Z życia gimba

Ok, nie będę zbędnie pierdolił, tylko od razu do rzeczy. Aha, wiem, że to właściwie nie chujnia, tylko pierdoły, ale szlag mnie z tym trafia. Więc: skończyłem gimbę, poszedłem do liceum i znowu mam to samo. Mianowicie moja stara uważa, że dla mnie to największa dobroć jaka mnie spotkała, że ona będzie odbierać mnie po lekcjach. Uważa, że to cos zajebistego, że przyjedzie pod samo wejście, a ja wsiądę i za 10 minut będę w domku. Otóż, kurwa, nie. Normalni ludzie w tym wieku spotykają się ze sobą w naprawdę różnych celach. Ja nawet jeśli chcę, to mamusia musi mnie odebrać, bo przecież nie będę się telepać autobusami po drugiej strefie, gdyż dla mojej matki 35 zł za bilet miesięczny to majątek. Kurwa, mówiłem jej, że nie musi, ze wole wracać sam – czy gdzieś wskoczyć po drodze, czy gdzieś wyjść ze znajomymi… Nie, ona chce znać mój plan lekcji, bo kurwa, chce się jej mnie odbierać. Do chuja panicza, nawet nie wiecie jakie to irytujące, zwłaszcza gdy mówi, że przyjedzie np. 14.00 a przyjeżdża , kurwa, 14.20. Ja w tym czasie stoję oczywiście jak debil i czekam. CO z tym kurwa zrobić?

58
86

Komentarze do "Z życia gimba"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Twoja matka jest rozwódką? Nie martw się, ja mam 20 na karku i stary robi godzine policyjną czasem. Takie jest pojebane nasze stare pokolenie ojców i matek, wyobraź sobie , źe ja jak żyję 20 nędznych lat, NIGDY się pożądnie nie najebałem do zgonu jak wy í huj , tak już zostaníe.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Ciesz sie, że masz taką matke niewdzieczniku. Ja zapierdalam 10 km dziennie rowerem nawet jak jest śnieg, grad czy huragan kurwa katrina

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Postaw się matce , powiedz ,że nie masz ochoty wracać z nią do domu bo jesteś już w liceum i mamunia nie musi wszystkiego za Ciebie załatwiać. Możesz też powiedzieć ,że rujnuje Ci życie społeczne, to napewno weźmie sobie do serca.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Jak to co? Postaw starą przed faktem dokonanym. Wyjdź drugim wyjściem, i niech kwitnie pod szkołą. Albo nie czekaj na nią jak debil, tylko idź do chaty (czy gdzie tam się wybierasz). I jeszcze jedna możliwość: ona autem pod budę, a Ty nie zwracając uwagi idziesz, gdzie masz iść. Aha, licz się z szantażem emocjonalnym (to musisz twardo olać) i finansowym (wspomniana kasa na bilet, jak nie dostaniesz, to nastaw się na to, że będziesz zaiwaniał pieszkom do chaty, ale uwierz, że warto, bylebyś się nie szlajał nie wiadomo gdzie, nie zadawał z jakimś szemranym towarzystwem, nie ćpał i nie przesadzał nigdy z wódą, to będzie OK). Ja rozumiem, że baba chce dobrze i rozumiem, że byłoby to odpowiednie dla dziecka w podstawówce czy początkach gimnazjum, ale, kurwa, w wieku licealnym??? Kiedy, stary koniu, za circa dwa lata będziesz pełnoletni? Mowy nie ma. Musisz pod tym względem postawić na swoim i to za wszelką cenę. Niech się przyzwyczaja do tego, że ma Ciebie odstawionego od cyca, bo inaczej będzie Ci się całe życie we wszystko wpierdalać, na zasadzie: „mamusia wie wszystko najlepiej”, a Ty będziesz ulegał szantażowi emocjonalnemu i posłusznie słuchał. A jak kiedyś po latach w końcu przejrzysz na oczy, to dopiero Cię szlag zacznie trafiać, bo teraz to jeszcze drobiazg z tą podwózką. Masz w tym wypadku 100% racji i nie odpuszczaj.

