Ubrania

Wkurwia mnie ubiór mojej dziewczyny. W sumie to raczej ogólnie to jak się ubiera. Jesień przyszła, to już nosi spodnie „z wysokim stanem” czyli kończące się na brzuchu, grube rajstopy podciągnięte pod cycki, bo jej rzekomo zimno. Ok, rozumiem, ale jeszcze nie ma pogody by tak się ubierać. Przyznajmy szczerze, ten ubiór jest mało pociągający. Jak proszę, by kupiła coś seksownego to z miejsca jest obrażona i tylko słyszę „to se zmień na inną”. Kurwa. Potem się dziwi, że mija mi szybko ochota na seks i teraz nie mam takich chęci jak w lato. Skoro w lato chodziła fajnie ubrana a teraz jak eskimos to co się dziwić? Można się ubrać ciepło i seksownie, to nie. Jeszcze niech sobie sprawi barchanowe gacie i będzie rewelacja. PS. zwiększyłem masę, wyrobiłem rzeźbę, zarabiam 17 tys netto, jeżdżę mesiem, mam sprzęgło do żuka, co tam jeszcze hejterzy internetowi? Sobie dopowiedzcie leszcze z komentarzy.

57
130

Komentarze do "Ubrania"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Moja ma tak samo 😀

    0

    0
    Odpowiedz
  3. najgorszy jest tzw. strój domowy, to jest temat na osobną chujnię! szlafrok, grube skarpety i tłuste włosy spięte w cocka, tragedy

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Z moją dziewczyną dokładnie tak samo. Ja wiesz, lubię metal itd, to lubię takie trochę kocice, ale nie kurwiszcze. A moja to tylko styl retro i dlugie spodnie z wysokim stanem i do tego koszula wsadzona w spodnie. Żadnych spódniczek, krotszych spodni, nic kurwa. Nawet zwykły kobiecy t-shirt nie, bo „To jest kicz i brak kultury”. Czasami naprawdę ja pierdolę 🙁

    0

    0
    Odpowiedz
  5. ehh, jeszcze Ci młody dużo brakuje żeby tak jak Ja zarabiać 1 mln euro netto miesiecznie i jeździc lamghorgini aventador

    1

    0
    Odpowiedz
  6. a masz wentyle do tarpana? powiedz swojej niech ogoli bobra bo to że musze z niej ściągać warstwami te jebane zimowe ubrania zanim jej wsadzę jakoś moge przeboleć ale to że ma zarośniętego bobra doprowadza mnie do kurwicy, póki tego nie zrobi będzie ciągle zapinana w kakao możesz jej powtórzyć bo ja nie mam do niej już sił.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Dwa wylewy Konga temu Mea żona Kali przestać nosić skórę z lamprata. Kali patrzeć na Mea być smutny opadać mu dzida. Mea chodzić z wiszącymi batatami do pempka. Kali pójść do czarownik. Czarownik mówić: Kali nie przejmować się że Mea być z Wenus, tylko porozmawiać z Mea zgodnie z obyczajem przodków. Kali być mądry murzyn i wpierdolić Mea biczem ze skóry hipopotama a następnie trzykrotnie odbyć z Mea coitus a tergo. Dwa dni być dobrze. Na trzeci dzień przyjść Bwana Kubwa odziany w spodnie od dresu, wypełnić z Mea Niebieska Karta i nałożyć Kali błyszczące bransoletki. Bransoletki być ładne ale niepraktyczne. Kali musieć zapłacić trzy kopy szklanych paciorków oraz dwie miary perkalu. Kali musieć siedzieć w cela z jakieś czarnuchy. Kali nie być szczęśliwy murzyn.

    1

    0
    Odpowiedz
  8. „PS. zwiększyłem masę, wyrobiłem rzeźbę, zarabiam 17 tys netto, jeżdżę mesiem, mam sprzęgło do żuka, co tam jeszcze hejterzy internetowi?” A Einsteina znasz, kwarku? A poza tym to jesteś idiotą. I jak takie masz problemy, mentalnościowo rodem z wczesnej gimbazy, i do tego jakiejś niedorozwiniętej, to ona nie powinna ci mówić, byś sobie ją zmienił na inną, tylko kopnąć cię centralnie w środek dupy i zmienić na innego, kapujesz? Ech… Mesiu, gdzie jesteś, potrzeba ciebie i twojej taśmy w łódzkim zakładzie, bo ktoś musi wyprostowywać takich pokurczów jak autorzyna tej chujni.

