Złożona chujnia

Witam drodzy chujowicze. Do dupy z tym wszystkim. Rozpoczęła się sesja i właśnie ujebałam pierwszy egzamin. Zostało jeszcze kilka ( przejebany kierunek- od cholery egzaminów) znacznie trudniejszych i ważniejszych. Moja motywacja sięgnęła dna, nic mi się nie chce, każda porażka sprawia, że staję się coraz bardziej obojętna i mam coraz mniej siły. Jak nie zaliczę to mnie stąd wypierdolą i będzie tyle. A wiem jak wiele jest osób, którzy mi tego życzą i czekają na moje potknięcia. Już nie mówiąc o wstydzie przed rodziną, że nie dałam rady. Kolejny problem- moje kompleksy. Przede wszystkim niski poziom inteligencji. I do tego dochodzi twarz, której nie cierpię i charakter, którego nienawidzę i kocham jednocześnie. Nie znam bardziej zjebanego człowieka ode mnie, ciężki charakter, chujowy upór, duma i honor, które nie pozwalają mi na normalne kontakty z ludźmi i na zrobienie kroku, o którym marzę i jednocześnie wiem, że wiem, że nie mogę się na niego zdobyć. Żeby było ciekawiej – problemy ze zdrowiem, z mieszkaniem, z kasą i życiem w ogóle. Do niczego się nie nadaję, wszyscy ode mnie odchodzą, są, kiedy potrzebują mojej pomocy i znikają, kiedy ja jej potrzebuję. W dodatku praca na dwie zmiany i już nie daję rady. Czuję się samotna, nie mam zbyt dużo bliskich osób, średnio dogaduję się z rodzina, miłości brak. To też ciekawa kwestia, tyle osób ile mnie zrobiło w chuja – przyjaciół, „partnerów” to wystarczyłoby żeby pół świata obdarzyć. Nienawidzę przez to ludzi i coraz bardziej się na nich zamykam. Mam problem sama ze sobą, widzę w sobie wszystkie oznaki depresji. Mam jednego przyjaciela, w którym się zakochałam, ale pewnie nic z tego nie będzie. Czasem wydaje mi się że też coś do mnie czuje, że patrzy na mnie jakoś inaczej, ale potem schodzę na ziemię i uświadamiam sobie, ze to niemożliwe. Z resztą tyle pięknych dziewczyn się wokół niego kręci, z nimi też ma świetny kontakt. Moja duma nie pozwala mi mu o tym powiedzieć, zbyt boje się odrzucenia i popsucia tej relacji. Nie mogę też znaleźć swojego miejsca na świecie, wszędzie mi źle, wszędzie czuję się na swoim miejscu. Potrzebuję zainteresowania, opieki i nowego środowiska, ale to niemożliwe. Dookoła tyle debili. Ludzi obchodzi tylko ich własny tyłek, imprezy, przygodny seks, litry alkoholu i wspólne rzyganie, bo przecież gdy trzymasz komuś głowę, gdy ten rzyga to to was tak do siebie zbliża. i ostatnie.. mam wrażenie że ludzie mnie nie szanują , chodź ja sama jestem szanującą się osóbką, a wręcz trzymającą ludzi na dystans i nie wiem skąd to się bierze. Moje chore myśli podpowiadają mi różne rozwiązania, w tym te ostateczne, ale chcę żyć. ŻYĆ kurwa a nie bywać gdzieś i marnować powietrze.

70
43

Komentarze do "Złożona chujnia"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Powiem jedno, czytając Twoją chujnię czułem się jakbym słowo w słowo sam to napisał. Niestety nie pomogę Ci w niej, ale piszę to żebyś wiedziała, że nie jesteś sama, w swej chujni, każdy aspekt, z sesją, z przyjacielem (przyjaciółką w moim przypadku), honorem, zjebanym charakterem, i końcówka też, po prostu jakbym sam to pisał… Trzymaj się jakoś w tej całej chujni…

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Stratata. Każdy kto pisze na chujnia uważa się za porządnego i tego „dobrego”, a rzeczywistość jest jaka jest. Ktoś kiedyś powiedział, że człowiek to najgorsze zwierzę jakie chodziło po tej planecie i ja się z tym zgadzam.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Dawno nie czytałem równie dobrej chujni

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Do jednych szczęście się uśmiecha, do drugich szczerzy zęby, tak czy owak to tylko mała wysepka ciągle rozmywana przez życie, w każdym razie do szczęścia brakuje nam tylko szczęścia, kluczy do niego nigdzie nie ma i daje się otworzyć tylko wytrychem. Żeby zrobić pierwszy krok w tym kierunku, trzeba dodawać do tego co się ma, a odejmować od tego co się pragnie.

