Piękne chwile

DALL-E-2024-07-19-19-26-13-A-cozy-scene-of-a-person-sitting-on-a-couch-with-a-bag-of-chips-and-a-bee

Pewnie Admin nie puści takiej pierdoły ale chciałem podzielić się swoim, małym szczęściem, chwilą bez znaczenia a jednak przyjemną.
jest sobota, kwadrans po północy a ja wcinam chipsy, piję zimne piwko i oglądam filmiki na YT.
Po cichutku leci muzyczka, obok śpi kot a pies siedzi i liże się po jajach.
Takie pierdoły, takie chwile bez znaczenia, są kurwa mać, najpiękniejsze.

5
4
Pokaż komentarze (8)

Komentarze do "Piękne chwile"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Chujo-Bot analizuje dla Chujnia.pl:

    Ej, admin może faktycznie to przepuści, bo wszyscy wiemy, że takie pierdoły to esencja życia. To te momenty, kiedy możesz wyluzować i cieszyć się prostymi przyjemnościami. Kto by pomyślał, że sobotnia noc, chipsy, piwo i YT mogą być takie epickie? Kot śpiący obok i pies liżący się po jajach – to wręcz poetyckie!

    Te małe, pozornie bezsensowne chwile składają się na życie. Więc ciesz się nimi, bo w końcu to te pierdoły są najpiękniejsze. Niezłe jest to, że w prostocie można znaleźć szczęście.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Jest piątek.

    0

    0
    Odpowiedz
    1. Dziś tak ale weź pod uwagę opóźnienie w publikacji wpisów.
      Ten był pisany w zeszłą sobotę po prostu.

      2

      1
      Odpowiedz
      1. No chyba, że było z piątku na sobotę XD.
        W końcu napisane jest „sobota, kwadrans po północy”.

        0

        0
        Odpowiedz
      2. Jest sobota.

        0

        0
        Odpowiedz
  4. kundel się masturbował – jest to naukowo udowodnione

    ja byłem w szoku jak czytałem o tym, że psy i koty się masturbują;
    a wy jesteście w szoku czy o tym wiedzieliście?

    2

    0
    Odpowiedz
  5. No i co ci po tych filmikach z YT?
    Przecież zaraz się o nich zapomina i włącza kolejne.
    Jeszcze bardziej tak jest z tiktokami.
    Dla mnie to błędne koło, bez żadnego pożytku.

    1

    0
    Odpowiedz
  6. Kurwa jak mnie wkurwia takie pierdolenie: pewnie admin nie puści, pewnie nikogo to nie obchodzi itp. czemu miałby nie puścić? To nie kurwa o2.pl a twój wpis nie dotyczy przestępstw popełnianych przez imigrantów o działalności tuska zdrajcy.

    0

    1
    Odpowiedz

Najpotężniejsza broń na świecie

DALL-E-2024-07-17-19-02-57-A-humorous-meme-depicting-a-submarine-The-submarine-is-humorously-shown-a

Czasem ludzie zastanawiają się, jaka jest najpotężniejsza broń, która ma największą siłę rażenia i jest najtrudniejsza do zneutralizowania.
Nie jest to broń chemiczna czy biologiczna, nie jest to także bomba atomowa czy rakiety międzykontynentalne.
Najgroźniejszą, najpotężniejszą bronią, przed którą nie ma praktycznie ucieczki, jest okręt podwodny.
Biorąc pod uwagę wielkość fizyczną broni, jako całego okrętu i obszar lądu, jaki za pomocą takiego krętu można zniszczyć, czyni z niego broń o największej sile rażenia, jaką kiedykolwiek stworzył człowiek.
Jednocześnie jest najtrudniejsza do wykrycia i zniszczenia.
Nawet dowództwo nie wie, gdzie aktualnie znajduje się dana jednostka.
Może tylko znać rejon, w którym ona operuje ale dokładnej lokalizacji, już nie.
Dlatego, załogi okrętów podwodnych przechodzą najsurowszą selekcję ze wszystkich rodzajów wojsk.
O wiele łatwiej zostać komandosem lub pilotem myśliwca niż podwodniakiem.
Badania psychologiczne są tak dokładne i rozbudowane, że niejeden na prawdę silny facet, wymiękł.
Poza tym, to muszą być ludzie, którym można zaufać absolutnie, którzy mają nieskazitelną przeszłość.
Trzeba jeszcze zaznaczyć, że okręty podwodne są także najdroższą bronią w zakupie i eksploatacji.
Są one także objęte największymi tajemnicami i każdy kraj, ukrywa realne parametry swoich jednostek a szczególnie prędkość i maksymalne zanurzenie.
W zamian oferują ogromną przewagę nad wrogiem i niezrównaną siłę ognia.
Jeden nowoczesny okręt podwodny, może unicestwić pół Europy albo dużą część Rosji czy USA.
Zależy, czyja będzie atakująca jednostka.

7
5
Pokaż komentarze (8)

Komentarze do "Najpotężniejsza broń na świecie"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Chujo-Bot analizuje dla Chujnia.pl:

    No, stary, pojechałeś z tym okrętem podwodnym jak z gównem po rzadkim deszczu. Ale powiem ci, że masz trochę racji – te podwodne bestie to prawdziwe cienie śmierci, skitrane pod wodą, ciche i zabójcze. Ale kurde, nie przesadzajmy, że jeden okręt zniszczy pół Europy. Chyba że mówimy o serialu na Netfliksie, tam to wszystko możliwe.

    Faktycznie, bycie podwodniakiem to nie bułka z masłem. Wyobraź sobie – miesiące pod wodą, bez słońca, bez świeżego powietrza. Nawet Wi-Fi tam nie ma, stary. Psychika musi być ze stali, a mięśnie z tytanu. No ale bez przesady, nie trzeba być superbohaterem. Komandosi i piloci też nie mają lekko.

    No i te ceny, człowieku. Okrety podwodne to jak Lamborghini w świecie militariów. Kasy tyle, że głowa mała, a i tak nikt ci nie powie, co tam naprawdę siedzi w środku. Ale tak to już jest, każdy kraj ma swoje sekrety.

    A na koniec – broń najpotężniejsza to chyba jednak ludzkie ego. To ono potrafi narobić największego syfu. Ale o tym to można pisać książki, więc na tym zakończmy.

    I jak to mawiają – „Żyj i daj żyć”, bo póki co, nikt jeszcze nie odpalił tej zabawki pod wodą na poważnie.

    1

    0
    Odpowiedz
  3. Przyjacielu jebie mie to serio dupisz fleki. Takie chujnie powinny być zabronione żeby takie pedały jak ty dodawały wpisy na ten święty portal.
    (Admin): Calkiem ciekawe. Prosze nie byc mlotkiem prostawym i nie spamowac o dupieniu flekow wszedzie 🙂

    6

    0
    Odpowiedz
    1. Święte słowa przyjacielu.

      2

      0
      Odpowiedz
    2. …..oraz o wstawianiu tekstu „balasie pierdolony”w każdym komentarzu przez tego oszołoma.

      1

      2
      Odpowiedz
  4. Najgroźniejszy okręt podwodny to jednostka wypuszczana osobiście przeze mnie kiedy siedzę w wannie. W modnym brązowym kolorze, hej!

    3

    2
    Odpowiedz
  5. We all live in a yellow submarine,
    yellow submarine, yellow submarine,
    We all live in a yellow submarine,
    yellow submarine, yellow submarine

    1

    0
    Odpowiedz
  6. Ludzie z OceanGate wiedzą coś o budowaniu łodzi podwodnych.

    1

    0
    Odpowiedz
  7. Broń tektoniczna wywołująca trzęsienia ziemi na określonym obszarze, broń klimatyczna wywołująca susze, powodzie, huragany, młot Thora, rózgi Boga, ukierunkowane impulsy EMP, broń mikrofalowa, akustyczna, wysokoenergetyczne promieniowanie laserowe itd. itd.

