Nie będzie to raczej chujnia, chociaż poniższa sprawa momentami doprowadza mnie do szału. Otóż chodzi o odmianę nazw województw: odkąd pamiętam, zawsze jest na przykład „w wielkopolskiem” czy „w lubuskiem”, podczas gdy powinno chyba raczej być „wielkopolskim” i „lubuskim”, prawda? Tak przecież odmienia się przymiotniki w języku polskim. Skąd więc to głupie i wieśniacko brzmiące „-iem”? Czy chodzi o ogólny teren, a nie województwo, tak jak na przykład z Wileńszczyzną? Nie sądzę, a nawet gdyby, czy w takim przypadku ludzie przestaliby nagle kojarzyć, gdyby zaczęto mówić o województwie „lubuskim” zamiast „lubuskiem”? Skąd to się wzięło, skoro nawet tutaj, kiedy to piszę, jest to podkreślane jako błąd?
31
71
A chuj tam wi
Spierdalaj stąd tępa dzido. Tutaj piszą ludzie o prawdziwych życiowych problemach a nie o dupie marynie. Twoja chujnia nie nadaje sie nawet do podtarcia dupy
Różnie ludzie wymawiają, to się nazywa akcent. Tak jest we wszystkich językach. W Stanach czyli w języku angielskim jest np. akcent Dakota itp. od nazwy stanów, albo akcent brytyjski czy australijski. W Polsce jest tego mniej, są akcenty śląski, kaszubski, chuj wie jeszcze jakie i ten o którym piszesz: wiejski. Nie wiem co za debil używa nazwy 'śląskiem’ zamiast -im, ale to stoi na równi z 'som’ i innymi słowami wymawianymi z akcentem wieśniackim. Wieśniak to oczywiście stan umysłu a nie nazwa pochodząca od miejsca zamieszkania.
Bo tutaj jest brak zasad kurwa we wszystkim! Chuj ze słowami, u mnie na ulicy łączna powierzchnia parkingów pomieściła by z 30 ciągników siodłowych i to z naczepami, a gamonie parkują na chodnikach lub jezdni. To jest chuj dopiero jak trzeba się przeciskać, albo kobiety nie mają jak z wózkami przejechać.
Kali, który być błyskotliwa murzyn, zawsze mówić w murzyńskim, a nie po czarnuchowem języku. Kali jednak zwracać uwaga, że „lubuskie” to być nazwa raczej od region historyczna-geograficzny a nie od województwo (które być terytorialny jednostka administracyjna) i polska czarnuchy móc prawidłowo odmieniać ta nazwa na „lubuskiem”, jeśli oni mieszkać w lubuskiem. Jeśli ta czarnuchy mówić o województwo to odmieniać na „lubuskim”. Polska język być jak kongijska pole minowe kładziony przez pijane Bonobo.
Polski język ogólnie jest zjebany ja lecę do Japonii tam 20 letnie dziewczyny które wyglądają jakby miały 10 latek po za tym piękny język jest japoński a po za tym wiek inicjacji seksualnej jest od 13 roku życia no to o czym mowa ? widać różnicę ? widać.
Szanowny Chujowiczu, twoja chujnia ma jak najbardziej miejsce bytu.. ale w wykształconym społeczeństwie, tutaj dostaniesz max 2 zwiozdeczki
MOja rada – chuj z tym jak się przyjęło (naczelna rada języka polskiego.. czy jak tam się kurwa nazywa ta instytucja) i tak zatwierdzi zdanie większości.. niedługo pewnie zatwierdzą: „ktury”, ” mojo/twojo” itd.
Bo jak powiesz np byłem w województwie lubuskim to brzmi tak, profesjonalnie biznesowo. A jak powiesz „ta żem był w lubuskiem!!!” to brzmi tak po naszemu, tak cebulowo, tak polsko, tak wieśniacko aż czuć ten smród gnoju z lubuskiem. inne przykłady:
” ja żem był wychowywany z dziada pradziada w lubuskiem! I tu żem sie wódke pić uczył! Nie będe ja ci kurwa mać dżony walkiery szczochy jankieskie pił!
