Spierdolony festyn

Jak co roku miasto organizuje zjebany festyn. Jak co roku jakaś pizda drze ryja przez megafon, psując mi spokojną niedzielę. Jakiś dj z Koziej Wólki będzie puszczał łubudubu. Wieczorem będą kręcić się pijane męty dla których to okazja by zalać mordę. Jedyny dzień, w którym mogę odpocząć spierdolony. Jeszcze bym to zniósł, ale wiejski dj i megafonopizda zmuszają mnie do słuchania tego badziewia. Nie wspominam już o pozastawianych ulicach samochodami, jakby to nie można było sobie przyjść pieszo, a nie zastawiać wjazdy na posesję okolicznym mieszkańcom. Kocham festyny!

63
73

Komentarze do "Spierdolony festyn"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. No nie masz wyjścia z tej traumatycznej sytuacji stary, musisz przyłączyć się do tej mentowni i samemu zalać ryja żeby załagodzić skutki tej okrutnej inwazji popeliny dla gawiedzi i pospólstwa wszelakiego.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. festyn to żałosna rozrywka dla ludzi bez perspektyw i widoku na spędzenie pożytecznej niedzieli

    1

    0
    Odpowiedz
  4. Aż raz do roku masz taką chujnię? A co mają powiedzieć osoby, których sąsiedzi cyganie (którzy nie wiadomo skąd mają od cholery hajsu) robią głośne imprezy co 2 tygodnie? Ale nie, to Ty masz chujnię bo raz do roku masz jakiś festyn za oknem. Weź się ogarnij.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. We Wroclawiu? bo dzisiaj tez slysze na Krzykach jakas wiejska zabawe…

    0

    0
    Odpowiedz
  6. @3
    U mnie na wsi też w jedną jedyną ostatnią niedzielę sierpnia są dożynki. jest to dla mnie dzień męki – chociaż tylko raz w roku.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Koleś. Kup sobie porządną wiatrówkę. Wejdź gdzieś, gdzie będziesz niewidoczny i z dobrym miejscem na szybki odwrót. Ostrzelaj imprezę (ale tak by nikomu krzywdy nie zrobić). I licz na to, że z powodu zagrożenia terrorystycznego imprezę odwołają. Opcja nr. 2. Wyjedź na ten dzień gdzieś i też będziesz miał spokój.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Jakby peja przyjechał to byś się cieszył nie?

    0

    0
    Odpowiedz
  9. ale jesteś biernym chujem, skoro wiesz że ta imprez sie odbędzie wyjedź gdzieś na ten dzień. Chyba samochód masz? co to za chujnia w ogóle? pomyśl o takich ludziach, co mają sąsiadów gdzie 2,3 razy w tygodniu robią głośne imprezy, piją i smierdzą. To dopiero jest chujnia

    0

    0
    Odpowiedz
  10. @10 dokładnie! Ja mam sąsiadów co piją i śmierdzą, może nie 3-4 razy w tygodniu, ale spokojnie z 6-7 razy na miesiąc i to wystarczy żebym miał zszargane nerwy i planował zemstę niemal co noc niczym jakaś postać z kreskówki. Raz do roku można przebolećc

    0

    0
    Odpowiedz