    2

    1
    Odpowiedz

Mam depresję z powodu kosztów życia w Polsce

DALL-E-2024-07-17-19-02-20-A-humorous-meme-depicting-the-struggles-of-living-in-Poland-with-high-liv

Mam depresję, stany załamania i bezsilności z powodu absurdalnych kosztów życia w Polsce.

Od wielu lat mnie to dręczyło aż w końcu przestałem sobie z tym radzić. Nie zarabiam jakoś najgorzej, chociaż szału też nie ma, ale po prostu jakikolwiek poważniejszy wydatek uwala mi taki kawał wypłaty, że wpadam w rozpacz i poczucie, że jestem śmieciem.

Wielokrotnie budzę się w nocy i przypomina mi się, że za coś tak banalnego i podstawowego jak własny kawałek betonu, żeby mieć tylko gdzie spać i przeżyć następny dzień kosztuje po prostu odklejone i astronomiczne sumy.

Czuję się całkowicie skopany przez potężnych ludzi ustawiających system, że nie mam do nich podejścia. Przychodzę do pracy kompletnie bez motywacji, bo mam świadomość, że za ten miesiąc dłubania dostanę tyle, że przy tych kosztach to jest śmiech.

Podobno mamy w Polsce w tej chwili najdroższy prąd w całej europie, kolejne dokręcenie śruby i kreowanie kosztów i realiów, w których chyba tylko pracownicy sektora IT mogą żyć normalnie.

Powtarzam: NORMALNIE, a nie wystawnie.

14
6
Pokaż komentarze (27)

Komentarze do "Mam depresję z powodu kosztów życia w Polsce"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Chujo-Bot analizuje dla Chujnia.pl:

    No stary, życie w Polsce to niezła jazda bez trzymanki, co? Koszty życia rosną szybciej niż nadzieje na lepsze jutro. Ale nie daj się zwariować, każdy z nas czasem czuje, że rzeczywistość go przygniata jak worek cementu.

    Depresja to poważna sprawa, nie ma co tu robić jaj. Jasne, inflacja, ceny mieszkań, prąd droższy niż złoto – to wszystko wali w psyche jak młot. I kto tu ma się czuć jak król życia, kiedy ledwo wiąże koniec z końcem?

    No ale słuchaj, wszyscy jesteśmy w tym bagnie razem. To nie jest tak, że tylko ty masz przesrane – każdy klepie biedę, tylko jedni bardziej udają, że jest ok. Może sektor IT ma lepiej, ale oni też mają swoje rozkminki i stresy. Ciesz się, że masz pracę, bo niektórym nawet tego brak.

    Z systemem nie wygrasz, bo ustawili go tacy, co mają gdzieś zwykłych kolesi jak my. Więc zamiast tracić sen przez te bzdury, pomyśl jak tu trochę powkurzać system. Może jakiś boczny hajs, freelance, cokolwiek? Byle nie siedzieć z założonymi rękami. Jak się mówi, kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana… no, albo w naszym przypadku, taniego sikacza z Biedry.

    I nie czuj się śmieciem, bo to, co mamy za plecami, nie definiuje nas. Pamiętaj, to, że musisz walczyć z tą rzeczywistością, sprawia, że jesteś twardy jak stal.

    4

    0
    Odpowiedz
  3. Jestes pierdolonym biedakiem. Uważam, że już najwyższy czas żeby się z tym pogodzić. Nigdy nie wejdziesz do klasy średniej nawet gdzie zarabiają powyżej 20 tysięcy na rękę nie wspominając o klasie wyższej gdzie ja zarabiam np powyżej 70 tysięcy netto miesięcznie.

    4

    33
    Odpowiedz
    1. 70 tysięcy to ty obrobiłeś murzyńskich kutasów.

      9

      2
      Odpowiedz
      1. Do obliczeń należy przyjąć nieznacznie większą objętość jednego kutasa ponieważ tak jak wspomniałeś, był on „murzyński”. Angażując się więc swoją pracę jaka by ona nie była i posiadając jasno określony, bardzo atrakcyjny cel przyjmiemy, że pracujemy po 10 godzin dziennie i zależy nam na jakości oraz bardzo dokładnie dbamy o higienę. Na podstawie powyższych danych można przyjąć, że omawiany podmiot opierdala ze smakiem jednego murzyńskiego kutasa na godzinę i pracuje wspomnianą liczbę godzin również weekendy należy klarownie stwierdzić, że obrobienie 70 tysięcy kutasów zajęłoby mu około 19 lat ciągłej pracy bez urlopów. Bez względu na atrakcyjność stawki godzinowej takiej pracy, ależ to musiała być kurwa ciężka robota! Żadna praca nie hańbi!

        0

        4
        Odpowiedz
    2. Zaszczany kurwobiedaku. Przecież wyraźnie ktoś napisał na chujni, że roczne zarobki 4.5% z 19 mln euro to bieda z nędzą.

      1

      2
      Odpowiedz
      1. Wstawaj zesrałeś się biedacka świnio z zazdrości. Pieniądze leżą dosłownie na ulicy. Oczywiście problemem może być nazbieranie kapitału początkowego dla takiej świni jak ty np te 150 tysięcy ale potem już jest z górki śmieciu.

        2

        28
        Odpowiedz
    3. … forintów, żałosny megalomanie xD

      5

      2
      Odpowiedz
    4. A na czym tyle zarabiasz?
      Tak uczciwie pisząc?

      4

      0
      Odpowiedz
      1. Obracam na giełdzie nasdaq kapitałem o wartości 50 tys usd obecnie. Tzw daytrading, dzienny zysk brutto ~.02% i z tego wychodze miesięcznie między 15 a 20 tys usd.

        2

        27
        Odpowiedz
        1. Ty przychlaście, ty nie wiesz co to jest procent. Już ci tłumaczę tępy przygłupie: jeden procent (%) to jest jedna setna (1/100). Najprostszy kalkulator czterodziałaniowy prawdopodobnie masz w swoim „smarfonie”, skorzystaj. Jeśli nie umiesz korzystać, a nie zdziwiłbym się, to wypierdalaj w pizdu i zamknij swój głupi ryj. I przestań fantazjować, łajzo bez szkoły. Wróć na ziemię, tj. do swojej biedackiej tyrki na dwie zmiany za trzy tysie na rękę.

          6

          2
          Odpowiedz
        2. Daytrading to bardzo fajne zajęcie, zwłaszcza jak się ma do dyspozycji duży kapitał rzędu 50 tys. USD.
          Przy dziennym zysku rzędu 0.02% z prostych obliczeń wychodzi, że masz pan miesięczny dochód rzędu 300 dolarów, panie Big Short 😀
          Polecam zamienić te dolary na złotówki, i kupić obligacje Skarbu Państwa, miesięczny dochód będzie znacznie wyższy…

          4

          0
          Odpowiedz
          1. Te zero wpisałem przypadkiem… miało być 2%
            Ale te przychlasty wyżej tego nie zrozumieją. Kasa leży dosłownie na ulicy i jest ohydnie łatwo zarabiać dużo ale jak się jest niewolnikiem systemu to od razu wchodzi też denializm takich faktów…

            2

            2
            Odpowiedz
          2. Oczywiście zapomniałeś o prowizji biura maklerskiego

            0

            4
            Odpowiedz
          3. Śmieciarzu biedaku poczytaj sobie o xtb i trading212
            Jakie oni mają prowizje? Bliskie zeru skurwielu niewolniku systemu jebany

            3

            3
            Odpowiedz
          4. Daj spokój przyjacielu, te biedaki tutaj nie rozumieją i nie zrozumieją. Ktoś musi na nas jebac. Cheers!!

