Rozdzielczosc 4K i pierdolenie o nowoczesności

Ostatnimi czasy głośno się zrobiło o telewizorach z rodzielczością 4K, tj 3840×2160. Reklamuje się ją jako nowoczesna wykurwistą technologie i ostatni cud techniki. Cała masa naiwnych debili z nadmiarem kasy, którym łatwo jest wcisnąć taki gniot poprzez chwyty marketingowe,inwestuje w te odbiorniki zawrotne kwoty w przekonaniu o nowoczesności, w którą warto zainwestować te 17 tysięcy złotych za 60 calowy UHD. Drodzy ludzie, nie dajcie się zrobic w chuja. ROZDZIELCZOSC EKRANU POWINNA BYĆ DOSTOSOWANA W TAKI SPOSÓB, ABY PIKSELE NIE BYŁY ZAUWAŻALNE GOŁYM OKIEM. Jeśli mieliście okazje oglądać taki telewizor 4K na własne oczy i macie minimum zdrowego rozsądku, to zgodnie stwierdzicie, że to naprawdę dupy nie urywa. Z odległości metra, pikseloza jest dalej wyraźna. Oczywiście, z tej odległości, w porównaniu do 1080p to niebo a ziemia, ale TO NIE JEST KURWA ŻADNA NOWOCZESNA TECHNOLOGIA. Tak naprawdę bardziej zaawawansowany ekran masz w zwykłym srajfonie. Wyzwaniem technologicznym nie jest kurwa skonstruowanie 100 calowego ekranu 4K (140.000zł LOL), tylko upchanie pikseli tak gęsto, aby ta jebana kratkownica była niedostrzegalna. Przykładem są kilku calowe ekrany smartfonów 1920×1080 (SAMSUNG G.S4). I tu już jest zajebiście. Trzeba naprawdę przytknąć ryj do ekranu i wytężyć wzrok, aby dopatrzeć się miniaturowych kwadracików. Zaraz jakiś debil się odezwie, że przecież telewizor ogląda się z paru metrów, a nie mordą przy ekranie – OK, ale nie mówcie kurwa, że ten standard to jakiś zajebisty postęp. 100 cali + 4K i chuj z tego, jak dalej jest pikseloza. Prawda jest taka, że dużo więcej zobaczysz nie na gigantycznym ekranie tylko na mniejszym, ale z gęsto upchanymi pikselami. No pytam – chuj z Twojego 100 calewego bydlaka, skoro musisz siedzieć 5 metrów od niego, bo odrobinę bliżej, odległe obiekty dalej będą niewyraźne. To jest ta „przyszłość”? No proszę Was. Dla 60 calowego telewizora, aby można było powiedzieć o nim, że jest naprawdę nowoczesny, rozdzielczością docelową powinno być PRZYNAJMNIEJ 8K, albo nawet 12K. Jedyny w miarę sensowny produkt jaki niedługo wyjdzie, to 26 calowe monitory z 4K. Tu już możemy mówić o wysokiej szczegółowości obrazu. Tak, jak w smartfonach z FULLHD. Jeśli jakiś imbecyl zaraz powie, że „przecież to nie widać różnicy skoro siedzisz półtora metra od ekranu wiec 4K nie ma sensu” to wypierdalaj do okulisty tępy gimbusie. Może gdy przeglądasz swojego fejsbuka tak, ale w filmach, czy grach różnica jest praktycznie kolosalna. Tak więc na ten dzień, nie ma w zasadzie żadnych przeszkód technologicznych, aby upchać w 60 calach tyle pixeli, ile ma POWIEDZMY ŻEBY NIE BYŁO PRZESADY 7 calowy ekran 1080p. Wtedy byłoby naprawdę zajebiście, ale marketingowa machina będzie sprzedawała tamten tak naprawdę przestarzały pikselowy szmelc przez najbliższe 5 lat i sprawi, że 4K będzie przez ten czas standardem, dopóki nie wprowadzą 8K. Jedynym ew. wyzwaniem technologicznym, jest wepchanie do takiego 60 calowego telewizora procesora zdolnego prztwarzać – dajmy na to 9480×6480 (3x4K) z jakimś znośnym odświeżaniem. ORAZ wepchanie bardziej wydajnych układów do kart graficznych renderujących grafikę w grach z taką rozdzielczością i tekstur z polygonami pod tę rozdzielczość dostosowanych – tutaj też mamy marketing bo nie ma ŻADNYCH przeszkód, abyś dzisiaj miał w kompie CPU z 50GHZ 32 rdzeniowy, 512GB ramu i 4096bit na karcie graficznej. Nie ma przeszkód, abyś miał w komputerze nośnik 120 terabajtów, czego przykładem są nośniki flash i dyski SSD. Przeszkodą jest marketing, który dyktuje ceny. Takie drogie TYLKO DLATEGO, ŻE SĄ „NOWE”. PRODUKCJA TAKICH MATRYC/PROCESORÓW/NOŚNIKÓW NIE JEST DZISIAJ ŻADNYM WYZWANIEM TECHNOLOGICZNYM, ANI W PRAKTYCE NIE KOSZTUJE CHUJ WIE ILE BO WYKONUJĄ TO MASZYNY A NIE CHINCZYKI GOŁYMI RĘKOMA. CZŁOWIEK TUTAJ TYLKO PODNOSI CYFERKI DO GORY. Producentom po prostu opłaca się spowalniać udostępnianie nam podzespołów o wyższych parametrach bo takie są zasady rynku sprzętu multimedialnego. I zapewniam Was, że w rzeczywistości, obecne gadżety nie są warte nawet 1/3 swojej ceny. Geforce TITAN za 4000zł to tak naprawdę upośledzony sprzęt jak na dzisiejsze możliwości. Upośledzony, aby nie był za dobry, bo to by zachwiało żyłą złota, którą jest rynek podzespołów.

