Byłem na zakupach na weekend. Można by pisać długo.
Każdy się wpierdala po wszystko, nawet koło chuja, koło zadu, koło twarzy/głowy łapami nieumytymi z gówna.
Stanę sobie przy ladzie, jestem pierwszy, i koło mnie kurwa 10 metrów wolne na lewo i prawo, ale kurwa akurat komuś też się zachciało pierożków więc się wpierdala, zamiast kurwa pójść na minutę dalej i potem po to wrócić (ja tak zawsze robię, bo jestem kulturalny, a nie wpycham się jak jebane polskie bydło).
Do kasy, kurwa raczyłem stać wcześniej w kolejce, to już też jebana nienawiść na gębach wypisana i czuć te wszystkich zawistne spojrzenia, że raczę sobie kasować wcześniej produkty niż oni (bo byłem wcześniej a też swoje odstałem przecież kurwa mać!) i że o jak kurwa to długo trwa, bo dopiero zacząłem wypakowywać produkty.
Każdy grzebie sobie w dupie, w chujach, w uszach, w nosach, w gębach jak ja kurwa idę alejkami sklepowymi albo wychodzę ze sklepu.
Do tego jeszcze menele/staruchy co sobie kurwa staną na środku i stoją tak 5 minut, bo kurwa zapomnieli (albo nawet nie pomyśleli) po co przyszli.
Jebani pracownicy sklepu, szczególnie te grube tłuste karyny/grażyny najpierw szaleją po sklepie, by klient raczył szybciej kurwa iść, a jak już podchodzą pod swoje kartony do rozpakowania to kurwa stoją i nie wiedzą co miały zrobić – a tak sie im kurwa spieszyło!
P. S.
Moja prośba, jeśli ktoś z was ma dobre doświadczenia ze sklepów to proszę o napisanie marek owych sklepów.
Ale żeby to kurwa nie był najdroższy sklep w PLN, ok?
Na forum znalazłem wpis o ALDI sprzed kilku lat, ale to chyba drogi sklep jak cholera?!
Albo nawet zaczekają minutę, ale wtedy „przy okazji” wszystko kurwa ode mnie odgapiają!!!
„marek owych”??? co ty pierdolisz? ALDI to najtańszy w Europie, Dlaczego w PLN? kurwa? Te” najtańsze”, to kurwa: ACTION-holenderski, kupa klientów od poniedziałku do soboty, GIFI: tak samo, LECLERC-francuski, Biedronka- portugalski, ale to „Biedroń” Joaquimo szef, tylko że w Portugalii to „Pingo Douce”: W samo Południe, we Francji „Pil Midi”. W Lizbonie ten sklep proponuje boczek ze Ślaska! Wracając do Aldi: otwarty też w Niedziele rano. Tak samo jak inne: Monoprix+pompa benzynowa, Carrefour City: wszystko co w Carrefour Market, ale otwarty non stop. Netto skład „na palecie” chyba najtańszy, na strefie Przemysłowej, plus popma benzynowa. Sa jeszcze 2 sklepy z darmowym jedzeniem: jak „Rot hammer” i „Secour Populaire”.Śrut
W Lizbonie, Portugalia, kraj mniejszy 4 razy od naszego. Przy stacji metra Les Defensores de Chiavas: jest hipermarche „El Pingo Doce” (Biedronka). Ale obok: Piwiarnia!!! nie do wyobrażena: 2 Pompy Piwa….oblodzone do 1 metra! no to 2 kufle Piwa: za 5€, bo drugi …..gracias, no…słuchajcie: nie ma takiego u nas. Obrigado