Witam, mówiąc wprost irytuje mnie ocenianie czegokolwiek „powierzchownie”. Z reguły jest tak, że ludzie oceniają np. gry pod kątem grafiki. Wkurwia mnie to, że mało osób patrzy np. na fabułę, grywalność czy choćby mechanikę tej gry (już nie mówiąc o klimacie). Teraz jest tak, że choćby gra była całkowicie gówniana to jak ma w 3 dupy efektów graficznych a całą resztę zrytą (choćby system rozwoju postaci) to ta gra jest na topie. Nie pamiętam, żeby ktoś wspomniał o klasykach pokroju choćby Herosa 3 czy Gothica, teraz jak kumplowi pokazałem gothica 1 to dziwił się czemu to dla mnie takie fajne. Oczywiście oceniając tylko po grafie… Nie uważam, że grafika się nie liczy. Moim zdaniem cukierek powinien mieć ładne opakowanie i być smaczny, a nie tylko mieć ładne opakowanie a w środku nasrane.
A i jeszcze jedno, nie uważam, że gry powinno się robić na full wypas w sensie wszystko na maksa, ale choćby tak, że grafika jest przeciętna a reszta np. porządnie zrobiona. Kiedyś w takiego choćby Herosa 3 można by było popykać na słabym sprzęcie a teraz? Szkoda słów… Tyle lat minęło a wciąż nie powstała lepsza strategia turowa!
Tyle ode mnie pokój
Ocenianie gier
2014-11-16 21:2280
82
Nieprawda bo Heroes 3 miał duże wymagania i mi ledwo chodził, a nie miałem 10 letniego kompa. Kiedyś to był dopiero problem z wymaganiami! Pierwszego kompa kupiłem w 1997 z najnowszym Pentium 200MHz. Po roku w 1998 wyszedł Baldur’s Gate i ledwo chodził! Należy też pamiętać jak bardzo skopaną optymalizację miał Baldurs Gate 2 gdzie czasem rzucając czar w małym pomieszczeniu gra potrafiła się zacinać.
Ale masz problemy, koleś. Szuraj do Pana Mesia na taśmę, posmakuj prawdziwego życia i problemów, to zrozumiesz jakiego pajaca z siebie robisz, mając ból dupy z powodu byle gówna.
Ja za to powiem tak, mnie wkurwia też grafika… Po co robić realistyczne postacie i te popękane ryje, zmarszczki fałdy itd? A to same jakieś kurwa słowiański wiesiek albo inne amerykańskie gry też. Takie Resident Evil 4 postacie były gładkie i ładne np. Leon, Ada, Ashley. I też Final Fantasy XIII na PS3 a teraz na PC i też ładnie wygląda a nie jest realistyczne kuźwa. Dla mnie grafika ma być ładna a nie realistyczna! Pozdro Rafał SUPER_OTAKU i przyszły programista.
Zgadzam się z Tobą w 100%. Przez ostatnie 3 lata wkurwiało mnie non stop ocenianie telefonów, komputerów i gier przez znajomych, chwilami już mi nerwy wysiadały. Jeżeli czegoś nie lubisz, nie komentuj – prosta sprawa. Nie krytykuj, nie komentuj, nie obrażaj – PROSTE. Z dupkami już się od dawna nie zadaję. Pozdrawiam! 5/5
Widzę,że masz podobne przemyślenia do moich
Pozdrawiam!
„nie powstała lepsza strategia turowa” to powiedz, w ile takich gier grałeś, że jesteś pewien, że rzeczywiście nie powstała taka gra? ;-D No ale dobra, sam nie znam albo nie potrafię sobie przypomnieć dobrej alternatywy dla Herosa 3 aczkolwiek ogólnie w dziale strategii turowych masz choćby ogromny i bdb mod Caveman2Cosmos do Cywilizacji IV, szczerze polecam, ale uwaga bo może bardzo wciągnąć na dziesiątki bądź setki godzin. Tak ogólnie to się całkiem zgodzę z Tobą aczkolwiek można by ten temat rozszerzyć bo ludzie ogólnie lubią wszystko w życiu oceniać z góry, nie zagłębiając się w temat, nie znając szczegółów, nie będąc obiektywnym. Szczerze mnie czasem trochę wkurwia jak ktoś kogoś pochopnie ocenia nie znając ten osoby i jej historii życia. Przez takie coś to chyba coraz bardziej nie lubię ludzi chociaż sam też ideałem nigdy nie byłem. Pozdro
Dla mnie zawsze liczyła się grywalność i fabuła.Grafika jest drugoplanowa.Najukochańsza gra:Legend of Zelda Ocarina of Time na Nintendo 64.
