Człowiek zapierdala od poniedziałku do piątku od 4 rano i jeździ jako kurier z ciężkimi rzeczami, to jeszcze w sobote ojciec każe mu pomagać w jego powiedzmy,że zakładzie pracy, kiedy jestem kurwa styrany po dźwiganiu ciężkich skrzynek i chciałbym odpocząć przez te dwa dni, do chuja nie można! Bo za raz słysze pierdolenie,że mi kasy nie da na nic (na razie dopiero zacząłem pracować w swojej pracy i nie mam jeszcze swoich większych pieniędzy, bo wypłata pod koniec miecha) ale on nie potrafi zrozumieć, że nie wszyscy kochają wdychać opary ze spawania ani słuchać głośnego napierdalania młotem w blache i jeszcze jedno: mi nikt nie pomaga w nauce (jestem zaocznym studentem) ani w rzeczach, które robie, ale robie kurwa sam, bez niczyjej łaski! A ojciec nie może sobie kogoś zatrudnić, tylko każe na siłe innym zapierdalać…
Nie można odpocząć, bo trzeba pomagać
2013-10-07 11:5260
53
Ciesz się, że ci nie powiedział tak jak mój: że go ojciec wykorzystywał, to on wykorzystuje mnie, a jak będę miał swoje dzieci, to powinienem je też wykorzystywać… Nie utrzymuję kontaktu z pojebem od paru już lat:)
A moj niestety zmarl jak mialem 20 lat i w chuj planow na zycie. Musialem wszystko przewartosciowac i pomoc rodzinie-moje marzenia poszly w kat. Za to teraz po12latach nie zaluje niczego. Przestancie pierdolic bo to jest zalosne!
No jak chcesz mieć pieniążki tatusia to musisz przyjąć jego reguły gry albo z nich zrezygnować, przynajmniej masz wybór.
Praca czyni wolnym.
W akcie przemocy symbolicznej napluj mu na spawarkę i w ten sposób dokonaj ojcobójstwa in effigie. Od razu się lepiej poczujesz, a potem wrócisz do weekendowej harówy w warsztacie.
Trudy kreują charakter, walcz!