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Studentow, ktorzy stresuja sie przed sesja, rzad polski uspokaja: „I tak nie ma dla Was pracy”

    0

    0
    Odpowiedz
  7. A cóż to za przejebany kierunek? Teraz od co drugiej osoby to słyszę, i 90% z nich to ci którzy ujebali. Jeżeli nie jest to medycyna ani prawo to to twoje coś to nie jest żaden przejebany kierunek, tylko ty niestety jesteś po prostu głupiuteńka. Do nauki kurwa a nie chłopaki w głowie.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Jak chcesz porozmawiać z kimś podobnym (a wydaje mi się, że tego właśnie potrzebujesz), tylko przeciwnej płci to napisz na maila chujniapeel@gmail.com

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Przeczytaj książkę „Potęga terażniejszości” na google znajdziesz..jak nic sie po niej nie zmieni to wtedy możesz biadolić

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Debilko naiwna : POWIEDZ MU. Albo: przytul się do niego, pocałuj, chwyć go za rękę. No ja pierdolę. Idę o zakład że on myśli to samo o tobie, zazwyczaj tak to działa, bo to nic innego jak chemia. Duma jest dla ciot i maminsynków.

    0

    1
    Odpowiedz
  11. Niedawno miałem podobne przemyślenia i mam dla Ciebie kilka rad:

    Zmień podejście do własnej osoby. Trzeba zaakceptować samego siebie. Nikt nie jest idealny – każdy ma wady, kwestia tylko tego, że niektórzy wolą się nad nimi użalać i stać w miejscu, gdy inni starają się nad nimi pracować i idą cały czas do przodu.

    Nie patrz na innych. Skup się na własnym życiu i decyzjach z nim związanych. Skoro nikt twojego życia nie przeżyje za Ciebie, to dlaczego ten „ktoś” ma wybierać co będzie dla Ciebie porażką, a co sukcesem? Tylko TY o tym decydujesz.

    Zastanów się nad tym, co jest dla ciebie w życiu najważniejsze. Czasami, to co na pozór jest niezbędne, okazuje się po pewnym czasie niepotrzebne.

    Debile będą zawsze, idioci także – musisz się do tego przyzwyczaić. Nie zmienia to faktu, że można się napić i nie rzygać, można imprezować i nie przeginać. Podsumowując, nie wszystko jest czarne lub białe – istnieją jeszcze inne odcienie.

    Tyle z mojej strony, powodzenia!

    0

    0
    Odpowiedz
  12. „Czasem wydaje mi się że też coś do mnie czuje, że patrzy na mnie jakoś inaczej” zapewne nadinterpretacja. Kazdy widzi to, co CHCE widziec. wez sie za siebie i nie narzekaj. Biegaj, tancz, plywaj. Nie pierdol. Inni maja gorzej. Nic ci pizdeczko nie brakuje. Marudzisz, czyli pierdolisz.

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Zostaw tego kolesia w spokoju. Miałem charakterną pannę i nigdy więcej. Unieszczęśliwisz każdego kto się z Tobą zwiąże. Zostań starą panna.

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Mam tak samo.

    0

    0
    Odpowiedz
  15. Witaj moja Droga, głowa do góry nie martw się (wiem łatwo powiedzieć) nie jesteś sama 🙂 . I o to kilka moich rad, Przyjacielowi nic nie mów od uroczenie przeminie. Skoro on nie ma się ku tobie to sobie to odpuść. No chyba że zaprosił Cię do kina kupił kwiaty i prawił komplementy itp. itd?? (w co wątpię) Tak więc sama widzisz dupa blada z tego. Na uczelni wiadoma sprawa jest sesja więc jest chujowo pewnie nie długo kończysz studia to trzeba się cieszyć :). Tym bardziej że masz kierunek łatwy skoro jeszcze pracujesz. Nie przejmuj się opiniami innych to bardzo dołuję postaw sobie jakiś cel i do niego sukcesywnie dąż, nawet jak się upadniesz to wstań jak Heros i otrzep kolona i idź dalej 🙂 . I zapamiętaj że tylko tchórze sobie życie odbierają. Przypomnij sobie taką ładną przypowieść kiedy to było 7 lat tłustych i 7 lat chudych. Tylko akurat w tym momencie masz odwrotnie teraz lata chude potem tłuste 🙂 Nie zapomnij iść w Niedziele do kościoła i poprosić Boga Ojca o to i o tamto (to Ci na pewno pomoże a nic nie kosztuje) Z mojej strony to by było na tyle a oczywiście inne komentarze nie bierz pod uwagę bo są nic nie warte. Pozdrawiam Cię gorąco 🙂

    0

    1
    Odpowiedz
  16. od autorki:
    niestety kierunek studiów nie jest łatwy, jest bardzo specyficzny i wymaga dużej wiedzy i zaangażowania.
    Pracować muszę. Czasem nie starcza czasu na nic, mam ochotę usiąść i się rozryczeć. Ludźmi nauczyłam się już chyba nie przejmować, ale to zawsze lepiej mieć ich koło siebie.
    Do 12- zgadzam się z Tobą, pojawiło się to też w mojej chujni,
    do 14- ja sama doskonale wiem, że z tym przyjacielem nic nie wyjdzie, ale czasem marzenia wygrywają. I moje wrażenia też.. albo jego mylne momentami zachowanie.
    W każdym radzie dzięki za wszystkie rady 😉

    0

    0
    Odpowiedz
  17. Błędne użycie słowa honor. Duma, ok, to Twoja osobista cecha, honor natomiast to coś, co ma za zadanie chronić spójność grupy i opinię o niej, a odnosi się do przyjętych przez grupę zasad, których złamanie jest właśnie „dyshonorem”.

    0

    0
    Odpowiedz
  18. zwiększ mase

    0

    0
    Odpowiedz