    1

    0
    Odpowiedz
  9. ziwększ masę jeszcze boś pizduś.zarabiasz 17 tysi, ale ni pln tylko kutasów do ryja. Po za tym wypierdalaj pedale.

    0

    0
    Odpowiedz
  10. aleś próżny, mnie mój T pociaga nawet w kalesonach bo wiem co ma pod spodem i w środku, po prostu kocham! on też zawsze ma smaka nawet jak mam na nóżkach grube skarpety choć staram się mieć seksowne ciuszki;) nie zasługujesz.

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Wg mnie są dwa tematy.
    Wypowiedź zasadnicza bardzo zasadna i na pewno nie odosobniona, natomiast PS zupełnie niepotrzebne – widać że wzbudza w niektórych osobach agresję. Nr 8 to z pewnością jakaś wyzwolona 18latka chodząca w porach i śmierdzących trampkach:)
    Wróćmy do meritum sprawy. Prawdopodobnie jestem sporo starszy od ciebie kolego – ale obserwacje mam podobne. Dużo zachodu i cierpliwości kosztuje przekonanie partnerki do kobiecości. Potem jest zdziwienie „ty już w ogóle nie zwracasz uwagi”. Wiadomo że jest to wkurwiające tak ględzić ale wyplewienie „stylu domowego” sporo trwa. Moja żona czasem ma takie zapędy ale wtedy proszę aby następnego dnia poszła w tym co ma na sobie do pracy:)
    Ten temat to istna rzeka i to nie mała. Życzę wytrwałości w rozmowach z partnerką lub zdecydowanym i szybkim jej olaniu. Przed tobą pewnie jeszcze parę latek życia i nie warto ich spędzić na codziennym oglądaniu w domu „kota w worku” i ślinieniu się na widok zadbanych kobiet za oknem.
    Pamiętaj że nie jesteś sam, pozdrawiam.

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Gościu, klasa, normalna rzecz. Seks jest jednym z czynników cementującym związek. Nie dziwię Ci się, też coś takiego przeżywałem. Zmień na inną, będziesz szczęśliwszy 😉 Niezłe zakończenie 😉

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Mam dla ciebie bardzo dobre ,alternatywne rozwiązanie.Zapraszam ciebie i twoją ślicznotkę do naszego Łódzkiego wydziału fabrycznego.Piszcie cv ,bierzcie po 300 zł w łapę i migiem do cieplutkiej fabryki.Wszyscy są tam ubrani tak samo w stroje robocze,twoja dziewczyna nie będzie się niczym wyróżniać.Powiem więcej,jako szef fabryki uważam że stroje są bardzo sexowne.

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Zboczenie polegające na pociągu do babskich łachów nazywa się fetyszyzmem

    0

    0
    Odpowiedz
  15. To możesz mi odstąpić swoją dziewczynę.Nie mam żadnej.Obojętne czy pasztet z niej czy nie.Nie to najważniejsze

    0

    0
    Odpowiedz
  16. Powiedz jej żeby szminki nie zmieniała tak często bo mam tęczę na jajach

    0

    0
    Odpowiedz
  17. a miałeś kiedy barchanowe gacie?to spróbuj i dopiero pierdziel głupoty,ciulu.

    0

    0
    Odpowiedz
  18. Ja pierdole, kiedy te pojebane mesiowe teksty się skończą, przecież to pierdoli cały ten portal, rzygać się chce od czytania od ponad roku jednego pojebanego, słabego, gimbusiarskiego grypsu w 100 odsłonach! Adminie widzisz i nie grzmisz…

    0

    0
    Odpowiedz
  19. @15 Teraz się mówi, że to nie najważniejsze, jak jej nie miałem to też tak mówiłem. Teraz po roku zaczynają mnie pewne rzeczy irytować.
    @11 wiem, że ps niepotrzebne, ale akurat agresja towarzyszyła mi od samego rana, a widząc niektóre głupie komentarze czasami to podnosi mi się ciśnienie. Fajnie napisany komentarz, dużo naświetla na sprawę. Pozdrawiam autor 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  20. Jak się jebanych babsztyli nie tykam to są śmierdzące cielska i tyle ja tam tradycyjnie piwo tyskie i zapuszczam pornosa czy hentaia i nawalam na ręcznym i nie narzekam, po prostu baby to gówno.

