Kurcze nie wiem, uprawiać sex czy nie. Chyba jestem troszkę dziwna, gdyż mam chłopaka, on mnie bardzo kocha, ja nie jestem pewna. Kiedy z nim jestem wydaje mi się, że tak, ale jak go nie ma to mi przychodzą dziwne myśli na temat jego charakteru, wysławiania się, statusu materialnego i rożne takie. Boje się zajścia w ciążę, boję się brać tabletki, że później będę miała jakieś chore dzieci itd. Wiem że mówią ze teraz farmacja poszła do przodu i jest z tym lepiej, ale jednak się boję. Do tego nie wiem czy akurat z nim chcę. Poza tym zastanawiam się czy to nie popsuje relacji w naszym związku. Ah ciężkie to życie.
CIAO
24
71
ludzie to mają problemy. no ja nie wiem. na pewno jesteś dziewicą i stąd Twoje obawy.
a tak swoją drogą ostatnio byłem z laską, dała mi i za parę dni zostawiła. czemu? zostałem wykorzystany? XD OmG
ale masz problem… daj dupy nie zastanawiaj się po co? w końcu nie na darmo bozia ci dała to coś tam w gaciach żeby leżało odłogiem jak pole na wsi… trza czasem zaorać, a aborcja zawsze jest w temacie… to nie ma co się bać
Popuść chłopakowi niech użyje życia, a nie go trzymasz na ręcznym, w końcu przejebie inną i się z nim pożegnasz. NIE BĄDŹ ŚWIĘTA ! a jak nie chcesz tabletek łykać, daj mu gumę.
Kolejna nastka z problemami… poczytaj sobie troszkę literatury medycznej, przygotuj się na to, że żaden związek nie trwa wiecznie i na pewno się kiedyś skończy, szczególnie te parę pierwszych jest nieciekawych… no i nie oczekuj specjalnie zbyt dużo od 1 razu…
Ogólna rada – daj, pobaw się ale z głową
Daj mu dupy i chuj.
idź za głosem cipki :D:D
Status materialny w czołówce:)zajebiscie to o tobie swiadczy
ja pierdole. chore dzieci? chyba ty
„Sex – uprawiać czy nie?” hahahaha jakie pytanie
jak chcesz to co Ci szkodzi małe co nieco? 