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Osobiście byłbym zadowolony z takiego układu, pod warunkiem punktualności.
    Ale to wynika z tego, że ja nie mam życia towarzyskiego, więc spotkania to nie dla mnie…

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Gdzie takie tanie miesięczne?

    0

    0
    Odpowiedz
  8. hahaa ja jebie, czlowieku! wez siadz na dupie i jej wytlumacz. skoro mamusia kocha cie na tyle zeby wozic cie codziennie do szkolki to zrozumie ze masz juz 16 lat i chcesz sie ze znajomymi spotkac. ROZMOWA to kurwa klucz, madralo.
    P.S. A tekst ze musisz 20 minut na matke czekac pod szkola mnie rozjebal total. Problem w chuj bez kitu. Bez kitu PIERDOLENIE GIMBA

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Mogłeś się urodzić na afrykańskiej pustyni gdzie twoim jedynym celem byłoby znalezienie chociaż litra wody dziennie żeby nie umrzeć z pragnienia. O myciu dupy nie miał byś co marzyć. Niestety, los nie był dla ciebie łaskawy i masz gorsze zmartwienia z którymi niełatwo żyć. Matka dba żebyś nie musiał chodzić z buta albo tłuc się autobusem. Masz przejebane. Ja od dziecka musiałem chodzić po 2km w jedną stronę do szkoły przez wiejskie pola i do dzisiaj nie mogę się nacieszyć tymi wspomnieniami. Szczególnie kiedy rolnik rozrzucił obornik albo akurat spryskał pszenicę. To były czasy, szczególnie kiedy było +30 stopni w cieniu, spacer z plecakiem był jednym z moich największych mażeń. Albo śnieg głęboki na 30cm który przykrywał wszystkie dołki i nierówności o których dowiadywałem się dopiero po nadepnięciu. Niestety nie każdemu było dane skosztować takiego luksusu w dzieciństwie. Nie możesz nawet bezpośrednio po lekcjach dać swoim kolegom w rurkach kiedy jesteś najbardziej napalony i musisz wozić swoją swędzącą dupę w matczynym samochodzie. W domu nie wytrzymujesz i używasz dilda co rozładowuje popęd i odbiera ci całą chcicę no i chuj z romantycznego spotkania parę godzin po lekcjach. Znowu jedyne na co możesz liczyć to quickie blow job na długiej przerwie. Bez kitu niezła chujnia. Mam nadzieję że sobie z tym poradzisz. Nie poddawaj się, walcz do końca. Ludzie będą cię wspierać bo to wrodzona cecha litować się nad cierpiącymi. Powodzenia.

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Powiedz matce, że robi Ci siarę, potrzebujesz prywatności i żeby Cię nie odbierała. Swoją drogą za jakieś 2-3 lata będziesz tęsknił za podwózkami do domu wracając na czworakach do domu z różnych imprez.

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Zmień szkołę na taką z której będziesz w stanie dojść na piechotę.

    0

    0
    Odpowiedz
  12. powiedz, że kończysz o 14, kiedy bedziesz akurat konczył wcześniej i idz sobie do domu sam, czy gdzies ze znajomymi – jak normalna rozmowa nie pomaga, to trzeba sięgnąć po bardziej drastyczne srodki

    0

    0
    Odpowiedz
  13. to nie stój jak debil.. ja właśnie skończyłem szkołę ale z tego co pamiętam to mnie babcia odbierała ostatni raz w 3 klasie podst.. stary wytłumacz matce ze jesteś facet i chcesz życ jak człowiek a nie kurwa jak pies przy domofonie

    0

    0
    Odpowiedz
  14. szkoda, zemnie mama nie odbiera, musze na nogach zapierdalac 🙁

    0

    0
    Odpowiedz
  15. Kiedyś to docenisz!

    0

    0
    Odpowiedz
  16. Niech ci kupi na 3 miesiące ,w WwA kosztuje to 120 zł.Tyle zapłacisz za ulgowy.Myślę że to dobra cena.