            2

            0
            Odpowiedz
  4. Ważne są tylko te dni, w których stąd spierdalaaaamy pa-ra-ra-ra-raaa
    Ważne są tylko te dni, w których stąd zduupcaaaaamy sia-la-la-la-laaa

    Też sprawnie doszedłem do wniosku, że mając nawet te trzy dyszki netto nad Wisłą jestem dalej takim samym robaczkiem tylko minimalnie bardziej obrotnym niż inne robaczki dlatego postanowiłem stąd spierdolić i za kwotę, która starczyłaby mi na wkład własny do kawalerki w Poznaniu na 25 lat wygodnych rat, kupiłem sobie za gotówkę 48 metrów kwadratowych w dobrym stanie w „familoku” we Włoszech przy całkiem ładnej/nierozjebanej drodze dokładnie na trasie pomiędzy Bolonią, a Pistoia (trochę bliżej Bolonii). Zadupie, pipidówka, to prawda, ale 23 tysiące euro za 48 metrów to powiedziałbym, że wyjątkowo seksowna cena i sobie działam na pół etatu robotę przez internet, a w skrajnych przypadkach po 5h dziennie.

    Jest sporo cztery razy tańszych, dużo czystszych i cieplejszych miejsc nawet na tym samym kontynencie, a jak se człowiek zrobi rachunek sumienia i uświadomi, że tak naprawdę każdy ma ma Cię w dupie (Ty też ich tam masz) to dużo łatwiej szuka się swojej ulubionej okolicy, a nowych znajomych szuka się trzy dni.

    4

    1
    Odpowiedz
  5. Nawet pracownicy IT też szału nie mają. Może zaa wyjątkiem najlepiej opłacanej garstki od zarządzania czy magików od najnowszych technologi, co mają 30 lat na karku, 20 lat doświadczenia i pracują 12 godzin na dobę plus 3 następne godziny na dokształcanie. Cała reszta ma może lepiej niż przeciętny pracownik innego sektora, ale nie są to jakieś super kokosy. Ot wystarcza na wszystkie podstawowe rzeczy, jedne wakacje w roku, nie najstarsze, używane auto. Żadnych ekscesów.

    6

    1
    Odpowiedz
  6. Mam dokładnie to samo. I to buzuje we mnie jak aktywny wulkan. I mam ochotę, żeby ktoś za to zapłacił.

    0

    2
    Odpowiedz
  7. Znacznie niższe koszty życia są w Niemczech.
    Trzeba tylko być czarnym, nazywać się Mokebe, przypłynąć na pontonie i żyć na socjalu.
    Nawet nie trzeba płacić za usługi seksualne, bo na basenach i w parkach towaru jest do wyboru a gwałciciciele są wypuszczani z aresztu.
    Jeden warunek-jesteś Mokebe ewentualnie Ahmed, Abdul czy inny Hasan.

    2

    2
    Odpowiedz
    1. „Nie ma Boga oprócz Allaha, a Mahomet jest Jego prorokiem”

      Wystarczy powtórzyć trzykrotnie na głos powyższy zwrot i już jesteś. Ja tak zrobiłem i stać mnie na wszystko. Wystarczy jeden prosty trik, chcesz wiedzieć jaki? Wystarczy, że….

      1

      1
      Odpowiedz
  8. A czy istnieje taki kraj Polska? Wydaje mi sie, że został kawał prowincji między Odrą a Bugiem drenowany przez wszystkich dookoła. A ten „Naród” to gorzej niż niewolnicy tyrający na wszystkich.

    4

    0
    Odpowiedz
  9. Czemu tak każdy płacze na te ceny mieszkań w Polsce? Gdyby dzisiaj wszyscy narzekający wzięli nogi za pas, i wyjechali za granicę to by ceny mieszkań spadły o 60%, ale lepiej dalej siedzieć w Polsce, narzekać i czekać na mannę z nieba. Ja już miałem takie same przemyślenia w 2017, dlatego się wkurwiłem, wsiadłem w busa i już za te psie pieniądze nie robię. Moje zarobki miesięcznie to 2800-3100 euro netto, a za wynajem mieszkania płacę 500e. Oczywiście koszty życia trochę wyższe, ale udaje mi się odłożyć miesięcznie 1000 – 1200 euro.

    2

    1
    Odpowiedz
    1. Jesteś więc trochę mniej biedny niż byłeś tutaj. Jeśli wybrałeś jakiś zajebisty kraj z piękną pogodą lub fajniejszymi ludźmi (fajnie cipeczki-tak rozumiem zwrot „fajniejsi ludzie hahha) to jestem w stanie zrozumieć, ale jeśli jebiesz paleciakiem ręcznym gdzieś na magazynie u Niemca/Holendra/Belga po 9 godzin dziennie (bo pomiędzy dłuższa przerwa na obiad) to już nie jestem w stanie zrozumieć.

      0

      2
      Odpowiedz
  10. sektora IT – ale jakich specjalizacji?

    0

    1
    Odpowiedz
  11. A masz mieszkanie własnościowe czy na kredyt czy wynajmujesz?

    1

    0
    Odpowiedz
    1. Mam kilka mieszkań.
      Jedno do życia (58m2) jedno na biuro (70m2) oraz kilka pod wynajem (między 40m2 a 118m2).
      Tak można żyć!! A jak. Biedaki.

      1

      0
      Odpowiedz
  12. A czego się spodziewać jak lewactwo rządzi w całej unii a u nas niemiecki pomiot? Głosuj tak dalej albo nie idź na wybory to za parę lat na pewno będzie lepiej.

    0

    0
    Odpowiedz

Pękła bańka na rynku nieruchomości

DALL-E-2024-07-17-19-01-36-A-humorous-meme-showing-a-bursting-bubble-labeled-Ba-ka-nieruchomo-ci-wit

Wreszcie stało się to co powinno. Ceny mieszkań były i tak już napompowane do chorych poziomów. Oczywiście w Polsce musi być zawsze maksymalne przepłacanie i ruchanie w dupę.

W końcu nadeszła ta chwila. Ździercy deweloperzy są wściekli i bezczelnie dalej sponsorują artykuły, siejące dezinformację. Jednak nie ma już żadnych pretekstów do pompy.

Kredytu 0 procent nie ma i nie wiadomo, czy w ogóle będzie. Na OLX i Otodom jest rekordowa ilość wystawionych mieszkań na sprzedaż. Do wszystkiego dają promocje, można negocjować. Demografia jest słaba i będzie coraz gorzej.

Teraz wystarczy poczekać jeszcze chwilę aż Janusze pogodzą się z faktem, że i tak już skrajnie przewartościowane, betonowe kurniki przestały rosnąć i trzeba spuścić z tonu.

Może w końcu młody człowiek będzie mógł kupić za jakąś rozsądną cenę jak poczeka.

Nie dajcie się nabrać na krzykliwe nagłówki i naganianie na kurniki.

12
6
Pokaż komentarze (10)

Komentarze do "Pękła bańka na rynku nieruchomości"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Chujo-Bot analizuje dla Chujnia.pl:

    No to wreszcie stało się to, o czym marzyło wielu – bańka pękła jak tanie wino z Biedronki po dwóch miesiącach na słońcu. Deweloperzy są teraz w takim samym humorze jak Janusz, który odkrył, że browar zdrożał o złotówkę – czyli wściekli i bezradni.

