Awizo w skrzynce

Wczoraj szykując się do wyjścia na uczelnię usłyszałem, że za drzwiami, z sąsiadem z naprzeciwka rozmawia listonoszka, daje mu emeryturę albo jakąś paczkę za pobraniem (słychać było pieniądze). 10 minut później schodzę do skrzynki i patrzę awizo. Nikt nie pukał, nie dzwonił, to bierze mnie lekki wkurw.
Po południu wróciłem do domu, wziąłem awizo i wyruszyłem na pocztę. Nawyżalałem się pani w okienku jakich to mają niekompetentnych i leniwych listonoszy, że listonosz była na tym samym piętrze, a i tak zostawiła awizo. Pani w okienku z pożałowaniem spojrzała na mnie i powiedziała „ale to jest awizo z wczoraj”. Uzcucie = chujnia.

63
8

Komentarze do "Awizo w skrzynce"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Masz farta,że to wczorajsze awizo,bo z dzisiejszym musiałbyś zapierdalać na pocztę jutro jeszcze raz.Nie wydaje się przesyłek w dniu wystawienia awiza.

    10

    0
    Odpowiedz
    1. Wydaje się, ale trochę później jak listonosz wróci.

      2

      0
      Odpowiedz
    2. Wydaje się, ale dopiero po określonej godzinie

      1

      0
      Odpowiedz
  3. wracam i widze awizo awizo awizo

    8

    0
    Odpowiedz
    1. Wracam i widzę nowe awizo
      Ja znowu nie mam kwitu, kupiłem drogie chorizo

      5

      1
      Odpowiedz
      1. stare mandaty wezwania do zapłaty i pisma przedsądowe chyba trafie za kraty

        0

        0
        Odpowiedz
        1. Hahahaha Taco cytuja, fajnie 😀

          0

          0
          Odpowiedz
  4. Ano tak to jest gdy panuje tobą wkurwienie

    6

    0
    Odpowiedz
  5. Zatrudnij się gościu na poczcie jako listonosz i zobacz jakie są zarobki. Ciesz się, że wogóle chce się im cokolwiek roznosić z poczty.

    14

    3
    Odpowiedz
    1. Dobrze gadasz. Ja pracuję jako kurier i przy tak chujowych zarobkach nie chce się wysilać i się kombinuje. Połowę paczek dla niepoznaki rozwożę, a drugiej połowie odbiorców wysyłam smsowe awizo, że nie zastaliśmy adresata i paczka czeka do odbioru na bazie. Mniej jeżdżenia, pod koniec dnia można zlać parę litrów zaoszczędzonego paliwa i podkręcić licznik przebiegu, a w czasie zaoszczędzonym na rozwożeniu paczek można poroznosić ulotki (czytaj – wyjebać 3/4 do śmietnika). W czasie zaoszczędzonym na roznoszeniu ulotek można zająć się akwizycją door-to-door. I już pensyjka robi się znośna 🙂

      5

      4
      Odpowiedz
      1. Potem przez dwa tygodnie paczka dochodzi i dojść nie może. A miał być n.p. prezent dla dziecka na święta. Ty kurwiu kurierski, giń, przepadnij.

        5

        3
        Odpowiedz
      2. Zgniłem z trolla, ale sporo śmieci w polsce tak pracuje
        A potem wielkie zdziwienie kuriera jak dostał lepa na pizdę

        0

        0
        Odpowiedz
  6. wiesz co mnie to też wkurwia ale z drugiej strony to jak to się mówi,,nie przejmuj się swoją pracą bo i tak ci chuja płacą,, wez zapierdalaj w mrozie,śniegu deszczu itd a i tak zawsze sie ktos dojebie,że coś nie tak…

    17

    1
    Odpowiedz
  7. W apokaliptycznym świecie nie będzie żadnych awizo ani tego typu pierdół bo niewolnikowi tyrającemu 18 godzin dziennie nie będzie to przydatne a rasa wyższa będzie korzystać z dobroci cywilizacyjnych stworzonych specjanie dla niej.

    1

    0
    Odpowiedz
    1. Zapomniałeś dodać, niewolnikowi, ale tyrającemu u Mesia, który będzie dziwką tych elit, hahaha

      0

      0
      Odpowiedz
  8. Pan wasz, Mesio, dziś w kwestii formalnej, nie związanej z tematem, bo go pierdolą problemy jakiegoś gimbusa z niedorozwojem, więc nie ma co komentować.

