W zimę były zaspy. Przez te zaspy pies nie mógł wejść dupą na trawnik to walił kupę na chodnik, ewentualnie na zaspę przy chodniku. Teraz śnieg topnieje i nie dość, że muszę omijać kałuże to jeszcze te gówna na chodnikach! Jak zobaczę psa załatwiającego się pod moim oknem to użyje wiatrówki!
26
43
Wiatrówka jest dobra na straż miejską :p
zgadzam się z Tobą w zupełności Chujowiczu. To dosłownie jak z 'Dnia Świra’, tylko tutaj te gówna są już rozdeptane po całej szerokości chodnika…
Wal śrutem w gnoja! Śrut 🙂
Śnieg topnieje to fakt, ujawniają się różne rzeczy, dzisiaj na spacerze z psem musiałam omijać potłuczone butelki po napojach wiadomych. Jak jeszcze raz zobaczę pijących na ławkach na osiedlu to użyję wiatrówki.
Ja dożo o tym słyszałem, ze ludziom nie podoba się ze psy srają na trawniku i takie tam. Ale ciekawy jestem kto z tych ludzi miał psa, albo jeśli by miał Sprzątał by po nim to gówno? Może robiło by to 1% z tych ludzi. A ciekawe kto z tych ludzi segreguje śmieci? I czy zastanawiają się nad tym ile czasu potrzeba na rozkład filtra po papierosie czy plastikowej siatki? Bo gówno zjedzą drobno ustroje, a te śmieci? Wiec ludzie zastanówcie się nad tym co robicie i czy jesteście tacy czyści i ekologiczni. Ja mam psa i po nim nie sprzątam i chuj wam w dupę!! 😀
Też mam psa i po nim nie sprzątam i nie mam zamiaru. Bardziej drażniące są porozbijane butelki śmieci itd. Drobna uwaga, chcecie coś zmienić, zacznijcie od siebie.
do komentarza 5. – a pan to lubi wchodzić butem w gówno?
Wiosna! Wiosna panie i panowie!
to po chuj mieć psa. Ja nie mam psa i mieć nie będę. Użyj wiatrówki! Wszędzie to samo, gdziekolwiek nie idę to chujnia psa.
Sprzątam oo swoim psie i nie psioczę tak jak inni. Za to cud urody szkło , papiery i śmieci są super na trawniku? Rozumiem komponują się.
do tych dwóch miłych panów, którzy piepszą o tym, że trzeba najpierw segregować śmieci. Ja bynajmniej nie śmiecę kiepami na trawnikach. Mieszkam ostatnim domu na mojej ulicy. Asfalt się kończy i zaczynają się pola itp. Zgadnijcie gdzie zawsze widzę gówno – dwa metry od mojej furtki, cholera i to jeszcze na trawie którą co tydzień koszę w lecie!!!! Ludzie, przestańcie pier***** tylko sprzątajcie gówna po tych waszych pi******** psach, bo to świadczy tylko o tym jak chamscy jesteście!!! I tak jak napisałeś człowieczku – zacznij najpierw od siebie.