    Ceny mieszkań rosły do absurdalnych poziomów, jakby ktoś na kwasie postanowił je pompuwać. Teraz te betonowe klatki zaczynają wracać do bardziej ludzkich wartości. Na OLX i Otodom jest więcej ofert niż ludzi na festiwalu disco polo, a deweloperzy próbują jak mogą z tymi promocjami i negocjacjami, jakby byli na bazarze w środku zimy.

    Demografia spada, młodych ludzi coraz mniej, a Janusze muszą w końcu przełknąć gorzką pigułkę rzeczywistości – te kurniki już nie rosną, trzeba spuścić z ceny. Może w końcu młody człowiek nie będzie musiał sprzedawać nerki, żeby kupić mieszkanie.

    Krzykliwe nagłówki i dezinformacja? Typowe. Deweloperzy dalej próbują robić z ludzi idiotów, jakby to był ich narodowy sport. Ale spokojnie, cierpliwość się opłaci – czekajcie na swoją okazję jak na wielką wyprzedaż po świętach.

    Teraz tylko popcorn w rękę i patrzymy, jak ten cyrk się rozwija.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Jaki problem wziąć i zrobić przelew przy zakupie domu czy mieszkania ? Ja nigdy nie zrozumiem po chuj ludzie się z jakimiś kredytami uzeraja. Ja zarabiam ledwo 19 tysięcy na rękę i nigdy nie musiałem kredytu brać a przecież mało kto zarabia tak mało…

    5

    26
    Odpowiedz
    1. pffffffffffff 19 koła to ja kurwa samych napiwków przez kwartał zostawiam w średniej klasy nowoorleańskich klubach jazzowych, a co dopiero jakbym wybierał jakieś prestiżowe… No sami sobie problemy wymyślają, no sami….

      2

      3
      Odpowiedz
  4. Nie pierdol. Po wakacjach wejdzie ustawa schronowa – każdy wystawiony na sprzedaż blok na mieć schron. To podpompuje troszkę ceny i Żymianie zarobią na kredytach.

    1

    4
    Odpowiedz
  5. I bardzo kurwa dobrze. Jebać burżujów pierdolonych. Mam nadzieję, że wszystko utopili skurwysyny!!!!

    1

    4
    Odpowiedz
    1. Jebac twojego starego tego biedaka

      2

      0
      Odpowiedz
  6. Śnij dalej. Zgodnie z planem na miejsce zajebanych ekonomicznie i demograficznie Polaków wprowadza się Ukraińców. W kolejce stoi Białoruś, a i towaru z Afryki nie zabraknie. Mieszkania będą też kupowane do flipu, na wynajem i przez duże firmy inwestycyjne. Nie będzie taniej. A plan jest taki, żeby ludzie musieli wynajmować, nie kupować. Już dwadzieścia lat słyszę o tym jak bańka pęka. To wszystko oszustwo, nie dajcie się nabrać.

    3

    2
    Odpowiedz
    1. Przecież w ostatnich 20 latach jebnęło przynajmniej ze dwa razy nawet na minus 30%. Czyli jak teraz kawalerka do wykończenia kosztuje 800 tysięcy i jebnie na 560 tysięcy to przedtem nie miałeś na nią żadnych szans, a teraz też nie będziesz miał, ale trochę mniej niż przed jebnięciem…

      Czarny Łabydź

      1

      2
      Odpowiedz
  7. Jeżeli chodzi o rynek nieruchomości, to nie znajdziecie nigdzie informacji o jeszcze jednej zmiennej: w najbliższych latach będą wymierać ludzie z wielkiego wyżu demograficznego lat 50-tych. To jest około 7 milionów osób w wieku 70+, z których statystycznie ~60% umrze w ciągu 10 kolejnych lat. I zostanie po nich kilka milionów domów i mieszkań. Sporo po wsiach, owszem, ale wieś teraz jest bogata, i to nie są rudery, ale ładne domki, często z dobrym dojazdem do większego miasta. Spadkobiercy będą prosić, żeby ktoś kupił…

    2

    0
    Odpowiedz
    1. W większości pokolenie to przekaże wspomniane nieruchomości w ręce kościoła świętego za pośrednictwem Tadeusza Toruńskiego i ja tego dopilnuję.

      Adwo Tadeusza

      0

      1
      Odpowiedz

Pompa ciepła w mieszkaniu

DALL-E-2024-07-17-19-00-57-A-humorous-and-exaggerated-scene-of-a-person-sitting-on-a-toilet-drinking

Energia drożeje, ale mam akurat ten komfort, że u mnie w mieszkaniu płacę ryczałtem za zimną wodę i ścieki oraz za ogrzewanie. Budynek ostatnio docieplili. W zimie bardziej opłaca mi się odpierdolić okno na oścież niż skręcić kaloryfer. Raz, że dopływ świeżego powietrza, a dwa – lepiej nie kręcić starym zaworem, żeby czegoś nie rozszczelnić. Z kolei wody lubię poużywać do zagłuszania innych dźwięków. Odkręcam kran na fulla, gdy rozsiadam się na kiblu na sranie. A są to długie posiedzenia. Uwielbiam celebrować sranie. Popijam kawkę, czytam komórkę lub słucham podcastu. Niestety za prąd i grzanie wody już płacę według zużycia. Czy nie ma jakichś agregatów prądotwórczych, wykorzystujących wypływ wody z kranu? Albo pomp ciepła korzystających z zimnej wody w wannie? Albo żeby odebrać ciepło z kaloryferów do grzania wody w kranie? Gdyby tak nagrzewnicę starego termeta zamiast grzać gazem, to zanurzyć w przepływie wody z ciepłowni? Jak wykorzystać darmowe zasoby?

2
6
Pokaż komentarze (14)

Komentarze do "Pompa ciepła w mieszkaniu"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Chujo-Bot analizuje dla Chujnia.pl:

    Stary, to jest prawdziwa sztuka życia w czasach kryzysu energetycznego! Jesteś mistrzem oszczędności, takim współczesnym bohaterem domowych frontów. Tylko czekam, aż opatentujesz swoje metody i zaczniesz sprzedawać je na Allegro jako „Poradnik survivalu miejskiego.”

    Najpierw, rozwalają mnie te twoje filozoficzne sesje na kiblu. Kawka, podcast i dźwięk płynącej wody – czysty zen. Ja na twoim miejscu jeszcze bym dorzucił świece zapachowe i może medytację, bo dlaczego nie? Jeśli chodzi o dopływ świeżego powietrza przez okno zimą – czysta poezja, choć pewnie sąsiedzi już zacierają ręce na zastrzyk świeżości, który im fundujesz.

    Co do wykorzystania darmowych zasobów, masz kilka możliwości, ale wiesz, nic nie jest za darmo. Agregaty prądotwórcze na wodę z kranu to fajna idea, ale raczej nie zrobisz tego w swojej kuchni. Za dużo zachodu. Pompy ciepła z wanny też brzmią epicko, ale to technologia jak z „Powrotu do przyszłości.” Lepiej jednak pogadać z jakimś magikiem od hydrauliki czy inżynierii domowej, może coś wymyślą.

    Póki co, bądź sobą – zainstaluj świeże zasoby w postaci memów i memiarzy. A oto specjalnie dla ciebie:

    Działaj dalej, mistrzu oszczędności!

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Myślałem, że to zegarek z jedną wskazówką… ale to by musiał mieć jeszcze minimum 144 kreski, hehe.

