Choroba cywilizacyjna XXI wieku.

Choroba POST-2012 (smartfonoza, syndrom wypranego mózgu): psychofizyczna choroba zakaźna, która atakuje głównie ludzi młodych (wiek licealny/gimnazjalny), w szczególności osobniki płci żeńskiej. Nazwę zawdzięcza temu, że mniej więcej w tym okresie zaczęła się mocno roznosić (ja ją tak nazwałem). Jedną z cech choroby jest to, że nie powodują ją osobne patogeny. Chory jest zarówno patogenem jak i nosicielem zdolnym zarazić innych.

Choroba post-2012 objawia się głównie zaburzeniem zdolności poznawczych, relacji międzyludzkich, opóźniony czas reakcji, zaburzenia pamięci czy zaniknięcie swoich zainteresowań(hobby). Chorzy na tą chorobę cechują się totalnym uzależnieniem od smartfona i mediów społecznościowych, mimo, że te zamiast integrować ludzi, odizolowują ich. Często atakują ludzi zdrowych, bądź chcą pogłębić chorobę u osób już chorych. Choroba ta jest także niebezpieczna głównie z tego powodu, że chory potrafi się wyzbyć całkowicie swoich znajomych, całkowicie odcinając kontakty. Znajomi chorego są to głównie kopie takiego osobnika (zombie). Początkowo choroba była już znana na początku XXI wieku, lecz nie była ona w takim stopniu rozwinięta jak po 2012 roku.

Choroba zaczyna panoszyć się coraz szybciej. Coraz więcej ludzi woli lumpić się w smartfona, zamiast wyjść gdzieś czy poznać kogoś. Nie ma nawet z kim pogadać. Dziewczyny się nawet nie popatrzą na kogoś. Jeszcze te 7-8 lat było inaczej. Ludzie byli bardziej otwarci i można było gdzieś z nimi wyjść (a nie teraz – eee.. nie chce mi sie, a po co? eyy znowu to samo, to ty masz jakieś hobby? nie lepiej wbić na fejsa i pooglądać śmieszne filmiki z kotami?

Niech mi nikt nie wmówi, że to „postęp”, bo jak świat wirtualny staje się ważniejszy od rzeczywistego to nie jest to postęp a choroba cywilizacyjna, powodująca zaburzenia relacji z ludźmi oraz niż demograficzny.

48
4

Komentarze do "Choroba cywilizacyjna XXI wieku."

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Masz rację autorze. Po 2012 roku to jest coraz gorzej. Dla mnie zawsze mogły by być lata 2000-2011r.

    13

    2
    Odpowiedz
  3. Prawda, ale tylko częściowo. Na „zaburzenia” relacji z ludźmi i niż demograficzny wpływa znacznie więcej czynników.

    3

    0
    Odpowiedz
  4. Racja. Nawet gdy odwiedze koleżanke to ta tępa dzida po godzinie gadamia sprawdzala przy mnie facebooka. Na chuj?

    17

    0
    Odpowiedz
  5. „za komuny było lepiej, łeeeeeeeeee!”

    4

    4
    Odpowiedz
  6. A bylo . Chuj dupa ! Srajfon Njet !

    2

    0
    Odpowiedz
  7. Pisałem kiedyś podobny wpis, tacy ludzie (częściej dziewczyny) nie potrafią normalnie rozmawiać, potrafią pisać jedynie na tym durnym facebooku. Nie raz są tak zajęci swoimi smartfonami, że nie zauważają nadjeżdżającego auta.

    5

    0
    Odpowiedz
  8. Tak, masz racje. Ta choroba ma nawet taką nazwę. W niemieckim internecie określona jest jako smombie = + . Wyguglajcie sobie.

    1

    0
    Odpowiedz