Wyobraź sobie ekran 21:9 o rozdzielczości 28440×12960 i w granie w grę z grafiką taką jak komputerowo zrobione postacie w filmach i to wszystko w autostereoskopowym 3D przy odświeżaniu 160hz. To wszystko mogłoby być teraz dostępne dla przeciętnego – średnio zamożnego użytkownika. A będziesz miał to dopiero za 15 lat, bo ktoś musi natrzepać miliardy, a nie urzeczywistnic to, co masz w filmach „science-fiction”, w grubym cudzysłowiu.

Chujnia, jednym słowem.

82
82

Komentarze do "Rozdzielczosc 4K i pierdolenie o nowoczesności"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Że co proszę ? Ty tu kurwa elaboraty jakieś piszesz czy chcesz się wyżalić, lepiej daj znać jak już zrobią takie telewizorki w których będzie można zeżreć to co Makłowicz z Okrasą ugotują a nie truj dupy jakimiś pikselami.

    1

    0
    Odpowiedz
  3. SERIO? Gratuluje takiej chujni kretynie i nie bulwersuj się tak bo Ci żyłka pęknie.

    0

    1
    Odpowiedz
  4. Poczułem kosmos

    0

    0
    Odpowiedz
  5. CUDZYSŁOWIE KURWA JEGO MAĆ

    0

    1
    Odpowiedz
  6. Zgadzam się z tą chujnią ale podobnie jest z ilością klatek na sekundę aktualnie w filmach to max 30 fps a jak zrobili hobbita w 48 to juz ludzie się podniecali. A ja się pytam co to kurwa za problem nagrać film w powiedzmy 60fps? Wtedy nie ma tego smugowania i ogląda się to dużo lepiej.

    0

    1
    Odpowiedz
  7. Mądrze prawisz kolego, ale zwiększ masę 😀

    1

    0
    Odpowiedz
  8. a co się dziwić?

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Zaraz tu będzie wysyp „informatyków” ale dobrze, ja jako prawdziwy geek powiem że technologia powinna się rozwijać ale ty też masz rację co do tego,, osobiście bym kupił sobie jakiś wielki telewizor tak z 50cali ale z rozdzielczością 20k i bym sobie zajebistą cipę sobie powiększał o se fajnie walił do tego ale to dopiero kurwa jak będę miał z 30 lat a może i wcześniej hehe.