” Zośka czujesz to? gnój na pole wyrzucajo! AAAAARRRHHHH!!! Widać żeśmy z Berlinu wrócili i na podkarpackiem wjechali!
„Urodzony w mazowieckiem, tuskiem zdradzony, na śmierć ruskom wydany, umęczon pod poncjuszem putinem piłatem, za grzechy nasze krew przelał w smoleńskiem… kyrie elejson”
Nie wiem, bo ja mieszkam w śląskiem
w dupie byłeś i gówno widziałeś. zajrzyj do słownika zanim cokolwiek zaczniesz hejtować!
też mnie to wkurwia, podobnie jak odmiana nazwy miasta Bydgoszcz. Dlaczego ludzie mówią 'w Bydgoszczy’ a nie 'w Bydgoszczu’ do chuja pana????
wydaje mi się że nie masz racji, bo jest województwo (ono) lubuskie, a nie (on) lubuski, dlatego w lubuskiem a nie w lubuskim. Więc w powiecie lubuskim (on – powiat) ale w województwie (ono – województwo) lubuskiem. Ale zaznaczam że nie jestem językoznawcą i wcale nie muszę mieć racji. Tak to interpretuję na czuja.
jak widać, Kali jest najmądrzejszym chujowiczem. wszystko ci wytłumaczył bardzo profesjonalnie.
No i kali w murzyńskiem najlepiej wytłumaczył :p
Też tego nie rozumiem co za pojeb wyślił to -iem, np.świętokrzyskiem, ja używam zawsze -im np.wielkopolskim. To jest dość wkurwiające tj.”przedłużająca sie wojna” albo „piknikowy nastrój” ;p
@12 Jak najbardziej masz rację, mamy tu do czynienia z zaimkiem wskazującym województwo a nie , lub , czy jak wolisz i użyłeś to w swoim komentarzu, zaimek osobowy . A tak swoją drogą dziwią mnie niektóre komentarze, zważywszy że kilka dni temu pojawił się tu wpis który negował bardziej lub mniej zasadność używania zapożyczeń językowych, głównie z języka angielskiego i większość komentarzy była negatywna, tutaj mamy odwrotną sytuację i możemy przeczytać że to przejaw wieśniactwa, albo że język polski jest zjebany, czyli dominują znowu negatywne komentarze, zakładając że w większości piszą je ci sami ludzie, sytuacja wygląda co najmniej groteskowo.
@6 – Otaku…
Bo pierdolone polaczki lubiły zawsze kombinować a nie się uczciwie uczyć, stąd nawet pojęcia nie mają jak to ugryźć (jak autor chujni przygniótł wszystkich swoją wiedzą) Proponuję pozmieniać wszystkie reguły świata i dostosować je do możliwości współczesnego gimbusa/licealisty etc, łącznie z matematyką, wzorami chemicznymi, kosmologią i fizyką. Przecież to wieśniactwo jest wszystko…
Co za imbecyl, wolał wyjebać żenującą notkę na chujni zamiast wpisać w google „odmiana nazw województw”. Internet upośledza, jak widać.
„lubuskie” to przymiotnik, odmienia się jak przymiotnik i pisze małą literą
„Lubuskie” jako rzeczownikowa nazwa regionu pisze się z wielkiej i odmienia jak rzeczownik.
zatem: „w województwie lubuskim” i „w Lubuskiem”.
dziękuję, nie pozdrawiam
Trochę po niewczasie, ale czuję dokładnie to samo…
Na codzień, na „ulicy” mi to wisi, jak pierdolą, ale, gdy słyszę takie określenia w środkach masowego przekazu, to mnie krew zalewa…
– w „lubuskiem”, „katowickiem”, „warszawskiem”, i.td. …
Chyba chcą, żeby to pięknie po „POLSKIEMU” brzmiało…