Ja się kurwa pytam, co za debil powymyślał zwyżki dla młodych kierowców. Jestem osobą pracującą i potrzebuje kupić samochód. Nie marzę o żadnej beemce, czy innym drogim gównie. Chce kupić samochód za 2 tysiące złotych, z małym silnikiem. Jakieś sejczento albo tikacza. No, ale kurwa dlaczego składka OC wychodzi ponad 1000zł. A jakbym chciał jakiegoś golfa z silnikiem 1,5l to już składka 2500zł. No kurwa co to da że dopierdolą mi takie zwyżki? Bezpieczeństwo na drodze się poprawi? GÓWNO, a nie bezpieczeństwo, jak bogaty tatuś kupi bananowemu synkowi najnowszą bejce z silnikiem 2,5 litra i zarejestruje ją na siebie, żeby nie płacić dużo za OC synka, to też im wyjdzie składka 1000zł. A chyba większe prawdopodobieństwo jest, że wypadek spowoduje bananowe dziecko autem, na które nie dało ani grosza, z wyjebanym silnikiem 200KM, niż ja swoim sejczento z silnikiem mniejszym niż litr, na które musiałem odkładać pół roku z mojej głodowej kurwa pensji. Chujnia i śrut
Kupno samochodu a składki OC
2014-02-07 17:24111
71
Chujnia, Panie, chuuuujjjniaaa!!! To są ogólne trendy w każdej dzidzinie życia w tym kraju od około 25 lat.
Wszystko przez założenie że jak jesteś świeżym kierowcą to się rozpierdolisz i trzeba bedzie komuś to odszkodowanie wypłacić. Takie założenie opiera się na tym że za większość obsługi samochodu odpowiada nie kora mózgowa a część mózgu odpowiadająca za nieświadomość, automatyczne reakcje, odruchy itp. I żeby za ta częś mózgu reagowała szybko na odpowiednie sytuacje musisz się takich automatycznych reakcji nauczyć poprzez praktykę.
100% racji.
hej, pracuje w ubezpieczeniach i co mogę ci doradzić zapytaj w axa lub hdi nie powinno być źle… niestety te pierdolone zwyżki w niektórych towarzystwach są nawet do 28lat;)
Skoro stać cię na konia, to powinno również stać cię na bicz
Jakaś chujowa ta beemka jak 2,5l 200KM
Kupiłem sobie motorower właśnie z powodu kosztów, mianowicie: oc 0 zniżek niecałe 130zł, przegląd co dwa lata 50zł. Spalanie poniżej 4l/100km a czterosuw spali nawet poniżej 3l/setka. Do 20km w jedną stronę sprawdza się idealnie, a po mieście to już bajka. Wszędzie zaparkuję, wyprzedzam gdy stoją na światłach, szybko, tanio i przyjemnie. No i ta satysfakcja, że lepiej dorobić się drobiazgu samemu niż dostać gotowe gówno od rodziców na talerzu.
I kto w ogóle wymyślił to jebane OC, na co idą te miliony złotych ja się pytam, bo na pewno nie na odszkodowania
Ile w tobie jadu, ile kurwa agresji..
Było już pisane tutaj. Jak cię nie stać na samochód, to zapierdalaj tramwajem do mesia na taśmę. Kupi taki smrodzące gówno, z którego wycieka olej. Robi wypadki i nie ma OC.
Rozumiem twój pierdolony bul. Ja mam dwójke dzieci i żone oboje mamy chujowe zarobki, jak przychodzi mi płacić te wszystkie chujnie to mnie nawet chuj nie strzela tylko kurwa apatia i rezygnacja.
Mnie tez nirsamowicie to wkurwialo, ja placilem 1600 a moi rowiesnicy 250 I narzekali hujnia, ale trzeba to przezyc. Co roku kurwa ponad wyplate na oc. Teraz siedze w anglii z fura klasy c/d bo w pl sie nie dalo
Trzeba było od 13 roku życia rejestrować na siebie motorowery i inne gówna. Teraz miałbyś już full zniżek
Po mojemu skoro ten samochód ma być do pracy, to powinien zafundować go twój pracodawca, w końcu to jemu powinno zależeć żebyś dostał się do pracy sprawnie i szybko, no nie?
Pół roku oszczędzania na seicento to i tak dobry wynik jak na PL warunki, wychodzi 300+ zł miesięcznie, niektórym i rok w Polandii nie starczyłby.
Przejesz, przehulasz czy jeszcze coś i nie masz na TV. Idź do sklepu gdzie są na 0 % i nie wymagają jakiś pierdół. Może jak kupujesz w tym Euro przez net to nie ma obowiązku ubezpieczenia i czegoś tam.
Ja za swoja Hondke Civic V 1.3 dalem 3k, ubezpieczenie na rok 1300zl w PZU, na szczescie mozna wziac na 2 polroczne raty po 650zl :p to sejak bedzie troche tanszy
zarejestruj na współwłaściciela, na dziadka np.