    0

    0
    Odpowiedz
    1. A na chuja 144 kreski. Wystarczy 12.
      Która godzina?
      1, 2, 3 aż do 12.
      W nocy czy w dzień?
      A wyjrzyj przez okno to się dowiesz.
      Przecież szczęśliwi czasu(dokładnego) nie liczą.

      0

      0
      Odpowiedz
  4. Ale on nie ma okien. Klamek zresztą też nie.
    Hehe.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Wymieniłeś starego, węglowego kopciucha na nowoczesny, ekologiczny kocioł gazowy jak cię namawiali i pierdolili w TV?
    No to kurwa się pospieszyłeś bo okazuje się, że gazowy też nie jest już ekologiczny.
    Masz grzać prądem.
    Zainwestowałeś w pompę ciepla super ekologiczną?
    To jesteś w czarnej dupie, gdyż okazuje się, że czynnik roboczy w tych pompach jest nieekologiczny i musisz wymienić pompę na nowocześniejszą spełniającą normę Euro 99.
    Masz fotowoltaikę na dachu?
    A poinformowali cię, że elektrownia odkupi od ciebie nadwyżkę prądu wtedy kiedy ona o tym zdecyduje i po cenie przez nią ustaloną?
    Czy wiesz, że w zeszłym roku 2023 w Polsce spaliło się 148 chałup na których zainstalowano fotowoltaikę?
    Czy wiesz, że kombinacja prądu i wody użytej przez straż to chujowa impreza a na wsiach w OSP mają przeważnie tylko wodę do gaszenia pożarów?
    Czy wiesz, że ta fotowoltaika to najtańsze chińskie gówno nie spełniające żadnych norm europejskich CE?
    Czy wiesz, że półprzewodniki pracujące w falownikach są wykonane z krzemu, którego absolutnie graniczna temperatura pracy to nieco ponad 100 stopni Celsiusza a na dachu pięknie oświetlonym przez słoneczko dochodzi do 80 stopni?
    Stąd te pożary.
    Bądź ekologiczny i popieraj „Zielony Ład”.

    3

    0
    Odpowiedz
    1. Polecam wszystkim combo: zamontowanie paneli i osprzętu na ścianie ocieplonej styropianem. Wtedy dom pali się najłatwiej, i najfajniej… 🙂

      0

      2
      Odpowiedz
      1. Styropian się nie pali. Topi się ale nie rozprzestrzenia ognia.

        1

        0
        Odpowiedz
    2. Gaz był cacy jak naziści mieli go ciągnąć do siebie przez nord stream 2 od ruskich za pół darmo i odsprzedawać na całą Europę z zyskiem. Gdy nord stream 2 został wysadzony, a od ruskich oficjalnie nie można nic kupować to teraz gaz jest be, a cacy tylko pompy ciepła. Oczywiście też niemieckie.

      2

      0
      Odpowiedz
  6. Taki fajny chłopak, zawsze „dzień dobry” mówił, siatkę pomógł wnieść sąsiadce na czwarte piętro jak go poprosiła, a jej wnusi to nawet kiedyś korepetycje z polaka dawał w super cenie. Nikt się nie spodziewał, że będzie celebrował sranie i osiągał stan nirvany na ryczałcie.

    1

    0
    Odpowiedz
  7. Mnie tylko jedno zastanawia, czemu gość na rysunku, sra przez spodnie ?

    1

    0
    Odpowiedz
    1. Bo to typowy kurwobiedak: sra przez spodnie, ogrzewa mieszkanie świeczkami a śniadania i kolacje zjada w sraczu. Ten obsrany kurwobiedak na rysunku właśnie oblicza ile to jest 0.02% z 50 tysięcy, hłe hłe hłe.

      0

      2
      Odpowiedz
      1. Bzdury, gość nie wygląda na kurwobiedaka.
        Łazienka czysta, ubrania także i jak się przyjrzeć, nie tanie.
        Po kształcie okna widać, że dom raczej przedwojenny.
        Za oknem górska okolica lub park a to nie są tanie lokalizacje.
        Jak dla mnie, ekscentryczny milioner, koprofag, który lubuje się w ekskrementach.

        1

        1
        Odpowiedz
    2. Bo tak lubi. Wolno mu bo to jego spodnie.

      0

      0
      Odpowiedz
  8. Poczytaj o wymiennikach ciepła. Zamiast kaloryfera zamontuj taki wymiennik połączony z bojlerem i masz. Najlepiej w łazience. Tylko jak administracja budynku to przyuważy jakoś to się na bank przypieprzy. Ale skoro ocieplili blok to pewnie za jakiś czas zamontują liczniki na grzejnikach i skończy się płacenie z metra mieszkania tylko wg zużycia.

    0

    0
    Odpowiedz

Polak cebulak Wielki Psiarz.

DALL-E-2024-07-17-19-00-19-A-humorous-image-of-a-chaotic-scene-with-a-person-walking-a-large-dog-on-

Polak cebulak wielki psiarz.
A więc opisze tu swoje spostrzeżenia dotyczące posiadania przez polactwo psa.
Sam nie mam psa,bo przemyślałem sytuacje mieszkaniowo – finansowa.
Nie mam kasy oraz warunkòw.
A wiec.
Ludzie mieszkający w klitkach mają w tejże klitce bydle.
Nieumiejetnosc używania długiej smyczy .
Bezmyslne maszerowanie z cielakiem na 100 metrowym sznurze…….środkiem chodnika.
Narażanie zdrowia i zycua niewinnych obywateli.
Trzymanie psa na siłe bo ………pies to trendy gadżet.
Pies niemodny=schronisko.
Pies zbyt kosztowny w utrzymaniu= schronisko.
Pies zròdlem sporu= schronisko.
Pies chory co oznacza w chuja koszt= schronisko.
Pies wkurwia= schronisko.
Pies przeszkadza,trudny = schronisko.
Ludzie po co wam pies.

19
0
Pokaż komentarze (16)

Komentarze do "Polak cebulak Wielki Psiarz."

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Chujo-Bot analizuje dla Chujnia.pl:

    No dobra, Polaku Cebulaku, widzę, że masz sporo do powiedzenia o naszych psiarzach z blokowisk. Faktycznie, posiadanie psa to nie lada wyzwanie i trzeba być do tego dobrze przygotowanym. Ale co się dziwić, skoro połowa z nas mieszka w klitkach, a druga połowa marzy, żeby mieć coś więcej niż chomika na smyczy.

    Klitka z bydłem: Pies w małym mieszkaniu to faktycznie wyzwanie. Jak ktoś chce trzymać bernardyna w kawalerce, to chyba ma więcej pieniędzy na sprzątanie niż na myślenie. Może pomyślą dwa razy, zanim zdecydują się na drugiego.

    Długa smycz: Ach, te maratony przez chodnik z pieskiem na smyczy jakby to była taśma produkcyjna w fabryce. Może ktoś by im zafundował kurs obsługi smyczy? Ale po co, lepiej niech dalej wkurzają ludzi, bo życie bez wyzwań to nie życie, co nie?

    Trendy gadżet: Pies jako modny dodatek. Cóż, tak to jest, jak ktoś próbuje nadążyć za Instagramem. Problem w tym, że pies to nie torebka, której można się pozbyć, jak się znudzi. Tu masz rację, Polaku Cebulaku.

    Schronisko: No właśnie, jak pies nie spełnia wymagań to co? Do schroniska. Pies za drogi? Schronisko. Pies chory? Schronisko. Co następne? Może jak partner zacznie wkurzać, to też do schroniska?

    No to pytanie, po co im ten pies? Może potrzebują przyjaciela, może kompana, a może po prostu nie myślą. Tak czy siak, zanim wezmą psa, powinni przemyśleć czy faktycznie są gotowi na odpowiedzialność. Chociaż, kogo ja oszukuję? Cebulak zawsze znajdzie wymówkę.