    0

    1
    Odpowiedz
  21. a jak zacznie o siebie dbać to zaczną za nią oglądać się inni faceci i wtedy co?

    0

    0
    Odpowiedz
  22. Zmień dziewczynę, problem rozwiązany.

    0

    0
    Odpowiedz
  23. @7 Jesteś moim mistrzem! Prawie się ze śmiechu posikałem 😀

    0

    0
    Odpowiedz
  24. Mam to samo.
    PS… nie masz używanej opony do STARA

    0

    0
    Odpowiedz
  25. Ja się w sumie dziwię że panienki lubią takich palantów, ja rozumiem że sex itp fajna sprawa jak osoby zakochane są w sobie zakręcone swoją fizycznościa.., ale faktycznie wydaje mi się że ty masz jeszcze Gimbazowe myślenie o kobietach … Aby tylko patrzeć na nią i ją ruchać. A nie interesuję ci to że ona chce się czuć dobrze w tym co zakłada.

    0

    0
    Odpowiedz
  26. Laskom zawsze jest zimno, zrozum.

    0

    0
    Odpowiedz
  27. Masy siura nie zwiększyłeś i masz teraz problemy.

    0

    0
    Odpowiedz
  28. @25
    Czemu od razu gimbazowe podejscie do kobiet? To to już nie można oczekiwać od swojej drugiej połówki, aby czasem ubrała się w sposób, który podkreśla jej kobiecość? Moja dziewczyna poza bogatym wnętrzem, ma także wspaniałe ciało i piękne duże cyce, a ostatnio ubiera się na „ELEGANCKO” (wysoki stan, koszule wsadzone w spodnie) bo sobie ubzdurała, że dekolty i odsłanianie ramion są „dla dziwek”. Kocham ją całym sercem, ale bez przesady kurwa. Gdy tylko zaproponuję, aby ubrała coś seksownego (t-shirt odsłaniający ramiona…) to wali focha, że jestem prymitywnym samcem. Do dupy z taką robotą.

    0

    0
    Odpowiedz
  29. @18 „Ja pierdole, kiedy te pojebane mesiowe teksty się skończą,” A ja lubię te teksty i im podobne. To dodaje trochę do unikatowości tego miejsca. Kolorytu. Poza tym odrobina humoru jest dobra. Trzeba się czasem pośmiać i dobrze jest mieć dystans. Tyle naszego na tym padole. I jeśli o coś bym prosił, to o jeszcze większe zróżnicowanie takich tekstów (np. „Kali i Mea” ma potencjał).