Teraz developerzy chcą dotrzeć ze swoją grą do szerokiego grona odbiorców dlatego miesza gatunki.Final Fantasy kiedyś rasowy RPG dziś dziwadło.
Tęsknie za Gamblerem,Neo Plus(z Gulashem i spółką),Top Secretem it.Teraz tylko PSX Extreme,ewentualnie net i gamezilla,grasz24.pl./Stary gracz.
Nadal gram w UFO 2 terror from the deep, fantastyczna gra, baaaardzo dluga I trzeba niezle kombinowac. Pozdrawiam
Dylematy gimbusa…
Pierdol gry zostań gayem
Mądrość polega na tym, żeby oceniać mając pełen ogląd sytuacji, czyli mając wszystkie dane potrzebne do prawidłowej oceny. Jednak często brakuje nam wielu informacji i oceniamy kogoś lub coś bardziej powierzchownie niż dogłębnie
Mój brat zawsze mówi,że cofam sie w rozwoju jak widzi ,że gram w jakieś retro gry ,minimalistyczne czy 8 bitówki
Nie mówi się „popykać w Herosa 3” tylko „Nakurwiać w Hirosy”
(to , że III jest oczywistą oczywistością)
twoją chujnię oceniam na jedną gwiazdkę
Masz rację stary ale to też działa w drugą stronę, jedyna gra w jaką gram obecnie to counter strike, grałem we wszystkie edycje i idę z duchem czasu popierdalając w CS:GO i wkurwiają mnei te dinozaury z 1.6, które jeszcze próbują mi wmówić że 1.6 najlepszy i wszystkie nowe wersje chujowe. Coś jak gamerskie „metallica skończyła się na killem all”. Pozdrawiam i narobiłeś mi ochoty żeby ponakurwiać Nekropolis
No Heroes rządzi.
Lepsze od rozjebania przeciwnika w tej grze jest tylko spuszczenie porządnego wpierdolu komuś w real life!
Liczą się:miodność(grywalność),fabuła,dźwięk i na końcu grafika,płynność animacji.Z tego dopiero oblicza się średnią notę.
Znowu gimbus z dziecinnymi problemami. Tylko nie pisz, że masz 36 lat, dwoje dzieci, piękną żonę, prosperującą firmę i Ferrari w garażu. Popatrz sobie na jakieś niezależne produkcje, teraz jest tego od diabła. Małe teamy nie mogą sobie pozwolić na wyjebane w kosmos silniki graficzne, dlatego idą w pomysłowość i grywalność – coś co jest proste technicznie, lecz wymaga pasji.
Bez obrazy, ale nie po to jest 2014 rok, żeby oglądać gówno na ekranie. O ile Heroes 3 jest starą grą i wcale nie jest brzydkie, to jak mam nazwać jakieś spierdoleństwa, które wychodzą w 2D w obecnych czasach jak np.Miami Hot Line czy inne gówna jak np. Minecraft, gdzie można tę grę zrobić o wiele bardziej zoptymalizowaną (albo przenieść w pizdu na C++, a nie chujową Javę) i ładniejszą, czy inne gówno. Mamy XXI wiek i nie po to postęp grafiki był coraz większy, żeby teraz oglądać piksele i kwadratowe ryje, mimo że chętnie wracam do starych gier. Problemem raczej jest to jak twórcy gier traktują gracza jako nabywcę. Ogałacanie gry z treści, poprzez jej usuwanie i puszczanie w DLC (przykład Mass Effect 3, gdzie pewna galaktyka świeci się, mimo że nie ma w niej żadnych zadań do zrobienia, myślisz, że to bug? nie to wycięta treść), robienie w chuja i wydawanie niegotowych produktów (kto kurwa kiedyś myślał, że grę trzeba będzie patchować już pierwszego dnia po premierze?) jakieś chujowe Steamy, Originy, a kiedyś wpisywało się klucz i napierdalało. Do tego chujowa fabuła, i mamy to co mamy. Programistom i scenarzystom na 100% nie płaci się za jakość kodu i scenariusza, a za ilość i klepanie na termin. Więc nie obwiniaj ładnej grafiki, a raczej twórców i dystrybutorów gier, którzy robią gówno.
Ja jebie @19, kolejna spierdolina z tą miodniością. Gdy słyszę kogoś takiego, to wiem, że to zjeb, który czyta chujowe czasopismo CD-Action. Kurwa to jest grywalność, a nie jakaś pedalska miodność. Miód to jest kurwa w ulu!
weź sklej pizdę!
Przypomniales mi te gre Gothic, zajebista czasem az czlowiek ma ochote pograc ale kurwa brak czasu…
Ghotic 1 rządzi
kupel się nie zna i niech spierdala…
Chuj z grami
Syneczku : polecam strategię turową „Medieval 2 Total War ”
również serverownia alles…