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Kolejny idiota co walczy z macherami od wciskania ludziom gówna w cenie złota. Dla nich takie gadanie, to jak szczanie lub rzyganie na jachcie pod wiatr. Policz sobie cwaniaku, jaką pamięć musiała by mieć karta graficzna, żeby obsłużyć 28440×12960 przy głębi kolorów 32Bit i ile FLOPów musiałby mieć procek, żeby jechac chociaż 25 klatek/sec w takiej jakości. Jak policzysz, to podziej się z nami swoimi wynikami i wtedy wrócimy do tematu.

    1

    0
    Odpowiedz
  11. Pewne rzeczy boją się dać ludziom do uzytku, tak od razu. Wyobraź sobie ze kazdego stac by bylo na granie 3d w duzej rozdzielczosci na kilkukilowatowym zasilaczu na duzym ekranie. Chociazby dostawy pradu zwiekszylyby sie wykladniczo wraz ze wzrostem liczby pixeli. Bo czesc wynalazkow jak chocby wyswietlacze, procki itd poszla do przodu tak bardzo, ze inne branze np. baterie, wytwarzanie pradu itd. zostaly w tyle. Jakbym Ci powiedzial ze kazdego stac na swiecie na posiadanie w swoim domu reflektora o mocy 3MW ktory swieci w kosmos na setki kilometrow snopem swiatla i gdyby kazdy go kupil, bo bylby tani, to co staloby sie z odstawami pradu ? Rozwoj cywilizacji nie jest zrownowazony, to naturalne, dlatego pewne regulacje musza byc, a marketing to osobna dzialka, ale kwestie pradozernosci i gospodarnosci tez sa wazne.

    0

    0
    Odpowiedz
  12. ad8. Ja pierdole stary ale Ci zazdroszczę perspektyw i planów na przyszłość! Co za neandertal!!!

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Jesteś idiotą skoro twierdzisz, że „nie ma ŻADNYCH przeszkód, abyś dzisiaj miał w kompie CPU z 50GHZ 32 rdzeniowy, 512GB ramu i 4096bit na karcie graficznej”. Nie masz pojęcia o elektronice, o wytwarzanym cieple, o procesach technologicznych, o mozliwosciach upakowania miliardow tranzystorow na cal kwadratowy i tak dalej wiec zamilcz przyglupie :).

    0

    0
    Odpowiedz
  14. @1 – popieram haha

    0

    0
    Odpowiedz
  15. Jebać pogoń za techniką, ajfony, smartfony, chujfony, tablety inne chuje-muje, plejki, iksboksy, wielkie telewizory i inne gówno. Co się porobiło że ludzie wydają tysiące złotych na elektroniczne gówna, a nie potrafią kochać, założyć rodziny, wychować dzieci. Jeszcze kurwa ten płacz że „chciałbym założyć rodzinę, ale nie stać mnie na to w Polsce..” Ale na plejkę, smartfona internet i cyfrowy polsat to kurwa masz? Pomyślcie czy wasi rodzice 20-30 lat temu mieli środki na to żeby wychowywać dzieci? Chuja, mieli jeszcze gorzej niż my, albo porównywalnie. Tylko że oni nie kupowali zbędnych pierdół.

    0

    0
    Odpowiedz
  16. @10 – kurwa, konkretnie ;))

    0

    0
    Odpowiedz
  17. Ludzie nie piszcie tak o tym sprzęcie, bo wam jeszcze Jasiek Byczywąs obniży pensję do ABSOLUTNEGO minimum i przypierdoli kary za pisanie w pracy… 😉

    0

    0
    Odpowiedz
  18. Zbudowanie i wprowadzenie do produkcji np.nowego modelu telewizora kosztuje tyle, że na zero fabryka wychodzi po 7 latach sprzedaży takiego telewizora. Nie dziw się, że starają się zarobić jak najwięcej przedłużając żywotność danej technologii. UHD ma przed sobą 8K w następnym rzucie na tej samej technologii.