    0

    0
    Odpowiedz
  30. Jak facet jest męski to i kobieta będzie przy nim kobieca. Dla jednego faceta kobieta stanie na rzęsach,żeby mu się spodobać a przy drugim będzie klęła jak szewc i puszczała bąki. Być może nie czuje zagrożenia, że jakaś laska zacznie Cię rwać bo wie,że i tak lepsza od niej nie będzie Cię chciała.Stąd te teksty w stylu „to znajdz se inną”. I taka jest prawda, bo gdybyś miał szansę, na jakaś lepszą laskę to byś już ją dawno zostawił, skoro jej rajstopy to dla ciebie taki problem. I teraz porada:mężczyźni i kobiety zdradzają inaczej, tzn. 80% mężczyzn albo więcej szuka po prostu przygody, seksu bo dziewczyna mu się znudziła mimo,że być może ją kocha.Kobiety natomiast zdradzją w 90% dlatego,że czują się niekochane. Dowcip polega na tym,że te 90% kobiet po zdradzie nie prosi o wybaczenie partnera bo już nie chce z nim być (w przeciwieństwie do zdradzających facetów–> prześledźcie małżeństwa po rozwodach,które znacie) odchodzi z tamtym, nawet jeśli zostało jej wybaczone, dlatego że jej nie dawał tego czego chciała, nie kochał jej w jej rozmumieniu.Wróćmy do meritum- teraz Ty mówisz swojej dziewczynie :”Wiesz kotku, mogłabyś się inaczej ubierać”,a ona słyszy: „Nie szanuję Cię. Nie jesteś dla mnie ważna Ty, tylko Twoja dupa, nie interesujesz mnie Ty tylko twoja dupa, interesuję mnie tylko Twoja dupa a nie to, co czujesz”. I ona się nie będzie starała, bo każda szanująca się kobieta zareaguje na to buntem- „To znajdź sobie inną!” (czyt. nie potrzebuje Cię, bo nie jest mi z Tobą dobrze). Tylko czekać aż spotka faceta, który jej powie,że we wszytskim mu się podoba i jeszcze doda:” Najważniejsze,żebyś ty czuła dobrze w tym co masz na sobie.”I wtedy nagle ona się zmienia, bo wie, że jest ktoś dla kogo jest ważna, wtedy kombinuje co zrobić, żeby jeszcze bardziej się mu podobać.Już nie jest jej zimno, najważniejsze,żeby podobać się jemu, żeby jego koledzy byli zazdrośni.Chce się zmieniać bo wie,że nie musi. A na czym polega męskość nie będę Ci pisała, bo wiem po Twoim poście,że zatrzymałeś się w rozwoju na Gimbazie.
    @11- Grattuluję sprytu. Niewiedzy także. Nie chwal się,że tak to sprytnie załatwiasz ze swoja żoną. Od jakiegoś czasu zauważam, że kobiety zbyt wielką wagę przywiazują do dbania o męskie „ego”, co druga w tej kwestii mogłaby zrobić doktorat z psychologii klinicznej. Natomiast w przypadku facetów, rzecz się ma zupełnie inaczej. Jesteście ignorantami.Nie znacie podstawowych różnic w potrzebach kobiet i mężczyzn. PO prostu tego nie wiecie. Być może to wina naszej kultury, w której dziewczynce od małego się wmawia,że musi umieć wszytsko i od której się wymaga później wszystkiego (ma być piękna, zadbana, inteligentna, z pasją,z poczuciem humoru i dystensem do siebie, bo nie lubię nadętych panienek, niech lubi sprzątać, dobrze gotować, niech będzie zajebista w łóżku, niech jej się cały czas chcę a najlepiej, żeby nie miała okresu i tych cholernych zmian nastroju, żeby mnie akceptowała takiego jak jestem, żeby nie chciała ode mnie pieniędzy, bo ich nie mam, żeby nie zwracała uwagi na innych, żeby mnie podziwiała,żeby mnie rozumiała, żeby była słodka jak cukiereczek a jak trzeba to ostra jak kocica, żeby była wierna i mi wybaczała moje śmierdzące skarpetki, to że nie potrafię gotować, że nie chce mi się uczyć,ze marudzę, że 1000 razy obiecywałem sobie zrobić masę i rzucić fajki,ale nie wyszło,że lubię oglądać pornole i inne kobiety, że lubię mieć święty spokój, żeby zawsze była usmiechnięta i zadowolona ze mnie…żeby mnie kochała-moja idelna dziewczyna).Jedyną wiedzę jaką czerpiecie (i to nieliczni z Was jak sadzę) to wiedza z pornoli i stron typu podrywaj.org, na której ja sama pod męskim nickiem wypisuję Wam porady, o które prosicie MNIE kiedy nie wiecie co zrobić, gdy dziewczyna się nie odzywa. Żal mi Was, żal mi was męska tłuszczo. Waszych małych kutasków, waszych małych rozmumków i waszych małych potfeli. Ament.