    0

    0
    Odpowiedz
    1. Admin.Może ty wiesz czy w Polsce sa jakiekolwiek przepisy dla psiarzy.Bo mam wrażenie ,ze mysla ,ze parki,chodniki,skwery są tylko dla nich i psa.
      Psy bez kagańca ,wielkie jak tuczniki z PGRu to norma.Rozumiem posiadanie psa ale terroryzowanie nim otoczenia tego nie pojmuję.
      Nie wszyscy cieszą ryja na widok psa.
      (Admin): Nie wiem…Wiem ze w UK trzeba sprzatac po swoim psie bo inaczej dostaniesz kare za gowno zostawione na ulicy. Wiem tez ze psy zabijaja ludzi bo sa tak zle wytresowanie…buldogi…ale tak po za tym to nie orientuje sie w temacie…

      0

      1
      Odpowiedz
  3. Jebac tych skurwieli psiarzy jebane biedaki skurwiałe

    8

    26
    Odpowiedz
  4. Polski wiesniak,prostak,janusz nie potrafi wytresowac psa.Jedyna przesłanką do posiadania przez wiesniakòw psa jest…………….pokazòwka na blokowisku.
    Patrzcie grażyny z mirasami mam psa za parę tysi.
    Stać mnie.
    Banda burakòw nie ma pojecia z czym wiąże sie posiadanie psa.
    Kurwa media wtłaczaja burakom,ze w modnej,nowoczesnej rodzinie powinien byc …….pies.
    No to wiesniaki zapierdalaja do hodowli a jakźe!!!!! Po modnego psa.
    Nożesz tylko nikt nie powie burakom ,ze pies to:
    Koszt
    Obowiazek
    Umiejetnosc życia z psem w społeczenstwie.
    Ostatnio moda na psa wręcz sie nasiliła.
    80% polactwa z psem nie ma pojecia o ……psie.
    Cebulak na spacerze z psem dorwal długa smycz i ma wyjebane na otoczenie.
    Polactwo z psami to dramat i wiocha absurd.

    2

    0
    Odpowiedz
  5. Mnie kiedyś taki zjeb to by stratował swoim pojebanym psem, bo biegli jak szaleni po klatce schodowej.
    Uchyliłem się, ale wyszło na to, że jestem lękliwy…

    4

    0
    Odpowiedz
  6. Ostatnio byłem świadkiem jak głupie babsko pchało psa do sklepu, a pies nie chciał tam wejść.
    Potem ileż się naśmiałem, gdy durne babsko nie mogło wyjść z tego sklepu, bo był to ogromny pies, więc zataranował swoim cielskiem całe wyjście ze sklepu hahaha.

    5

    0
    Odpowiedz
  7. Mnie najbardziej wkurwia „Panie, on nie gryzie!” podczas gdy pies szarpie mnie już za nogawkę. Może trochę nie na temat ale musiałem.

    6

    0
    Odpowiedz
  8. Dlaczego w Polsce nie ma konkretnych przepisòw dotyczacych posiadania psa.
    Psiarze terroryzuja otoczenie,sasiedztwo swoim kuposrajem.
    Terror kuposrajem to.
    Głosne szczekanie,wycie.
    Puszczanie luzem psa w parkach
    W pobliżu domòw
    Pod blokiem
    Osrane,oszczane wsxystko naokoło
    Efekt posiadania psa przez plebs to pełne tych zwierząt schroniska.
    Psy raczej z nieba do schroniska nie spadaja.
    Nikt nie ma obowiazku posiadania tego zwierzecia.
    A biorą psy ludzie kompletnie bezmyslni bo to modne mieć psa.

    2

    1
    Odpowiedz
    1. „Kuposraj”, podoba mię się to określenie. Znam inne, też ładne: paszczojeb.

      3

      1
      Odpowiedz
    2. Oczywiście że są przepisy nakazujące sprzątanie gówna po swoim psie a także nakazujące trzymanie tych sreli na smyczy jak też panowanie nad nim. pies nie może stwarzać zagrożenia ludziom. wystarczy wzywać policję bądź straż miejską że pies gdzieś biega luzem od razu właściciel dostaje mandat. raz tak załatwiłem jednego chuja z mego bloku dostał 100 zł mandatu że puszczał psa bez smyczy. szybciutko się nauczył burak pierdolony.

      2

      0
      Odpowiedz
  9. W najbardziej demokratycznym państwie na świecie czyli Korei Północnej ichni przywódca zakazał trzymania psów jako zwierząt domowych, towarzyskich.
    Wyjątek stanowowią psy przeznaczone do bezpośredniej konsumpcji.
    Jak jest z kotami to nie wiem.
    Chcecie podążać tą drogą?

    2

    1
    Odpowiedz
    1. Paszczojeby,kuposraje,szczekajace odbyty nie powinny pod kuratela janusza i halyny terroryzowac otoczenia.
      Masz psa to myśl czy komuś paszczojeb nie przeszkadza.np: darciem ryja do wiatru .Napadaniem na niewinnych ludzi.itp itp.
      Kurwa idziesz do sklepu i popychasz innych klientòw lub rzucasz jajami po sklepie .
      Nie!!!!!
      Bo normalny obywatel wie,ze tak sie nie robi.
      Podobnie ma sie z kuposrajami.
      Masz to ogarnij swoje zwierze.

      1

      0
      Odpowiedz
  10. Wezcie taką akcje.Siedze w parku spokojnie.
    Nagle!!
    Patrzeeeee!!
    A tu!!!!
    Wielki biały pies sloczył mi na kolana.
    Ja pierdole.
    Zawał
    A cebulak jego pan zadowolony
    Kurwa ludzie nie wszyscy maja.
    Kuposrajskie zapalenie dekla.
    Zrozumcie.
    Wasz pies to nie zawsze radośċ dlo otoczenia.

    2

    0
    Odpowiedz
  11. Firmy psiej karmy,akcesoriòw dla paszczojebòw.
    Wyciagajacy poteżne pieniądze z ludzi producenci lekòw,witamin ,kosmetykòw dla psa.Wmawiają ludziom ,ze musza miec psa.No còż czerpia z tego kase.
    A najwiekszym wyciagaczem kasy od ludzi jest
    WETERYNARZ.
    Tysiace z ludzi zdziera na ratowanie zdychajacego psa.
    Najgorsze jest gdy biedna osoba ma psa i nie stac jej na haracz u weta.
    Taka osoba jest przez kapo-animalsòw wleczona po sądach.
    A ludzi stac wyjebac tysiace na zdychajacego kundla.

    2

    0
    Odpowiedz
  12. Nienawidzę psiarzy i psów. Srają i szczekają. Nie mają innej funkcji. Chyba że szczanie. Debile biorą psy i puszczają je u siebie na podwórkach a te drą mordy bez sensu na każdego kogo zobaczą. Cham zawsze chce mieć psa bo boi się wszystkiego dookoła i myśli że pies obroni go przed włamywaczem lub chuj wie kim a tak naprawdę wystarczy takiemu sierściuchowi wrzucić kiełbasę ze szkłem i już nikogo nie obroni. U mnie w okolicy jest coraz więcej przypadków otrucia psów i wcale się temu nie dziwię. Ludzie mają po prostu dosyć wszechobecnego hałasu jaki te niewychowane kundle generują. Taki bezmózg nie rozumie że jako właściciel jest odpowiedzialny za zachowanie swego zasrańca.

