Nawet 22 letniego rozsypującego się rzęcha. Facet przyjeżdża i stwierdza wyśmiewająco, że ten silnik ma dość. Panie, kurwa, jedziesz pan oglądać samochód za 1400 zł, co ty kurwa oczekujesz, nówki salonowej z full opcją? Jeśli tak to zapraszam do salonu, gdzie zapłacisz za auto co najmniej 30 razy więcej, niż tu. Za 1400zł kupisz auto, które odpala, jeździ, pracuje, przemieszcza się z punktu A do punktu B i nic poza tym. A ludzie myślą, że kupią za 1400zł samochód w świetnym stanie, do jazdy na długie lata i do inwestycji. Powodzenia i wesołego świętego mikołaja dla frajerów.
61
84
„..kupisz auto, które odpala, jeździ, pracuje, przemieszcza się z punktu A do punktu B i nic poza tym..” – właśnie opisałeś możliwości auta z salonu więc wątpię żeby twoje choć tyle potrafiło.
A wg mnie Chujowicz ma rację – jak się jedzie oglądać dryndę za jedną najniższą krajową, to sie kurwa nie oczekuje stanu salonowego! Nie masz w kieszeni na nowe, to nie szukaj nowego! Ale ludzie chcą TANIO i DOBRZE. Nie ma tak dobrze, albo tanio albo dobrze. Popieram autora chujni.
22 letnie cacko? Jeżeli to jest Żuk to mam nadzieję że nie trzeba do niego dodatkowo dokupywać sprzęgła, a jeżeli Tarpan to przynajmniej ma wentyle.
No racja, racja… tylko hasło polaczka: zaczyna się psuć, sypać – sprzedam. Pierdolone cwaniactwo…
Tak sie robi wszedzie
po co te jęki, potargować się chciał, urwać tysia albo dwa ;P
Miło mesiu że w końcu sprzedajesz grata.
@4 – Bo ty altruistycznie i dobrodusznie będziesz trzymał złom i dokładał do interesu, który przynosi straty. Gratuluję iście biznesowego myślenia.
@7 nie, nie jestem altruistą, tylko chodzi mi o to cwaniactwo, kupujesz cos i za chwile widzisz jak cię jeden z drugim zrobił w chuja. Ja bym po prostu nie potrafił kłamac albo picować a wiele razy zostałem po prostu oszukany. Swoim gratem pojechałem na złom bo bym się wstydził komus to sprzedać..