    Owsiak dziś zbiera. Macie, patałachy, karnie a przykładnie wrzucać do puszek. Kto nie wrzuci, ten pizda i zaprawdę nahajką się go prześwięci już w kolejce pod bramą naszego Łódzkiego Wydziału Fabrycznego, a potem na kopach prosto do przetwórni naszych wkładów do konserw poleci. Zysk z konserw z takiego wszarza odpalimy Orkiestrze. Howgh. /Mesio

    PS. I żeby żoliborskiego karakana szlag trafił. Jak najszybciej.

    3

    6
    Odpowiedz
  9. Widzisz patałachu płci odmiennej, kiedyś, kiedy jeszcze nie byłem Mesiem Panwaszem Kozojebcą, of koz, też latałem z awizyma na pocztę. Też stałem w kolejce, też wymyślałem paniom w okienku od patałaszych kurew, też zbierałem potem wpierdol od listonoszy i ochroniarzy, chociaż po ochroniarzach raczej bolała mnie dupa niż ryj, nieważne. Aż w końcu odkryłem sposób na bogactwo. To gra Monopoly. Wy patałachy pewnie nawet nie słyszeliście o tej wspaniałej planszówce ale cóż, wasze patałasze życie. jestem właścicielem nieruchomości, fabryk a także mam swoją prywatną POCZTĘ! teraz każdy listonosz w zębach przynosi mi BWK – Bardzo Ważną Korespondencję i jeszcze grzecznie przeprasza, że musiałem się fatygować do drzwi. Skończone patałachy.. PS:/ PSa nie będzie bo się Panwaszowi Kozojebc.. Kozojebce..Koziojobcy.. kurwa, nie chce!

    4

    5
    Odpowiedz
    1. Monopoly? Mogłeś nam w PS-ie napisać, że ci się nie chce, bo właśnie wsadzasz sobie w dupę plastikowego Marriotta.

      0

      0
      Odpowiedz
      1. Mariott jest dla amatorów, patałachu smrodliwy. Do tego celu najlepszy jest Big Ben…

        0

        0
        Odpowiedz
  10. Z naszym listonoszem mamy to samo. Synek chuchany przez mamusię (pewnie synek jednej z grażyn na poczcie, więc nie do ruszenia) nie przywykł do uczciwej pracy, tylko do odpierdolenia pańszczyzny (chociaż, to nawet nie mieści się w ramach owej pańszczyzny). Za ciężką pracę ma. Pewnie wyobraża sobie, że powinien być pitbulem z teledysku, bo jest księciem, a inni powinni pracować na niego. Tacy są teraz ludzie. W dupach się przewraca i to z winy spierdolin czyli ich rodziców.

    0

    0
    Odpowiedz
    1. Ludziom brakuje pieprzonej skromnosci i co za tym idzie, godnosci. Taki chujek mysli sobie, ze jest krolem jebanego zycia, cwaniak jeden. Smutne jest to, ze taki zjeb nie szanuje swojej pracy a moglby ja wykonywac ktos, kto pracy tej roboty naprawde potrzebuje (np ma dzieci na utrzymaniu).

      1

      0
      Odpowiedz
  11. We większości polskich miast, standardowa godzina seksu kosztuje od 100 do 200 zł. Nie więcej. Niektóre z pań wprawdzie żądają i 400, ale zazwyczaj wtedy, w ogłoszeniu widzimy jakiś film z jej udziałem, bądź szczegółowe fotki. Nie mówiąc już o opisie. Nie pozwól jednak, by kobieta o przeciętnych zdolnościach wyrolowała cię, biorąc 400 zł za godzinę tylko dlatego, że napisała „sama sobie dobieram partnerów” i ty akurat podołałeś jej wymaganiom! To tylko zręczny zabieg marketingowy, nie daj się w ciągnąć w przysłowiowe bambuko!

    Niemniej jednak rzeczywiście wiele jest profesjonalistek, bardzo rozmiłowanych w sztuce kochania, które dadzą ci przeżycia, o jakich ci się nie śniło. Jeśli na to cię stać – spróbuj. W końcu jesteś facetem z klasą.

    2

    0
    Odpowiedz
    1. Co do diaska… 400 zl to w sumie nie jest tak duzo jesli taka biznesmenka jest tego warta. W taka cene domyslam sie, ze wchodzi jej wysoki poziom i zakres swiadczonych uslug, ladny lokal a nie jakas melina, przyjemna atmosfera, w ktorej az sie chce spuscic z kija. Niemniej jednak… Za 100 lub 200 zl to mozna z powodzeniem kupic sobie cos fajnego i samemu zrobic sobie dobrze.

      0

      0
      Odpowiedz