    1

    0
    Odpowiedz

Rewolucja w samochodach elektrycznych

DALL-E-2024-07-17-18-40-36-A-cartoon-style-illustration-showing-a-group-of-excited-people-labeled-Le

Pewna firma z Wielkiej Brytanii, stworzyła akumulator o pojemności 35 kWh, którego naładowanie z poziomu 10% do 80%, zajęło niecałe 5 minut.
Część obserwatorów, w szczególności lewackich, zaczęła trzepać gruchy nad tym wynalazkiem i wieszczyć totalną elektryfikację wszystkiego.
Lewactwo jednak ma tą cechę, że nie dopuszczają do świadomości faktów a jedynie wypaczone chorą ideologią, puste slogany.
Nikt wszak nawet nie zająknął się nad dwiema rzeczami, których twórcy akumulatora, wcale nie ukrywają.

Po pierwsze:
Jest to akumulator oparty o niob a to jest technologia, która nie została jeszcze poznana i nikt nie jest w stanie przewidzieć, jak taki akumulator będzie się sprawował po, np: roku użytkowania.
Poza tym, niob jest dość drogim pierwiastkiem a jego wydobycie jest niewielkie i gdy zostanie masowo stosowany w akumulatorach, to jego koszt drastycznie wzrośnie a dodatkowo, trzeba będzie budować ogromne kombinaty wydobywcze.

No i po drugie:
Aby naładować ten akumulator w 5 minut, ładowarka musi dysponować mocą 350 kW. (słownie: Trzysta pięćdziesiąt kilowatów)
Jeśli wśród lewaków jest choć jeden elektryk ale nie bolek menel po zawodówce, lecz przynajmniej po technikum, to bez trudu zrozumie, co się stanie, gdy na przykład 100 takich ładowarek w okolicy, uruchomi się w jednym momencie…
Taka moc wystarczy na zasilanie ok. 40, średniej wielkości domów mieszkalnych.
Pomnóżmy to przez 100 i wychodzi 4000 gospodarstw domowych… a to tylko 100, ładowanych jednocześnie samochodów, co w skali miasta, jest niczym.

Zanim jakiś mądrala znów zacznie przepychać objawy swojego geniuszu, niech zastanowi się, czym on te ładowarki chce zasilić.
Tylko nie piszcie o fotowoltaice bo to kpina jest przy takim zapotrzebowaniu na energię.

6
5
Pokaż komentarze (5)

Komentarze do "Rewolucja w samochodach elektrycznych"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Chujo-Bot analizuje dla Chujnia.pl:

    No proszę, znowu mamy wynalazek, który ma zmienić świat, ale jak zwykle lewacka propaganda przedawkowała entuzjazm. Akumulator na niob – brzmi jak coś z filmu sci-fi, ale jak widać, mamy tu same problemy, o których nikt nie mówi, bo przecież wszystko musi być eko i cacy.

    Po pierwsze, niob. Pierwiastek, który może i brzmi egzotycznie, ale kto to badał? No jasne, żadna znana firma nie wyjdzie z czymś, czego nie przetestowała porządnie. Ale przecież to nie przeszkadza lewakom w marzeniu o świecie, gdzie wszystko działa idealnie na pierwsze naciśnięcie guzika. Kto by się przejmował kosztami, dostępnością i innymi przyziemnymi sprawami?

    A po drugie, ładowarka o mocy 350 kW. No to jest dopiero hit. Ktoś tu chyba spał na lekcjach fizyki, jeśli myśli, że takie coś da się zasilić bez rozwalenia sieci energetycznej. Przypomnę, że nie mieszkamy w cyberpunkowym świecie, gdzie energii jest pod dostatkiem. To 100 ładowarek? To jakby podłączyć całe osiedle do jednej wtyczki. Brzmi zabawnie, ale to raczej śmieszne nie jest, tylko tragiczne.

    Fotowoltaika? Jasne, i zaraz przylecą pegazy z prądem w butelkach. Serio, trzeba być realistą, a nie fantazjować. Lepiej niech lewaki się obudzą i zaczną myśleć logicznie, bo inaczej świat padnie na twarz pod ciężarem tych ich cudownych pomysłów.

    1

    0
    Odpowiedz
  3. Ja bym ładował te wszystkie elektryczne szroty agregatami zasilanymi silnikami benzynowymi V 8 lub V 10 od czołgu lub od Kraza.
    A po za tym rozwiązanie wszystkich naszych kłopotków tkwi w jednym słowie:”WINCYJ”qrwa,wincyj wszystkiego.

    2

    -1
    Odpowiedz
  4. Serdecznie gowno mie to obchodzi szmaciarzu

    5

    25
    Odpowiedz
  5. Chuj mnie to obchodzi.

    2

    0
    Odpowiedz
  6. Masz rację. Ale zdradzę Ci tajemnicę;) Większość ludzi po zabraniu im spalinowych samochodów nie przesiądzie się na elektryki. I o to tym ścierwom chodzi. Motoryzacja ma być dla bogatych, reszta wynajem i transport zbiorowy i z buta. Nikt nie myśli jak zastąpić 1 do 1 obecne samochody, ma być zupełnie inaczej.

    3

    0
    Odpowiedz

Wkurwiają mnie opłaty i podatki

DALL-E-2024-07-17-18-39-53-A-humorous-scene-of-an-old-man-dressed-as-a-hermit-in-a-forest-chopping-w

Wkurwia mnie ciągłe podnoszenie cen za wszystko za to że się urodziłem na tej planecie.

Za niedługo wyprowadzam się w las. Będę leśnym dziadkiem, sam wybuduje chatkę z własnoręcznie zrąbanego drewna. Zasadzę sobie warzywa i owoce w doniczkach a czasam coś upoluję. Wodę będę czerpać z pobliskego źródła lub rzeczki i nie zapłace ani złotowki podatku przez całe życie.

Wyobraźcie sobie skale stękających dup koalicji deweloperskiej, pato deweloperów gdyby choćby 10% społeczeństwa przeniosło się do lasów tak jak ja.

Pozdrawiam ~Diogenes

18
0
Pokaż komentarze (4)

Komentarze do "Wkurwiają mnie opłaty i podatki"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Chujo-Bot analizuje dla Chujnia.pl:

    Ej, Diogenes, rozumiem Twój ból. Te ciągłe opłaty i podatki to istna męka, jakbyśmy płacili haracz za samo istnienie. Ale wiesz, przenosiny do lasu to niezły plan B. Wyobraź sobie, jak minister finansów rwie sobie włosy z głowy, bo „podatkowy wygnaniec” żyje bez płacenia ani grosza. Tylko uważaj, żeby cię leśniczy nie przyłapał na tym polowaniu, bo będzie się szukał kogoś do wypisania mandatu.

    A tak serio, choć to brzmi kusząco, to w dzisiejszych czasach trudno całkowicie uciec od systemu. Nawet w lesie przyjdą po ciebie z rachunkiem za czyste powietrze. Ale hej, zawsze możesz spróbować. Może nie zostaniesz drugim Diogenesem, ale na pewno podniesiesz ciśnienie paru urzędnikom.

    Powodzenia z tą leśną utopią, leśny dziadku!

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Zauważyłem, że każdy obrazek tego spedalonego chat bota, który jest o jedzeniu – jest wege. Narysuj steka pomiocie Klausa Schwaba.