    0

    0
    Odpowiedz
  17. faktycznie ona odbiera ci najcenniejsze chwile młodości,ten czas między szkołą a domem.sam nie możesz kupić sobie biletu?

    0

    0
    Odpowiedz
  18. Mów Matce, że kończysz godzinę później niż naprawdę kończysz i wracaj do chaty z kapelusza.

    0

    0
    Odpowiedz
  19. Na paliwo wyda więcej niż na ten bilet? Co z tym zrobić? Nie czekaj tylko idź sobie do domu. Jak ją wystawisz do wiatru ze 3-4 razy z rzędu to sobie daruje. Trochę na Ciebie powrzeszczy może ale przecież nie umrzesz od tego. A swoje wygrasz.

    0

    0
    Odpowiedz
  20. Ma cię za pizdusia swojego kochanego 🙂 Zwiększ masę, może przestanie się o ciebie bać

    0

    0
    Odpowiedz
  21. Miałem to samo. Przez to kija zamoczyłem bardzo późno i ogólnie kiepsko u mnie z treningiem społecznym. Siedzę z laską, której nie kocham, znajomości urwały się zaraz po studiach. Ze znajomymi mojej laski jakoś tam się dogaduję – nie uważają mnie za mięczaka, ale królem towarzystwa też nie jestem – a bym chciał (chociaż troszkę).
    Jeśli to co piszesz się nie zmieni to twoja mama zrobi ci wielką krzywdę na resztę życia. Moi koledzy w tym czasie co ja grzecznie zjawiałem się w domu mięli różne „problemy wychowawcze”, ale ostatecznie żaden z nich nie stoczył się przez alkohol, nie złapał nic od czego rośnie dodatkowy kaktus w nogawce, normalni faceci radzący sobie w życiu. Mięli po kilka dziewczyn na których wyedukowali się w tym co w związku jest ok, a co nie. Teraz mają już żony, dzieci i udane życie – oczywiście mają problemy jak każdy, ale są kilka pięter w piramidzie potrzeb nade mną.
    Jeśli twoja matka nie chce spuścić Cię ze smyczy dobrowolnie to musisz być twardzielem już dziś, bo inaczej nie będziesz miał ku temu nigdy więcej okazji. Z pewnością zostanie to odebrane jako tzw. „młodzieńczy bunt” (no kurwa ciekawe), ale rodzice zwykle utożsamiają to z jakimś tam standardowym etapem w życiu młodego człowieka – prawda jest taka że ten bunt z dupy się nie bierze. By się buntować trzeba mieć przed czym. Dzieciaki, którym pozwala się (oczywiście w ramach rozsądku) na więcej swobody jakoś się nie buntują – ot mając prawo do samostanowienia, człowiek nie musi się buntować bo nie ma przed czym. On zamiast tracić siły na bunt ma czas by np. zauważyć że koledzy są lepsi i gorsi, a generalnie to nie ma się zupełnie co przejmować ich zdaniem bo są równie młodzi i głupi (albo i głupsi niż ty) , że alkohol nie zabija, ale w sumie to nie jest jakaś niesamowita zdobycz cywilizacji, że kobiety to nie do końca delikatne, niewinne, zwiewne istoty – cała ich niewinność często ogranicza się do tego jak wygląda ich buzia, o tym że nie musisz być najgłośniej krzyczącym pawianem w stadzie by ktoś cię wysłuchał i by móc zrobić z kimś coś fajnego, itd itdp
    Generalnie fajnie jest nauczyć się tych wszystkich rzeczy w wieku lat 15 czy 16, niż gdzieś tam dopiero na studiach, czy nie daj boże po ślubie.