    0

    0
    Odpowiedz
  31. @11 i do autora tej chujni także. Nr 8 to wbrew podejrzeniom nie „18 latka chodząca w śmierdzących trampkach”, tylko facet, lat 30 i parę. 😛 A wracając do meritum sprawy. Jeśli tobie się kobiecość kojarzy tylko z chodzeniem w stroju nie będącym „stylem domowym”, to problem jest z tobą, a nie z tą biedną dziewczyną i to jej trzeba współczuć. Ty też zapierdalasz cały dzień 24 na dobę i 365 dni w roku odstawiony jak przysłowiowy szczur na otwarcie kanału? I niech zgadnę: szczytem piękna są dla ciebie laski w mediach/reklamach obrobione photoshopem i chirurgią plastyczną oraz katujące się, żeby zachować ściśle wymiary, które wymyślił i sztucznie ustaliła banda jakiś pajaców (najczęściej homoseksualnych :P) kreatorów mody czy redaktorów Playboya? Owszem odpowiedni strój dużo daje, ale, kurwa, bez przesady. Ma biedna dziewucha, bez względu na okoliczności, zasuwać w 10 cm szpilkach, z tapetą na twarzy i w stroju, w którym prawdopodobnie nie czuje się tak swobodnie jak np. w dresie, bo taki masz kaprys i w dupie masz jak się czuje i czy ma w ogóle ochotę tak się ubierać? A może niech w ogóle cały dzień, bez względu na porę roku i na to gdzie się znajduje, chodzi tylko i wyłącznie w jakiejś super-zmysłowej bieliźnie, żebyś miał na co patrzeć i się ślinić? Srał pies, że jest np. z minus 10 st. C za oknem i dupę z cyckami odmarza, niech baba zapieprza po śniegu na półgoła. A co to, do kurwy nędzy, katorga za grzechy jakaś, czy co? Moja podoba mi się właściwie we wszystkim, podejrzewam, że nawet jakby ubrała się w worek pokutny, to by mi nie przeszkadzał. Wygląda atrakcyjniej w fajnych ciuchach, ale rozumiem też, że nie będzie w nich chodzić non stop, tylko wtedy, gdy np. będzie miała ochotę. I kompletnie mi to nie przeszkadza, bo bez względu na to co ubierze, dalej jest to ta sama osoba, która mi się podobała i podoba i to jest daleko bardziej pociągające. Jest akceptowana i pożądana przede wszystkim za to, jaka jest. Pomyśl, jesteś z nią dla niej i tego jaka jest, czy dla kawałka szmaty, który akurat nosi na dupie? A jak się zestarzeje, a kobiety na ogół starzeją się dużo szybciej, albo, odpukać, zachoruje, czy będzie miała poważny wypadek, to co? Kopniesz w dupę i zostawisz, bo x lat temu było na co popatrzeć? Jeśli tak, to albo jesteś po prostu niedojrzały albo masz tak zrąbany charakter. A w takim razie to ona ma problem, że z tobą siedzi. Problem dla faceta to by był, jakby była jakaś skrajnie zapuszczona, brudna, ziejąca przetrawioną gorzałą itp. A jak jest normalna, fajna dziewczyna i może do tego ładna, to wymyślanie takich chujni to idiotyzm.

    0

    0
    Odpowiedz
  32. Kup 10 kilo kartofli powinno pomoc nara.

    0

    0
    Odpowiedz
  33. A masz kurwa silnik od Zastavy? to chujnia i kał jak nie masz, nawet zwiększenie masy niewiele pomoże w tym tragicznym przypadku.

    0

    0
    Odpowiedz
  34. @5 jezdzic to ty mozesz na ręcznym jedynie

    0

    0
    Odpowiedz
  35. Jestes plytki, jak woda w kaluzy. Ciekawe, jak TY jestes ubrany? Pewnie typowy Polak: przedzialek z boku, wasik, dresy, adidasy (chinskie) i reklamowka z Aldika. Taki mam obraz Polaka. Podpity, pet w gebie, u dentysty nie byl lata, brudne pazury.Ale od panny wymaga. Idz w chuj, Polaczku.

    1

    0
    Odpowiedz
  36. Czy tylko seks jest dla ciebie najważnieszy?tak wynika z twego opisu.To,że Tobie się chce,że ci goraco,to nie znaczy,że jej. Niestety niektóre kobiety są zmarźlakami -powienieneś wszystko zrobić,aby czula się miło,komfortowo i ciepło,a nie ciągle ją krytykować. Krytykowanie na pewno nie scementuje wasz związek.Pomyśl jeśli potrafisz barziej twórczo,co można zrobić,aby było miłej itd.