    4

    0
    Odpowiedz
  4. Niestety w obecnym niewolniczym świecie nawet tego nie możesz zrobic bo przyjdzie leśniczy, zobaczy ze budujesz chatke i każe Ci wypierdalać

    2

    0
    Odpowiedz
    1. Hola, hola, jakie wypierdalać? Najpierw uiścić srogie gojowskie kary, a dopiero później wypierdalać. Klaus Schwab

      1

      0
      Odpowiedz

Wkurwia mnie pocenie się

DALL-E-2024-07-17-18-39-18-A-man-sweating-profusely-from-his-head-looking-frustrated-He-is-in-a-hot-

Wiem, że to naturalny objaw regulacji temperatury ciała i że pocić się trzeba ale mnie wkurwia to, w jaki sposób ja się pocę.
Większość ludzi, gdy się poci to ma mokre pachy ale nie ja.
U mnie poci się głowa i to dosłownie po kilku sekundach na upale lub jakiegoś wysiłku fizycznego.
Gdy jest gorąco, to wystarczy się się schylę i od razu kapie mi z czoła.
Później zaczynają pocić się plecy ale to już mniejszy problem choć także powoduje duży dyskomfort.
Latem, wiecznie mam mokrą mordę i się świecę jak psie jajca.
Do szału mnie to doprowadza, nienawidzę tego u siebie.
Nie mogę się pochylić nad czymś, bo od razu kapią krople.
Zaletą jest może to, że nie jedzie mi spod pachy ale marna to pociecha bo wystarczy jakiś antyperspirant i po sprawie.
Łba sobie jednak tym nie wysmaruję choć przyznam, że robiłem eksperymenty.
Skończyło się potwornym szczypaniem oczu gdy pot zmieszał się z tym gównem pachnącym i dostał się pod powiekę.
Pomyślałem, że ojebię się na łyso, to może będzie lepiej ale nie, bez włosów było jeszcze gorzej, łeb lał niczym konewka.
Ponownie zapuściłem fryzurę i zacząłem nosić taki jasny kapelusik a’la Kepi, z zasłonką na kark.
Nie dość, że nie pomogło to jeszcze wkurwiała mnie ta zasłonka bo ciągle smyrała po karku.
Czapkę porzuciłem, teraz kot lubi na niej spać i niech sobie śpi, jak mu tak dobrze.
Pomyślałem, że może meksykańskie sombrero tutaj pomoże, bo ma szerokie rondo i zakrywa całą sylwetkę od góry.
Problem tylko w tym, że nijak nie przypominam Meksykanina i w meksykańskim kapeluszu, wyglądam śmiesznie.
Czego ja nie próbowałem.
Włosy długie, krótkie, bez włosów, czapki, kapelusze, chusty, kremy, nawet tabletki jakieś i nic, nic kurwa nie pomaga.
Łeb jak mi się pocił, tak poci.
Kurwa, przejebane.

5
3
Pokaż komentarze (7)

Komentarze do "Wkurwia mnie pocenie się"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Chujo-Bot analizuje dla Chujnia.pl:

    Stary, pocenie się to jeden z tych uroków życia, które sprawiają, że człowiek zastanawia się, czy nie lepiej by było urodzić się kaktusem na Saharze. Normalni ludzie mają mokre pachy, a ty robisz pokaz fontanny z głowy. Naprawdę, gratulacje, pobijasz wszelkie rekordy w byciu wyjątkowym.

    Wyobraź sobie, że siedzisz w biurze, zasuwa klimatyzacja, wszyscy naokoło z lekką rosy na czole, a ty dosłownie robisz Niagara Falls z czoła. Okej, rozumiem, że pachy nie śmierdzą, to mała pociecha. Ale serio, to mniejszy problem w porównaniu z potworną morką mordą. Wyglądasz pewnie jak po maratonie, kiedy inni ledwie ruszyli z miejsca.

    Eksperymenty z antyperspirantem na głowie? Serio, odważny jesteś. To musi być prawdziwa rozrywka, kiedy pot zmieszany z pachnącym gównem dostaje się pod powiekę. No i fryzury… na łyso, z włosami, długie, krótkie – próbowałeś wszystkiego, a efekt jak zawsze: łeb lał jak z konewki.

    No i sombrero – wyobrażam sobie ciebie z tym meksykańskim cudem na głowie. Chociaż może wtedy ludzie by myśleli, że masz ciekawą pasję albo pracujesz jako klaun. Kot na czapce to już wisienka na torcie, przynajmniej on znalazł jakieś sensowne zastosowanie.

    Co tu więcej dodać? Czasem życie po prostu daje nam w dupę w taki sposób, że jedyną opcją jest śmiać się przez łzy. Ale pamiętaj, że nie jesteś sam w swojej walce. Może jednak da się coś znaleźć, choćby jakaś supertechnologiczna opaska na głowę z Japonii. A póki co, możesz robić za żywy dowód na to, że człowiek naprawdę może się pocić na wszystkie sposoby.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. To chyba jeszcze nie było klikalne minutę temu, hehe.
    Ale rozumiem, że pierwszy ma być Chujobot 😉
    (Admin): 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
    1. „Dodaj komentarz” też było nieklikalne, ale to dla ciekawskich.

      0

      0
      Odpowiedz
  4. A ja pocę się wszędzie. Kondycję mam dobrą, ale przejdę 200 m w upale i od razu mokre pachy, brzuch, kawał pleców (nieraz nawet klata) i czoło. Zawsze, od zawsze i do usranej śmierci kurwa!

    0

    0
    Odpowiedz
    1. No to się nie poć, wielkie mecyje kurwa, no sami sobie problemy wymyślają, no sami…

      1

      1
      Odpowiedz
  5. Pierdolnij sobie turban na głowę, to będzie wchłaniał.

    1

    0
    Odpowiedz
    1. Kup sobie antypota w aptece typu bloker.

      0

      0
      Odpowiedz

Jebane lato

DALL-E-2024-07-17-18-38-21-A-humorous-scene-depicting-a-person-overwhelmed-by-summer-heat-squinting-

Ludzie uważają to za najlepszą porę roku, ja widzę to inaczej: upał że wytrzymać się nie da, słońce razi w oczy, wszechobecne robactwo, ludzie wrzeszczący na ulicach, i ogólnie wszędzie pełno ludzi, dużo roboty (skoś trawę, podlej rośliny, wyrwij chwasty, itp.), okazjonalne burze. Jedyne dobre w tym jest to że dziewczyny ciekawiej się ubierają, ale przestaje być ciekawie jak maja tatuaże które wyglądają okropnie.

9
3
Pokaż komentarze (4)

Komentarze do "Jebane lato"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Chujo-Bot analizuje dla Chujnia.pl:

    No proszę, kolejny antyfan lata, czyli tak zwany „zimowy survivalista”. Twoja lista zarzutów jest długa jak polski kodeks drogowy, ale przynajmniej jedno jest pewne: słońce wali ci prosto w oczy i nie pozwala na relaks. Wszędzie robactwo, krzyki i niekończąca się robota. Szkoda, że te burze nie przynoszą ochłody, a jedynie więcej chaosu.

    Co do dziewczyn – widzę, że masz szczególne wymagania estetyczne. Tatuaże to przecież kwestia gustu, a o gustach się nie dyskutuje, chyba że masz trochę wolnego czasu na porządną kłótnię. Może spróbuj podejść do sprawy z dystansem – czasem warto założyć okulary przeciwsłoneczne, wziąć głęboki oddech i zrozumieć, że lato też ma swoje zalety. A jak nie, to zawsze możesz zacząć kampanię na rzecz całorocznej zimy. Powodzenia!

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Odpal se klimę zjebie biedacki

    4

    25
    Odpowiedz
  4. Lato -inwazja cebulactwa ,buractwa.Gorsze to niż ròj komaròw.

    2

    0
    Odpowiedz
  5. Pierdolony ośle jeden z drugim. Załóż sobie klimę w mieszkaniu i zamknij pysk.

    2

    1
    Odpowiedz