Może to jest denny problem, mam innych wiele, ale poruszę ten. Mianowicie w Polsce jest wiele fanów zespołu zwącego się Green Day. Są fani, a te skurwiele z zespołu nie przyjeżdżają. Jeżdżą 10 razy w MIESIĄCU do Niemiec, jadą teraz do Pragi, a nasz kraj omijają. Za niedługo tu nikt nie przyjedzie, jak prezydentem zostanie jebany komuch Komorowski. ŚRUT.
16
37
tak, prezydent ma rzeczywiście wiele do do tego, czy gwiazdy światowego formatu przyjeżdżają do Polski, czy nie.
Odpierdol się od Komorowskiego. Jeśli preziem zostanie kaczor, to będziemy wypierdalać w podskokach z tego kraju. Niech ostatni wtedy zgasi światło. I niech nie zapomni kanapek do samolotu.
green day to gówno, cieszmy się, że nie przyjeżdżają, każda ich piosenka brzmi tak samo, każda jest podobna do siebie.. mają z 8-9 fajnych piosenek a reszta to to samo
beztalencie
Np. Bad Religion sobie lepiej posłuchaj. Chociaż zdarzały się Green Day przebłyski.
Jakie tam kurwa gwiazdy…no mają fanów bo gówno się dobrze sprzedaje…dla mnie to zespół pokroju tego sum41 co też mieli być na juwenaliach i nie przyjechali-takie gówno dla 16tek.
Nowy green day to gówno… kiedyś to był zespół, a terz sie zeszmacił… szczególnie z tą nową płytą.. ;/
Green Day to gówno. Mówisz, że Polskę omijają. Byli kiedyś w Polsce i to w małej miejscowości pod Szczecinem. Dawno to było, bo w 1991 r. No, ale byli.
Man, jedź do Pragi, albo do Niemiec, pociągi jakieś strasznie drogie nie są
Bronek to gówno