    0

    0
    Odpowiedz
  37. pan z numerem 27 jest moim idolem

    0

    0
    Odpowiedz
  38. @30 Baby takie jak Ty i ogólnie całe to Wasze wężowe plemie jest pojebane. Nie znacie rzeczy takiej jak logika i dedukcja. Dla Was WSZYSTKO jest powiązane ze sobą w jeden wielki węzeł, którego przeciąć można tylko wielką dwutonową 30 calową murzyńską pytą, bo inaczej powiecie, że za mały. Wy też wymagacie od faceta wszystkiego. Ma być męski, ogolony, ale zarost to kilkudniowy. Ma zarabiać mnóstwo pieniędzy, mieć fajny dom, szybki samochód, chodzić non-stop w garniutrze, nie pić alkoholu, nie spotykać się z kolegami, żeby akceptował jaka jestem, był romantyczny, rozumiał, że mam trudne dni i okres, bo przecież to moje hormony, ojej. Ma mieć poczucie humoru, kobieta nie musi się odzywać, on musi ją zabawiać jak klaun, ma znosić jej porozwalane podpaski, malowanie się kilka godzin w łazience, ma być świetny w łóżku, doprowadzając do setnego orgazmu z rzędu. Ma być wykształcony i elokwentny, ale nie mądrzejszy od kobiety, bo przecież wyjdę na głupią, ojej. I ta Wasza babska logika. Męska logika: „Kocham ją, ale ubiera się mało seksownie, ona może to zmienić, może też mi coś powiedzieć, ja też mogę być bardziej przystojny, ale mimo tego nadal będę ją kochał. Mam nadzieje, że się nie obrazi.”. Babska logika: „Łeeeee, łeeee, on mnie nie kocha :C, powiedział, że się brzydko ubieram. Na pewno ma inną, nie docenia mnie, nie akceptuje mnie, puszczę się z Arabem albo Murzynem lub seksownym Włochem i Hiszpanem, oni potrafią docenić Polki i moją kobiecość. Polacy to takie chamy”. Do tego wyzywasz od małych portefli, widać jaka jesteś, i na czym ci zależy. Pewnie wrzucam 200 zł i ładuję Cię, ile chcę. Pozdrawiam wszystkie durne baby z ich żelażną logiką, brakiem mózgu (bo jak nazwać to coś co potrzymuje jedynie funkcje życiowe, ale nie umożliwia myślenia logicznego kobietom?), wiecznymi kompleksami na temat facetów (Jesteśmy lepsi, większość wynalazków to nasza zasługa, mamy więcej masy mięśniowej. Wśród męskiego grona jest więcej geniuszy, jesteśmy lepsi w nauce, sporcie i życiu. W sporcie każda męska reprezentacja jest lepsza niż kobieca. Wskażcie mi, ile było naprawdę sławnych, wielkich kobiet? Elżbieta II? Curie? Caryca Katarzyna? A mężczyzn? Eistein, Newton, Napoleon, Stalin, Hitler, Lenin, Piłsudski, Czyngis-chan, Galiluesz, Kopernik, Kolumb, James Watt, Fleming, Georg Ohm, Allesandro Volta. Można wymieniać i wymieniać, wszyscy Ci mężczyźni mieli swój duży udział w historii świata. ). Do tego można powiedzieć, że jedyne co macie do dania światu, to ta wąska szpara między nogami.

    1

    1
    Odpowiedz
  39. @33 i tu Cie synu zagnę, mam silnik do Zastavy, konkretnie do Zastavy 750! Takiej, której sie drzwi otwierają w drugą stronę. I nawet taką Zastave miałem na podwórku, po dziadku.

    0

    0
    Odpowiedz
  40. A ja ne mam mesia ale mam pogiętą klapę od paska b4. A moja kobieta jes dla mnie zawsze wszędzie i we wszystkim piękna i powabna. Kocham ją.Chujnia co…

    0

    0
    Odpowiedz
  41. @30, kobieto, co ty możesz kurwa wiedzieć o męskim życiu. Mi żal twojej nadmiernej pewności siebie. Kurwa, rozumy wszystkie pozjadałaś i dalej gówno wiesz.

    0

    0
    Odpowiedz
  42. @30 TO JESZCZE RAZ JA: kobiety dają sobie lepiej radę z rzeczywistością, weźcie choćby pod uwagę ilość chujni pisanych przez kobiet i facetów, większość chujowiczów to faceci,którzy NARZEKAJĄ JAK BABY. Co, do tych zarzutów o pieniądze, to chyba nie rozumiecie ewolucji panowie na którą widzę się powołujecie. Kiedyś samiec alfa to był ktoś kto wziął dzide i upolował mamuta, dziś to ktoś,kto potrafi o siebie zadabać tzn. ma pieniądze (mam na myśli kogoś, kto jest obrotny a nie dostał od rodziców. I tak własnie dziewczyny lecą na samców alfa, tych co to rządzą szkołą, rozrabiają itd. Kombinują i żyją. Za takimi, którzy są „dobrą inwestycją”.Natomiast faceci, ewolucyjnie rzecz biorąc szukają tylko możliwości zostawienia swoich genów, dlatego właśnie jeśli chodzi o logikę działania to kobieta ma przewagę nad facetem. I to nie jest moje zdanie, tylko po prostu EWOLUCJA.I bardzo dobrze, szanujcie się dziewczyny wasz wydatek energetyczny w przypadku zle dobranego życiowego partnera jest o wiele wyższy niż faceta. POCZYTAJ SOBIE JEDEN Z DRUGIM TO ZROUMIESZ O CO CHODZI. W murzyńskich pałach też jest jakaś filozofia, taka sama jak w dużych cyckach i okrągłym tyłku. A co do Włochów i Hiszpanów, to chyba ich nie znacie wielu, uważam,że akurat Polacy są o niebo lepsi.

