Witam. Moja chujnia polega na tym, iż za chwilę mam iść z dziewczyną do szkoły tańca, a bardzo tego nie chcę. Próbowałem się wymigać na wiele sposobów, a ona mnie szantażuje, że jak nie pójdziemy to będzie mega foch i obrażanie. W dodatku muszę zapłacić za kurs, bo jej obiecałem. Nie mam pojęcia dlaczego się zgodziłem. Chuj i śrut.
43
107
Co z Ciebie za mężczyzna? Masz jaja, czy tylko cipkę między nogami? Prawdziwy facet miałby wyjebane na coś, czego nie chce robić. A już na pewno nie byłby sługusem i pantoflarzem jakiejś baby. Szantażować to sobie może, takich leszczy jak Ty. Jakbyś nie chciał jej słuchać, to wsadziłbyś jej swój interes w usta, wtedy by się zamknęła, potem ostry numerek i nic byś już nie słyszał o żadnej szkole tańca. Nie dość, że jesteś leszczem, to jeszcze sponsorem, bo fundujesz całą zabawę. Jeśli byś jednak chciał to załatwić dyplomatycznie, to tak byś ją twardo przekonał, że poszlibyście na cokolwiek innego, co interesowałoby Was oboje. Jeśli jednak, żadna z powyższych opcji, by nie przeszła, to trzeba było samemu zaszantażować pizdę, mówiąc, że jeśli będzie próbowała Cię zaciągnąć na takie pierdoły, to z nią zrywasz. Dajesz się ruchać babie i wejść sobie na łeb. Daję zasłużone 1/5. Pasujesz charakterem do pedałów w rurkach z grzywkami. Wstydź się!
Może idź pokornie na te zajęcia, a na miejscu bezczelnie obczajaj inne laski. Może się jej odechce 😉
Powiedz jej że to jest szkoła tańca na rurze i że jesteś zwolniony ze zajęć.
Po co ci dziewczyna? Kurwy wychodza taniej i lepsza jakosc. Cale zycie mozesz ruchac mlode foczki, ale to twoj wybor.
Powiedz ze za anala pojdziesz. Wykorzystaj zdzire.
Skoro nie podzielasz jej zainteresowań to po co z nią chodzisz.
Kurwa i to ma być chujnia? Poczytaj sobie wpis poniżej, pt „życie na kredycie” morda w kubeł i nie pitol takich rozterek rodem z gimbazy.
Przestań pantoflić i rzuć ją. Co to ma być? Przez tą laske: 1) stracisz pieniądze 2) stracisz czas 3) stracisz energię 4) bedziesz się stresować na tym kursie 5) bedziesz miał przez to zły humor 6) prawdopodobnie i tak jej nie poruchasz 7) jesteś jej potrzebny tylko do naciągania na kase 8) tracisz męskość 9) jesteś jej niewolnikiem 10) prawdopodobnie zaniedbujesz swoich kumpli 11) ona tobie rozkazuje ale ty nie masz nad nią żadnej władzy.
To laska powinna robić z tobą to co ty lubisz i jeszcze za to płacić a nie odwrotnie 😀
hahaha jak wątek Natali i Irka z Barw Szczęścia 😀
Ja bym Ci powiedział dlaczego się zgodziłeś i nawet w którym momencie…
marzą mi się takie problemy.
kurwa, czemu takie zjebane tępaki mają facetów, a ja nie 🙁 ja to bym nigdy faceta nie ciągała ani na zakupy ani do jakiejś zjebanej szkoły tańca XD
To niech strzela focha i spierdala.Poważnie dla takich szkoda marnować czasu,zlej ją ciepłym moczem i znajdz sobie normalną dziewczyne.
Ty skurwysynu, powienieneś się cieszyć 😀 ja bardoz lubię tańczyć chociaż prawie wogóle nie umiem, w podstawówce tez chodziłem na kurs, teraz chociaż jestem bez grosza przy dupie z chęcią bym się zapisał, ale nie mam z kim…
Moja rada: idz tam i odwal juz na pierwszej lekcji takie chujstwo, zeby ona sama zrozumiala, ze sie nie nadajesz.Postaraj sie, zeby bylo jak najgorzej.A tak poza tym- takie rzeczy ma sie robic dla przyjemnosci, a nie z przymusu. masz bardzo durnowata panne.Moze ja wymien, bo daleko nie zajedziesz. dzis jest szkola tanca, jutro bedzie inny chuj.Kto taka tam wie.
Dobrze wiesz dlaczego się zgodziłeś. Bez tańczenia nie ma kutasa pieszczenia.
Czy nie uważasz że publicznie okazywanie tego że jesteś pantoflem na maxa nie jest obciachem?
Zgodziles sie ze strachu ze ci przestanie dawac
pantofel z ciebie stary, łączę się w bólu i nadziei
Twoja chujnia polega na sporym deficycie intelektualnym. Idź w masę, dobrze na tym wyjdziesz. W Twoim przypadku lepiej niż na czymkolwiek innym.
Ciesz się ze masz dziewczynę… ja bym zapierdalał na ten kurs jak wściekły. No a jak tek bardzo nie chcesz to ja z nią mogę iśc 😀
bo jesteś ciotą
brak mi słów… jesteś pojebany ja bym nigdy tak nie zrobił…
Cierpienia młodego gimbusa
Ludzie mają gorsze problemy.
Masz beznadziejną dziewczynę, uciekaj, póki możesz, bo potem będzie tragedia.
@12 ile masz lat? i dlaczego nie ma w moim otoczeniu takich dziewczyn jak Ty? od 2 lat próbuję znaleźć jakąś wartościową i nic… wszędzie tępota…
nie polecam Ci słuchać większości powyższych komentarzy bo coś mi się zdaje, że pisane sa przez samotnych panów fapujących do porntube 😛 skoro obiecałeś to powinieneś iść, koniec kropka – i to jest własnie męskie, że na twoim słowie można polegać. ważniejsza jest kwestia czy musiałeś obiecywać? czy to tylko jednorazowa rzecz, której ona bardzo chce, a ty nie, czy coś co się nagminnie powtarza? w sensie czy jest to kompromis czy wykorzystywanie
@2 na kursach można tez spotkać facetów, którzy chcą nauczyć się tańczyć i którzy robią to z własnej woli – coś mi się zdaje, że taki facet też może się spodobać dziewczynie, skoro jej obecny ma z tym TAKI wielki problem 😛 kij zawsze ma dwa końce – skoro ty obczajasz inne laski, to twoja dziewczyna obczaja innych facetów
Ja przed ślubem z moją byłą poszedłem na kilka lekcji. Nigdy nie powtórzę tego błędu.
Bo Ci dała dupy.
Człowieku idż na te tańce,zobaczysz że kiedyś to ci się przyda.