem deficytowym jak wspomniałam na początku i ON jest akurat chyba jedynym jako takim na moim obecnym horyzoncie. 4. chyba się zakochałam. CHUJNIA ABSOLUTNA!

48
66

Komentarze do "Niezdecydowany facet"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. I pewnie dlatego ci się podoba bo odwala takie numery. Baby tak mają, że jak zbyt dużo od siebie dasz to cię oleją. A jak on tak raz doskoczy raz odskoczy to ciebe trzyma na uwięzi.

    Jestem pewien, że jakby był taki jakbyś 'chciała’ żeby był to by przestał być tak atrakcyjny.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. dokładnie – wtedy taka kobietka pewna jest jego i jego uczucia w 100% co zrobi, co odwali i tak wie że on posłusznie będzie się jej słuchać bo ją KOCHA. Natomiast jak gość jest konkretny i stawia na swoim to tym samym staje się bardziej wartościowym czlowiekiem, którego nie można jak przywiązać na sznurku jak jakiegoś pieska. Pozdrawiam mr.Q

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Ktoś chyba nie do końca zrozumiał. Ja naprawdę nienawidze 'ciepłych kluch’ ani facetów, którzy nie mają swojego zdania. Kiedy się w czymś nie zgadzamy dyskutujemy i albo idziemy na jakiś kompromis albo ktoś ustępuje. Naprawdę – niech ma swoje zdanie, ale do cholery niech go nie zmienia diametralnie co minutę.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Moim zdaniem gościu sam nie wie, czego chca. Może to Ty powinnaś „tupnąć nogą”. Trochę się już spotykacie, więc myślę, że możecie otwarcie pogadać o tym, co Wam się podoba a co nie w związku. Niech się chłopak zdecyduje i ogarnie. Możesz mu lekko zasugerować, że owszem bardzo go cenisz, szanujesz i chcesz z nim być ale nie możesz pozwalać dłużej na takie traktowanie. I że jeśli to się nie zmieni to nie wiesz, co dalej będzie z Waszym związkiem. Dla mnie trochę dziwne jest to, że jemu tak zależy na ukryciu tego, co Was łączy. A co do komentarzy – nie wiem, na jakie kobiety trafialiście, ale szczerze współczuję. Być może były to małolaty jakieś, które nic nie wiedzą o życiu. Nie wiem, nie chcę oceniać, ale wrzucanie wszystkich kobiet do jednego worka z napisem „olej ją to będzie Cię wilebić” jest pomyłką. Ja sama nigdy nie pozwoliłabym sobie na olewanie mnie przez faceta. Jeśli olewa, znaczy że mu nie zależy. Jest to jawny brak szacunku dla drugiej osoby. A jak mu nie zależy to trwanie przy nim byłoby według mnie upokarzające. Przecież można stworzyć udany, zdrowy związek, prawda?

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Kobieto zachowaj godnośc i olej dupka,lepiej byc samemu niz z takim memeją,Jak sobie wyobrażasz zycie u Jego boku skoro On Cie zwyczajnie zwodzi i nie szanuje???Zerwij z Nim kontakt a byc może wlasnie wtedy wyzwoli sie w Nim duch walki i zdecyduje się wreszcie na coś konkretnego.Ja do tego doszla o wiele za pózno no ale cóz,mądry na blędach sie uczy…lepiej pózno niz wcale.

    0

    0
    Odpowiedz