    0

    0
    Odpowiedz
  43. 30… Nie badz taka do przodu z wszystkim i twoja ogromna wiedza bo kiedys obudzisz sie sama..albo juz jestes sama bo kto by chcial taka zarozumiala suke, wpisuj swoje madrosci do jakiegos pamietniczka bo raczej ciebie nikt nie bedzie chcial sluchac..po samym twoim wpisie czuje ze jestes chujowa i oblesna..

    0

    0
    Odpowiedz
  44. @31 to ja nr 11
    Kurwa załamałeś mnie. Jesteśmy prawie rówieśnikami, a tyle nas różni. Człowieku co ty pierdolisz? Czy ja w swoim komentarzu mieszałem ubrania z uczuciem? – skoro taki wniosek wysnułeś to gratuluję wyobraźni. Nie zamierzam tu nikogo obrażać, bo nie o to tu chodzi – ale o pogląd na temat CHUJOWEGO UBRANIA I CHUJOWEJ JAŚNIE NAM PANUJĄCEJ MODY. Ogarnij się @31 i skup….na temacie. Ludzie przyjrzyjcie się temu syfowi za oknem, na ulicy. Jak się dobrze przyjrzycie to zrozumiecie o czym mówię. Nie chce wam się rzygać jak widzicie to szaro-bure kłębowisko w ciemnych porach (no ewentualnie jakieś inne pierdolone kalesony, leginsy znaczy:() i bucikach z obcasem z przodu, nieuczesane i tłuste łby , …… kurwa dosyć bo zarzygam sobie klawiaturę
    To wszystko wpływa na nas wszystkich zarówno na kobiety i mężczyzn że jesteśmy tacy przytłumieni i zakręceni jak słoik na zimę. Rozumiem jak każdy normalny człowiek że są okoliczności które wymagają konkretnego ubrania. Dlatego i dres jest dobry i spodnie też, ALE KURWA NIE ZAWSZE I NIE NA CO DZIEŃ.
    Ta kwestia dotyczy również i nas, facetów. Chodzenie w szaro burych drelichach, nie zmienianych od tygodnia i nie ogolonym ryjem też nikomu widoku nie umila. Reasumując moją nerwową wypowiedź (dla słabo kumających min 31 i 30): Ładnie ubrani i zadbani ludzie to naprawdę może okazać się lekarstwo na naszą narodową deprechę – ludzie uśmiechnijcie się, a CHUJNIA nie będzie już taka niezbędna. Pozdrawiam (31 i 30 też:))