    0

    0
    Odpowiedz
  19. Ad12. Pracowalem w Toshiba UK, i widzialem technologie i produkty ktorych nie bedzie w sprzedazy przez nastepne 15 lat wiec nie gadaj glupot. Jedynym powodem takiego stanu jest ze musi sie zwrocic koszt opracowania poprzednich produktow i nie jest Toshibie na reke od razu dawac na rynek powalajacy produkt bo mimo sukcesu i tak stracili by kase wydana na rozwoj poprzednich technologii. Podejrzewam ze tak jest w kazdej firmie.

    0

    0
    Odpowiedz
  20. @14: Koleś, wyłącz swoje „cudo techniki”, zgaś świeczki w izbie i idź się ruchać z kobitą. Naróbcie Polsce jeszcze więcej bezrobotnych. Najeżdżasz na postęp i technologię, bo pewnie żal ci dupsko ściska. Dzieci z wpadki trzeba nakarmić, więc na smartfona kasy nie starcza.

    0

    0
    Odpowiedz
  21. @8 – jesteś zboczeńcem a nie geekiem…

    0

    0
    Odpowiedz
  22. @20 spierdalaj, jeszcze nie posiadam rodziny, nie dorosłem do tego. Ale na pewno wyrosłem już z okresu ganiania za materialnym sprzętem który za chuj nie jest mi potrzebny. Nie mówię że technika jest zbędna, jest bardzo potrzebna, ale trzeba korzystać z niej Z GŁOWĄ! A nie kurwa biegnąć na złamanie karku do sklepu, wydawać 70% wypłaty na jakieś ultrasuperturbo wyjebane gówno, a potem płakać że do pierwszego nie starcza. O takie osoby mi chodziło gdy to pisałem- o ludzi którzy płaczą że im ciężko, ale okupują się różnym dziadostwem tylko po to żeby zaimponować reszcie podobnych debili. „Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy, za pieniądze, których nie mamy, żeby zaimponować ludziom, których nie lubimy”- bardzo mądry cytat z pewnej książki/filmu odzwierciedla stan „niewolników luksusu” którzy potrafią toczyć gównoburze o taką pierdołę jak wyższość telewizora z rozdzielczością 28440×12960 nad innym telewizorem czy wyższość produktu apple nad produktem windowsa… Kurwa, ludzie czy to takie ważne? ja mam jeden telefon który służy mi od 5 lat i nie zamierzam kupować innego tylko dla tego że tak każe pęd społeczeństwa do kupowania bajerów.

    0

    0
    Odpowiedz
  23. @22 Tacy ludzie jak Ty przetrwają i pozostaną ludźmi . A sam widzisz że większość to niewolnicy. Najlepiej kupić sobie telefon z czarno-białym wyświetlaczem. Warto wpisać w google : droga minimalisty.

    0

    0
    Odpowiedz
  24. @22: Naturalną cechą człowieka jest ciekawość poznawania nowych rzeczy. Twoje zachowanie tj. negowanie wszystkiego co nowe jest co najmniej zastanawiające. Z obserwacji u ludzi wiem, że najczęściej wynika to z braku możliwości finansowych i chęci wyparcia tego, co nieosiągalne. Mnie jakoś nie bulwersują ludzie biegający po sklepach za nowoczesnymi gadżetami. Przeciwnie, cieszę, się, że ludzie są świadomi i chłonni tego co się wokół nich dzieje. Nie znam człowieka, który z chęcią nie zamieniłby swojego telefonu na najnowszy model smartfona. Nie znam osoby, która nie chciałaby cieszyć się idealnym obrazem w swoim tv. No, może z wyjątkiem staruszków po 80-tce, którzy nie nadążają za technologią (choć uwierz, można się zdziwić). Piszesz o wydawaniu 70% wypłaty na „jakieś badziewie”. A skąd wiesz, że 70% ? Może ktoś odkłada pieniądze tak by wreszcie kupić wymarzony gadżet. I dlaczego sugerujesz, że wszyscy pędzą na złamanie karku do sklepu po coś ? Ja nie odnoszę takiego wrażenia. Gdy coś mi się podoba, jest fajne i ciekawi mnie, po prostu biorę pieniądze i udaję się na zakupy – tyle. Masz w ogóle jakąś pasję, marzenia, czy faktycznie jesteś outsiderem ?