    0

    0
    Odpowiedz
  22. Albo jej powiedz, zeby sie delikatnie rzecz biorac odwalila, ze masz -jak kazdy gosciu w twoim wiku-plany po lekcjach, albo- jak jej ten projekt nie smakuje, to zacznij robic ja w chuja i niech sobie czeka, a ty idz na miasto, albo autobusem do domu. Stan soie w tym wzgledzie „zapominalski i nieodpowiedzialny”, jest szansa, ze sie odpierdoli.

    0

    0
    Odpowiedz
  23. Gimby to kurwy i chuje.


    Napisał Gimb kurwa i chuj

    0

    0
    Odpowiedz
  24. eahueahuaeuhae tak to jest jak mamusia rzadzi, a ty nie miales nigdy jaj xD

    0

    0
    Odpowiedz
  25. Powtórz jej to samo, co tutaj napisałeś. Proste, czyż nie?

    0

    0
    Odpowiedz
  26. Powiedz jej że szkoda jej czasu i paliwa ale trochę jebnięta twoja stara bez obrazy hehe

    0

    0
    Odpowiedz
  27. Zarób kurwa na bilet i postaw sprawę jasno, ja pierdolę. Trochę jaj.

    0

    0
    Odpowiedz
  28. Powiem Ci tylko że jesteś pojebany, Ja chodze do 3 technikum i chciałbym żeby matka mnie odbierała od razu po szkole niż kurwa kończyć lekcje o 15, czekać 2 godziny na busa i w domu dopiero o 17-18, i kurwa siły nie mam a jeszcze na siłke trzeba iść więc mi tu kurwa nie pierdol bo ja bym chciał mieć tak jak ty

    0

    0
    Odpowiedz
  29. nie czekaj na nią.

    0

    0
    Odpowiedz
  30. Jak Ci Mamy zabraknie, to ją docenisz. Może to i „tylko” 35 zł. Ale możesz jakoś kompromis zrobić i w pojedyncze dni brać bilet jednorazowy i sam wracać. A popatrz. Jakbyś poszedł do technikum – skończysz, masz coś. Jak po tym nie pójdziesz na studia, to nic ci nie zostanie. Stawiaj na naukę. I uwierz mi, ja jeżdżę autobusem: ciasnota, telepanie się, może przyjedzie, a może się spóźni. Trzeba za niego płacić. A tak, mama ma więcej kasy i więcej Ci kupi np. ubrań.

    0

    0
    Odpowiedz
  31. 28,nie wierzę że 2 godziny na autobus czekasz.W normalny dzień pracy nawet na 2 strefe autobusy jeżdżą co 40 minut.

    0

    0
    Odpowiedz
  32. Pierdolenie tych co Ci zazdroszczą i piszą że powinieneś się cieszyć po prostu zignoruj, ja też musiałem zapierniczać kawał drogi z buta (3km w jedną stronę ) przez połowę liceum ale nie wyobrażam sobie mieć tak jak Ty bo faktycznie nie dość że siara to wszystkie najlepsze akcje, spotkania itp Cie omijają. Liceum to jeden z najlepszych okresów życia człowieka, z perspektywy, siądź z mamą i jej to wytłumacz bo będziesz żałował bardziej z wiekiem… a na koniec @21 dobrze gadasz

    0

    0
    Odpowiedz
  33. Gdy zostaniesz rodzicem zastanowisz się nad tym wszystkim i dojdziesz do wniosku, że nie wiele się różnisz od nich martwiąc się o swoją pociechę.

    0

    0
    Odpowiedz
  34. Komentarz numer @8 zamiótł gimba pod dywan. BRAWO!

    0

    0
    Odpowiedz
  35. Typ chce odciążyć matke i tłuc się busem jak większość a wy mu pierdolicie że ma za dobrze i powinien się cieszyć.Moim zdaniem dobrze robi,nie ważne gdzie się urodzisz i ile masz pieniędzy,ważne jest co co sobą reprezentujesz.

    0

    0
    Odpowiedz
  36. Mami synek hahahaha

    0

    0
    Odpowiedz
  37. Do. 8. ….kurwa jesteś naprawdę niezły 🙂

    0

    0
    Odpowiedz