    0

    0
    Odpowiedz
  45. „Ogarnij się @31 i skup….na temacie.” No właśnie się skupiam na temacie. I powiem Ci jak będzie, jeśli będziesz tak dalej postępował. Któregoś pięknego dnia, zwłaszcza kiedy będziesz wyposzczony, bo na seks z nią ochoty nie masz z powodu mało atrakcyjnego stroju, a z kolei z powodu Twojego podejścia i Waszych sporów, może z czasem przeradzających się i w kłótnie, ona Ci też nie da), spotkasz jakąś pierwszą z brzegu chętną latawicę, która będzie się wydawać atrakcyjniejsza i… szlag Ci trafi dobry związek (prędzej czy później). I przez co? Koniec końców przez kawałek szmaty na dupie. Bo od tego się zacznie i do tego się sprowadza. Nie łapiesz? Pomyśl o dwóch rzeczach. Pierwsza: czy w sytuacji, w jakiej jesteś, nie zaczynasz myśleć o innych atrakcyjnie wyglądających laskach? Wiesz -o tym, że można by było koło którejś się zakręcić. I druga: czy czasem nie masz podświadomie jakiś wątpliwości co do swojego związku i to przez to czepiasz się takiej, w sumie bzdury, jak jej ubranie, bo potrzebujesz usprawiedliwienia (wymówki, jak wolisz) tego, że Twoje nastawienie się do niej i Waszego związku się zmieniło? Skoro jesteśmy mniej więcej rówieśnikami, to już pewnie zdążyłeś się nauczyć, że życie to nie je bajka. Zastanów się nad tym, czy czasem odpowiedź na któreś z powyższych pytań nie brzmi „tak”. I pomyśl chłopie co robisz, bo w bardzo łatwy sposób i całkowicie niepotrzebnie możesz spieprzyć sobie relację z dziewczyną. I jak ona jest OK (nie licząc ubrania ;)), to możesz bardzo żałować. Od byle drobiazgów, jak ten kawałek ciucha, się zaczyna, potem się to już samo toczy. Zbiera się coraz więcej wzajemnych docinek, pretensji, kłótni, o byle co w sumie, potem wzajemnych żali, i problem narasta. Aż w końcu musi pęknąć ze szkodą dla obojga. A im dłużej się zbiera, tym sprawa się bardziej komplikuje (np. przez posiadanie dzieci). A sam seks jest jedną z podstaw udanego związku, co sam pewnie wiesz, lub powinieneś wiedzieć, więc strzelając fochy, o bzdurę, nie tylko się go pozbawiasz, ale niszczysz relację. Weź jeszcze pod uwagę jedną rzecz. Kobiety często mają poczucie zaniżonej wartości. A to za dużo kg, a to za mało, a to coś innego im w wyglądzie nie pasuje, a to cellulit czy inna cholera itd. Robiąc to co robisz, jeszcze bardziej jej to poczucie wartości dobijasz. Dzień w dzień po trochu. Wiesz jaki, poza już wspomnianymi, może być efekt? Że nawet, jeśli przypadkiem Ciebie nie ciągnie na boki, to znajdzie się ktoś, kto wystarczy, że ją doceni (albo nawet nakłamie w żywe oczy) i laska puści Cię kantem. Żadna zwłaszcza w takich okolicznościach, się nie oprze na dłuższą metę. Po cholerę Wam to, skoro moglibyście razem dobrze sobie życie ułożyć? Z powodu byle ciucha? Dajże spokój. Jak masz dobrą kobietę, to się jej trzymaj, a nie szukaj chuj wie czego. Od widoku kobiety w dresie może tak żwawo nie staje (chociaż… :)), ale da się żyć. Pogódź się z losem rozumiesz słowo: „kompromis”?). Nie warto przez to sobie zdrowia psuć i ryzykować tego, o czym Ci tu napisałem. Tym bardziej, że ona rzeczywiście ma prawo chodzić w czym ma ochotę. Nie mieszkamy w końcu w Emiratach. A jeśli rzeczywiście Ci tak to sen z powiek spędza, że żyć nie możesz, to daj dziewczynie spokój już teraz i się z nią rozstań, oszczędzicie sobie długiego cyrku i wielu nerwów. A, i jeszcze jedno, czego może nie wziąłeś pod uwagę. Pomyślałeś może o tym, że im bardziej będziesz naciskał, to tym większy stawi opór? 🙂 Zastosuj trochę psychologii, może uda Ci się przynajmniej ograniczyć jej uwielbienie dla codziennego stroju. 😉 Natomiast co do tego, co widać na ulicach. Masz wiele racji jeśli chodzi o to, jak się ubiera polskie społeczeństwo. Jednak to, co widzisz na ulicach, wynika z wielu czynników. Głównie z mentalności i stopnia zamożności społeczeństwa. Tyle, że społeczeństwo i mentalność zmienia się drobnymi kroczkami i minie jeszcze bardzo wiele czasu, nim zobaczysz inny widok na ulicach o ile w ogóle doczekasz. Świata nie zbawisz i szkoda się zadręczać. Dlatego, odpuść sobie myślenie o tym, bo jak w kółko Cię te myśli nachodzić będą, to się tylko nakręcał będziesz i jeszcze bardziej Ci przeszkadzać będzie. W obsesję wpadniesz. Do tego życie sobie niepotrzebnie obrzydzasz.

    1

    0
    Odpowiedz