    0

    1
    Odpowiedz
  25. Zgadzam się z kolegą z 100%. Kolego stoję za tobą murem. Ludzie opętani chęcią posiadania czegoś lepszego niż inni oddadzą ostatnią kasę za „niezbędne” do życia gadżety. Zastaw się a postaw się.

    0

    0
    Odpowiedz
  26. Polacy to zazdrosny, zakompleksiony naród. Piętnowane jest tutaj dosłownie wszystko. Jeśli chcesz mieć dobry telefon – nazwą cię snobem, ubierzesz się modnie – wyzwą cię od ciot i pedałów. Innymi słowy, jakakolwiek próba indywidualności i samodzielnego myślenia spotyka się w tym kraju z hejtem i napiętnowaniem. A co was w ogóle obchodzi co kto kupuje i za ile ? Mnie jakoś nie drażnią tego typu sprawy a wy tak strasznie się emocjonujecie. Powód jest oczywisty – zazdrość. Zawiść, która w tym chorym kraju toczy ludzi jak zaraza od pokoleń.

    1

    1
    Odpowiedz
  27. @22- ja bym nie zamienila mojego telefonu na najnowszy model… moze sie poznamy, zebys mogl stwierdzic ze znasz taka osobe. Nie mam tez 80-ciu lat.

    1

    0
    Odpowiedz
  28. Komentarz nr 24. Chlopcze drogi. Lepiej bys zrobil, gdybys te uskladane pieniadze, czy tez posiadane przeznaczyl na wyruchanie jakiejs milej kobiety z dnia na dzien poczynajac od poniedzialku, albo przeznaczyl na kontakty z milymi, slicznymi prostytutkami, bo i takie sie zdarzaja, jak dobrze poszukasz. Dobrze Ci to zrobi, bedziesz lepiej gadal, a jeszcze lepiej pisal na tej chujni. Nie zawracajcie ludziom glowy czy d…py bez patyka, bo zalew tym elektronicznym smieciem nikomu W NICZYM NIE POMOZE. Ogarnijcie sie, skupcie sie na tym, co wazne, istotne, przyjemne, itd.

    0

    0
    Odpowiedz
  29. Z jednej strony masz rację z drugiej nie. Jeśli wyjdą takie monitory w cenach dla mas to zacznie się wyścig producentów GPU o to czyja grafika udźwignie taką rozdzielczość (3840×2160) w grach, przyśpieszy to postęp który zahamował marketing. Jak donosi wikipedia 'Film w formacie Hi-Vision wymaga około 350 GB/min (nieskompresowany). Po specjalnej kompresji bitrate wynosi 24 Gbit/s, 18 minut filmu zajmuje około 3,5 TB.’ A więc i producenci dysków muszą wziąć udział w wyścigu. Powstanie również zapotrzebowanie na kamery mogące nagrywać w takiej rozdzielczości. A kiedy pojawią się kamery to konieczne będzie upgarde technologii zwanej internet, ponieważ przy jego dzisiejszym stanie buforowanie 18 min filmu na YT ważącego 3,5 TB jest niemożliwe. Nadzieją w tej kwestii są metamateriały o ujemnym współczynniku załamania światła. Tak czy inaczej taki telewizor jest na razie multimedialną ramką na zdjęcia z aparatów powyżej 8 Mpx bo nic innego nie wykorzysta jego możliwości. A że trzeba to oglądać z daleka to może i lepiej, mniej zepsutych oczu od patrzenia z bliska, gdyby zmniejszyć przekątną pixele były by mniejsze i umożliwiało by to granie/oglądanie z bliska, a ponad 100cm monitora z bliska nie ogarniesz. W każdym razie jak ktoś ma tyle kasy do wydania to chyba wydaje ją świadomie, debila na tv w cenie kilkunastu tys nie stać. A narzekać nie ma co, bo to tak jakby narzekać na wynalazcę rozpalania ognia w czasach kiedy nie ma garnków.

    0

    0
    Odpowiedz